Dżin mieszka pod Jasną Górą ;) od str. 11 ->

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 05, 2006 20:58 Dżin mieszka pod Jasną Górą ;) od str. 11 ->

Kot został znaleziony przed kilkunastoma dniami w Wejherowie. Pani, która się nim zajęła wywiesiła ogłoszenia, ale nikt się po niego nie zgłosił.
Podejrzewam, że ktoś wyjeżdżał na wakacje i się go pozbył.

Kot jest trochę skołtuniony. Nie wiem jakiej jest płci, ale wydaje mi się, że to kastrat. Trudno też powiedzieć mi ile ma lat. Dowiem się w poniedziałek, bo wybieram się z nim do weta.

Kot obecnie jest u mnie. Jest łagodny, niezwykle przylepny ale odważny. Jak z nim jechałam autem, to za nic nie chciał wejść do kartonu, za to grzecznie siedział na tylnym siedzeniu auta.

Jednym słowem: zrównoważony.

Jest też niezwykle oryginalny bo jedno oko ma złociste, a drugie niebieskie!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob sie 19, 2006 12:04 przez ola25, łącznie edytowano 4 razy
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob sie 05, 2006 21:28

Wysłałam zdjęcia pucharza znajomym, którzy chcą kupić MCO. Są zainteresowani, ale chyba woleliby kociaka... no cóż zobaczymy czy coś odpowiedzą :/

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Sob sie 05, 2006 21:29

jest cudowny :1luvu:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 48223
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob sie 05, 2006 21:37

Po co kupować za grubą kasę MCO skoro tutaj takie cudo czeka na dom???
Jest naprawdę przepiękny!
I jakby co, to w piątek, 11 sierpnia wyruszam w podróż z Gdyni do Krakowa przez Włocławek, Łódź, Częstochowę, Katowice! Jakby ktoś się zdecydował, to możemy kota jakoś podrzucić!
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob sie 05, 2006 21:41

Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 05, 2006 21:47

Roboczo mówimy do niego Dywanik :) cyt. mąż: "Ale z niego to byłby fajny
dywanik pod łóżko" ;)
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob sie 05, 2006 21:48

aamms pisze:Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D


No ten tu ma trochę kołtunów, którymi jutro się zajmiemy...
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob sie 05, 2006 21:52

ola25 pisze:Po co kupować za grubą kasę MCO skoro tutaj takie cudo czeka na dom???


Ja też tego nie rozumiem, dlatego szukam jakieś kocia w potzrbie. Dofinansowywanie producentów :evil: :evil: :evil: :evil:

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Sob sie 05, 2006 21:53

ola25 pisze:
aamms pisze:Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D


No ten tu ma trochę kołtunów, którymi jutro się zajmiemy...


Kołtuny rzecz nabyta.. chociaż niekoniecznie chciana..

ale podobieństwo jest niesamowite.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 05, 2006 22:31

Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 22:40

Slonko_Łódź pisze:Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....


Bierz.. Będziesz miała Nikusia bis.. A TŻ ugięty.. skoro takie połamane biedy bierzecie, żeby je ratować.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 05, 2006 23:15

o rany.... jaki dywaniak piękny 8O

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob sie 05, 2006 23:57

Abolutnie zakazuje sobie patrzec w te dwukolorowe oczy..oraz wzielam mlotek na szczescie maly i sie tluke. Po glowie.
Co za cudo.

jaka szkoda, albo jak by powiedzial TZ, jak dobrze, ze do Gdanska wroce dopiero za dwa miesiace :(
bo inaczej... to ja nie wiem....
mialabym nawet na TZa haczyk... koty bylyby nadal monochromatyczne :) (nie moge poki co zaladowac zdjec na inny serwer, wiec nie widac czemu)

oby znalazl dobry domek, cudenko takie
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 708
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Nie sie 06, 2006 5:45

Slonko_Łódź pisze:Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....


Jesteś z Łodzi tak? No przecież idealnie! W piątek wyjeżdżamy około 7 rano, to w Łodzi bylibyśmy koło południa! Przejeżdżamy przez miasto, więc ustalilibyśmy miejsce charakterystyczne (np. kiczowata bazylika) i wio!
A jakby co, to mu łapę w bandaż owinę i powiemy że może nie połamany, ale zwichnięty!

Ogólnie to mam z nim maly problem. Moje koty boją się go PANICZNIE! I wcale nie dlatego, że on robi coś źle. Ani nie syczy, ani nie drapie, tylko się im przygląda. A moje nie wychodzą zza lodówki, jak Dywanik jest zamknięty, to chodzą po domu przeraźone i każdy ruch wywołuje u nich strach :( Prawdopodobnie przez to, że on jest taki puchaty i wygląda jakby był nastroszony :(

Ale jest przesympatyczny! Jak tylko weszłam do pokoju to wlazł mi na kolana ;) I potrafi korzystać z krytej kuwety :) Wybredny też nie jest i lubi witaminki w kształcie serduszek :)
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie sie 06, 2006 6:22

To jeszcze kilka fotek na zachętę.
Czesanko...
Obrazek
I rano oglądamy świat
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Muszę go pilnować. Boję się, że jak wejdzie za lodówkę to zacznie się bitwa, której nie będę mogła przerwać. :( Kocur na razie sobie chodzi po mieszkaniu i "gada".
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 214 gości