
Właśnie wypełzła ze swojego kącika i przyszła sprawdzić, co tak szumi u mnie w pokoju. Ona też, podobnie do dwukota firmowego, zapoznaje się powoli z wentylatorem

Nawet jej się za bardzo bawić nie chce w tym cieple. Ale u mnie w pokoju, kiedy tylko ma ochotę, ma zabawkę pod ręką, której do tej pory Fuks nie zdołał pożreć. Jest nią fioletowa myszka na sznurku. Przewiązałam sznurek przez podłokietnik swojegio krzesła, więc kiedy tylko kicia ma ochotę na trochę towarzystwa i szarpaniny z zabawką, bardzo chętnie korzysta z okazji

Najważniejszym krokiem do przodu z całą pewnością jest to, że nie jest zagorzałym samotnikiem. Wyraźnie szuka towarzystwa i lubi z nami siedzieć.
Szkoda, że nie mam aparatu cyfrowego. Chętnie porobiłabym Milusi od czasu do czasu jakieś zdjęcia...