Samotny Karolek mieszkający w lecznicy od trzech miesięcy.

[Dakota_20]

Pewnego dnia do lecznicy weterynaryjnej kobieta przyniosła cztero miesięcznego Karolka na uśpienie, bo jak twierdziła znudził jej się.
Teraz Karolek ma siedem miesięcy a od trzech przebywa w szpitaliku w lecznicy na Ursynowie. To tylko dobra wola weterynarza, że Karolek jeszcze nie trafił do schroniska lub nie został uśpiony.
Karolek przez całe dnie przebywa w klatce z, której jest bardzo rzadko wypuszczany a jak już to tylko na kilka minut.
Kotek jest bardzo przyjacielski, straszny z niego pieszczoch i oczywiście załatwia się do kuwety.
Może być w każdej chwili wykastrowany.

Osoby zainteresowane adopcją Karolka proszone są o kontakt : Monika (0) 665-232-664, lub monika.pikulik@wp.pl

Proszę o kontakt osobę, która wklei tutaj zdjęcia Karolka.

[esperanza]

Karolek
http://upload.miau.pl/1/76649.jpg

[Anka]

Biedulek Karolek. Co to za życie w klatce .
Nie chowaj się, Karolku aż na trzeciej stronie. Tobie dom BARDZO ptrzebny.

[caty]

na pierwszą....Karolku.

[Tweety]

no, Karolku, pokaż się

[Anka]

Karolku, tak się przyzwyczaiłeś do tej klateczki, że teraz i tutaj się chowasz?

[Dakota_20]

Witajcie.

Nie było mnie i nie miałam dostępu do internetu.
Karolek już w sobotę został zaadoptowany. I mieszka na Ursynowie nie daleko lecznicy w której tak długo mieszkał. Mimo, że aukcję na allegro już wycofałam nadal dzwonią do mnie ludzie chętni zaadoptować Karolka.


Mam jeszcze do adopcji dwumiesięczną kotkę - Panterkę.
Oto link : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47546&highlight=


[/b]

[gagucia]

a ja drugi trzeci wystawilam aukcje o maluchach ktore wzielam stamtad i nie mialam ani jednego telefonu;((