O kocie, który próbował latać...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 01, 2006 13:34

:D :D
Tylko dociśnij, żeby dr.Bissenik operował :wink:
Jakoś nie mam zaufania do Mikowa po tych wszystkich informacjach
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 01, 2006 13:36

Ciekawe dlaczego, bo według mnie jest kompetentnym i doświadczonym lekarzem.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 13:59

Cieszę się ogromnie z dobrych wieści :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 01, 2006 14:01

Magda cudowna wiadomość,ciesze się bardzo :lol: trzymam kciuki za definitywne zakonczenie rezultatów niefartownego lądowania.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 14:43

Ja też się cieszę :-D Natomiast bardzo boję się tej narkozy...:( Operacja będzie od razu na dwie łapki, żeby też nie usypiać go dwa razy.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 15:04

A ja się stanowczo domagam fotek kociego bohatera :D . Trzymam kciuki z całą kocia brygadą . :ok: :ok: :ok: :ok:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 01, 2006 15:27

nowe fotki mam, ale nie wiem jak je tutaj wstawic :?:

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 01, 2006 15:59

upload.miau.pl i wgraj tam plik, a potem podaj w watku link do niego :)

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Wto sie 01, 2006 20:55

Magdalena. Strasznie się cieszę, że Avis już prawie zdrowy. Pisz trochę częściej. Najwięcej na temat zbliżającej sie operacji. W sprawie narkozy wypytaj dokładnie anestezjologa jeszcze przed ustaleniem terminu operacji i podjęciem ostatecznej decyzji.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 10, 2006 0:17

No i co słychać u Avisa? Strasznie dawno już nie było wieści...
Nadal trzymamy kciuki za latającego kota! :ok:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw sie 10, 2006 10:08

Co słychać u Avisa?

Czy zakażenie już zostało wyleczone, żeby wszczepić korund?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 10, 2006 10:10

dubel
Ostatnio edytowano Czw sie 10, 2006 11:36 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 10, 2006 11:07

Cieszę się każdą dobrą wiadomością o Avisku :D
Jak najnowsze wieści "z frontu"?
Dołączam się do próśb o zdjęcia naszego bohatera :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 11, 2006 9:42

Witam wszystkich,
faktyznie długo się nie odzywałam, ale remont w mieszkaniu i codzienne wizyty u lekarza z Avisem zabierają niestety sporo czasu i energii..

Przedwczoraj Avis miał operację (mam nadzieję, że już ostatnią). W przedniej i tylnej łapce ma korund. Z drugiej przedniej łapki został też pobrany wycinek kości do złamanych łapek. Po operacji całą noc przebywał w inkubatorze, bo biorąc pod uwagę jego doświadczenia z narkozą, lepiej dmuchać na zimne.
Wczoraj rano zjadł trochę Sheby. Widziałam go wieczorem - nie było z nim praktycznie kontaktu, bo dostał silne leki przeciwbólowe. Dzisiaj jest już lepiej. Zabieram go wieczorem do domu, a w poniedziałek jadę na kontrolę.

W obu łapkach ma usztywnienia zewnetrzne. Z przedniej będzie ono zdjęte po ok. tygodniu; leczenie tylnej potrwa niestety dłużej.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 11, 2006 9:43

Witam wszystkich,
faktyznie długo się nie odzywałam, ale remont w mieszkaniu i codzienne wizyty u lekarza z Avisem zabierają niestety sporo czasu i energii..

Przedwczoraj Avis miał operację (mam nadzieję, że już ostatnią). W przedniej i tylnej łapce ma korund. Z drugiej przedniej łapki został też pobrany wycinek kości do złamanych łapek. Po operacji całą noc przebywał w inkubatorze, bo biorąc pod uwagę jego doświadczenia z narkozą, lepiej dmuchać na zimne.
Wczoraj rano zjadł trochę Sheby. Widziałam go wieczorem - nie było z nim praktycznie kontaktu, bo dostał silne leki przeciwbólowe. Dzisiaj jest już lepiej. Temperatura wróciłą do normy. Zabieram go wieczorem do domu, a w poniedziałek jadę na kontrolę.

W obu łapkach ma usztywnienia zewnetrzne. Z przedniej będzie ono zdjęte po ok. tygodniu; leczenie tylnej potrwa niestety dłużej.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek, wellington i 333 gości