jej, dziękujemy
Konik dziś miał rano głupawczkę i teraz odsypia.
oj, już nie. przyszedł na kolanka
chciałam też napisać, że moja Sceptyczna Mama, poza kurczakami ostatnio przywiozła obu Rezydentom po obróżce wysadzanej "dyjamentami", dla Walera zieloną (widać na fotce) a dla Konia czerwoną.
Koń raz dał się w toto ubrać, ale potem zdjęłam, żeby odczepić Wielce Wnerwiający Dzwoneczek i drugi raz juz nie był taki naiwny... Dopadnę go w głębokim śnie
Koty co jakiś czas się pacają (duże), ale mam wrażenie, że dla zasady.
Koń uparcie usiłuje się tulić do Walera, za dostaje pacania po paszczy.
idę się zająć Koniem, bo go nosi. trzeba wygłaskać

Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.