Cudny burasek Iwo już nie walczy o życie :((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 28, 2006 22:33

To chyba od tego udeptywania tak mu nóżki rosną. On jest wyższy od moich dorosłych kotów!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 30, 2006 5:54

W mieszkaniu TyMy spać się nie da. Nawet w niedzielę. O północy tuput tornada kocich łapek, od 4 rano to samo. Kocie zawody, maraton, gonitwy... jak stado pędzących koni :D I oczywiście cfaniaczki jak już mnie postawiły na nogi to jak niewiniątka poszły spać :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lip 30, 2006 10:51

Tak to jest jak sie od kotów odwyknie kto niby niegrzeczny? moje kochane kłusaczki w liczbie 3? Ja juz nawet nie zauważam, jak biegają, chyba że na brzuch lub twarz wskoczą.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 02, 2006 11:42

Jakie trzy kluseczki :?: :!:
Co się stalo ze smukłym Iwem :?: :!:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 02, 2006 13:03

Annskr, nie słuchaj TyMy. Iwo jest smukły, jak wąż. Nawet jak dla mnie on jest za smukły, wręcz patyczak z niego. Nawet się zastanawiam, czy on nie ma jakiś pasożytów, bo na to ile on je powinnien być choć troszkę okrąglejszy. Wiem, że odrobaczany był miesiąc temu, wcześniej też kilka razy. Robaków żadnych nie widzieliśmy. Możliwe żeby to był powód jego chudości?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 02, 2006 14:06

U mnie Iwo był szczupły, nie chudy.
Kosteczek nie można mu było wyczuć, miał je całkiem dobrze opakowane mięskiem i tłuszczykiem :D
O robaki go raczej do nie podejrzewam, chociaż ... :?:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 03, 2006 10:52

Ja napisałam "kłusaczki" czyli małe kłusujące konie, a głodnemu kluski na myśli. Dziś qu Maybacha wreszcie została złapana i poszła do badania, poczekam na wyniki i profilaktycznie odrobaczę całę trójkę. Iwo ma mniejszy apetyt niż na początku i grymsi, z miski be, najlepiej z rączki do pyszczka. Już jestem całe dnie w domu i mogę częściej podtykać. Zdjęcie jakieś wklej, cobyście Iwo mogli podziwiać, bo on cudny jest!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 04, 2006 10:39

Uf, odetchnęłam :D
Bo po dwóch miesiacach u mnie wszystkie koty pod przypominają balerony :oops:
Trzyma się jeszcze Hamlecik i Nesca, Myszkin w widoku z góry szczupły, już sobie zapuścił woreczki na szaszetki pod brzuszkiem :oops: , Foczka się zaokrągla ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2006 12:53

Iwo, co tak spokojnie i cicho?
Martwię się o Ciebie ;)
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2006 13:58

Annskr, Ty masz szósty zmysł. Iwo był cos niewyraźny, nie miał apetytu no i dla mnie jest za chudy. Wezwałam Kotę 7 na konsultacje, bo ja już nie pamiętam, jak powinny wyglądać młode koty. Niby nic nie zauważyła. Całą noc go obserwowałam, bo dużo śpi, ale łososia i wołowinkę wcinał. Dziś ubzdurałam sobie, że to brzuszek, bo miauknął, gdy go po nim głaskałam. Kota zawiozła nas do weta i zostawiła, bo akurat miał operacje. Po kwadransie wróciła, bo zaczął siąpić deszcz i nie mogła pozwolić byśmy zmokli, tzn. ja, bo Iwo zababulony był. Wet stwierdził, że to młody, SZCZUPŁY kotek, nic nie stwierdził, a brak apetytu nazwał objawem swoistym, na pytanie i conwalescence roześmiała się, stwierdził, że Iwo ma prawidłowo zbilansowana dietę. Zalecił obserwację, ale leków na tzw. wszelki wypadek nie chcial podawać, bo to bez sensu. Kazał go wypuścić na lecznicę, by zobaczyć, jak się porusza. Iwo zanurkował pod biurko, do czego wet był przyzwyczajony, nie liczył jednak, że kotulec wciśnie się pod szufladę, więc przemeblowywał gabinet. Nic od nas nie chciał wziąć, chyba dlatego, że Iwo wymiótł wszystkie kurze. Obserwuję, chucham i dmucham i rozmrażam kolejną porcję wołowinki. Serdecznie dziękuję Kocie, która choć się spieszyła, zrezygnowała ze swoich planów, bo cudzy kot był dla niej najważniejszy! Wzruszyłam się! Dwoje życzliwych i bezinteresownych ludzi jednego dnia to za dużo na mnie! A nie pisałam, bo forum muliło i znikało.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 07, 2006 14:53

TyMa, dobrze, że go zabrałaś do weta, jesteś przynajmniej teraz spokojna, że wszystko ok. A Kota7 to dobry duszek :)

On na moje też był zdrowy jak byłam u Ciebie. Uszka czyste, nosek czysty, jadł ładnie, w kuwecie robali niet, wymiotów niet, do zabaw energię miał za 3 :)
Ja bym zrobiła tak: ponieważ Maybach i Tymek nie mogą suchego i muszą być na diecie - zostawiałabym Iwo jak wychodzisz w osobnym pokoju z pełną miską suchego i mokrego. I zobaczysz wtedy ile je. Może on musi jeszcze więcej?

Annskr, jak Ty go karmiłaś u siebie? Miał satły dostęp do jedzenia czy jadał 2 razy dziennie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 07, 2006 15:03

Ty do mnie Anqu dwa razy nie mów, sklerozy jeszcze nie mam. Teraz już siedzę cały czas w domku poza wypadami do sklepu, więc mu co chwilę podtykam, wyciągnę też wagę kuchenną i będę kontrolować. Niech odreaguje poweci stres i coś dostanie do amkania, baby moje śliczne!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 07, 2006 15:16

TyMa, co to znaczy M O J E ???

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 07, 2006 15:20

Oj, żeby sie TyMa za bardzo do Iwusia nie przywiązała, bo jeszcze się na stałe dokoci... :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2006 15:24

mokkunia pisze:Annskr, jak Ty go karmiłaś u siebie? Miał stały dostęp do jedzenia czy jadał 2 razy dziennie?

U mnie suche stoi cały czas ...
Dlatego po mieszkaniu latają mi balerony ..... dwa miesiące na przemianę dla dorosłego kota wystarcza ...
Młodsze nieco bardziej oporne.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Tundra i 79 gości