Kubus juz w domku odkrywa go powoli :) fot.str.8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 12:46

Ja tez nie wiem jakie jest dobre wyjscie, niestety.
Klatka w schronisku nim nie jest, to pewne. Ale pilnie potrzebujemy jakiegos pomyslu, na szczescie na nasza korzysc dziala to ze dotychczasowy opiekun jest do kota dosc przywiazany i teraz ma okres na bronienie go, ale on niewiele juz kojarzy, w kazdej chwili moze kazac odwiezc kota na Paluch.
A osoba odpowiedzialna poniekad za opieke nad nim nie zyczy sobie tego kota od jakiegos czasu, nie chce schroniska tylko uspic.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lip 19, 2006 1:17

nan pisze:Ja tez nie wiem jakie jest dobre wyjscie, niestety.
Klatka w schronisku nim nie jest, to pewne. Ale pilnie potrzebujemy jakiegos pomyslu, na szczescie na nasza korzysc dziala to ze dotychczasowy opiekun jest do kota dosc przywiazany i teraz ma okres na bronienie go, ale on niewiele juz kojarzy, w kazdej chwili moze kazac odwiezc kota na Paluch.
A osoba odpowiedzialna poniekad za opieke nad nim nie zyczy sobie tego kota od jakiegos czasu, nie chce schroniska tylko uspic.


niech się sam uśpi lepiej

czy ogloszenia sa wszedzie? to znaczy w lecznicach, na forach, w gazetach itd itp??? na alegro?
trzeba byloby zrobic bardzo konkretne ogłoszenia i je rozwiesic oraz dac do gazet - takze platne
moze np. do METRA czy METROPOLU - wiele osob je czyta - owszem kosztuje to ok. 200 zl ale czym jest 200 zl w porownaniu z zyciem
mozna byloby go tez umiescic na okres poszukiwania domu w jakims hoteliku
schronisko to dla niego smierc - zas wiele osob ma jednak serce i majac na uwadze to ze pan kota nie zyje albo umiera moga zaoferowac mu dom

czekam na odpowiedz jak wyglada sprawa ogloszen

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lip 19, 2006 7:14

Sprawa ogloszen wyglada nastepujaco- napisalam na forach,, na allegro wlasnie skonczyla mi sie aukcja, mam ogloszenie w zaprzyjaznionej lecznicy, w sklepach ionternetowych, xAgax oferowala pomoc w zamieszczeniu ogloszen w gazecie i gdzies jeszcze. Nas na platne ogloszenia nie stac wiec takich nie ma.
Rozwazalysmy hotelik ale to spore koszty sa a nie wiem ile moze potrwac znaleznienie domu :( to musialby byc tez hotel bez wybiegow i klatek a z mozliwoscia poruszania sie chyba, bo w przeciwnym razie roznica z dobrym schroniskiem nie tak wielka.
Z osoba ktora o tym najbardziej decyduje za wiele juz zalatic sie nie da.
Dla niej kot nie jest dosc wazny, do tego stary i chory ( jak sika to widac chory psychicznie i z demencja pewnie) natomiast faktycznie zle sie dzialo gdy jej bliski zajmowal sie kotem, gdy kot sikal wszedzie, niemozliwa byla jakakolwiek higiena. Nie robi nam na zlosc tylko faktycznie sadzi ze kota nalezy uspic i tu jest problem, nierozwiazywalny.
Kota trzeba stamtad zabrac, wciaz mamy troche czasu ale ile on tam moze bezpiecznie zostac jest niepewne i nie bedziemy tego do konca w zadnym wypadku wiedzialy.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lip 19, 2006 22:17

jak zostal wykastrowany to przestanie znaczyc teren raczej
zwlaszcza jak bedzie w miejscu jak nie bedzie tych zapachow
dobrze byloby go przyzwyczaic do zwiru

ja tez mam znajoma starsza pania, ktorej kot jest niewykastrowany i nie ma mozliwosci przekonania jej, kot tez robi w calym mieszkaniu i zalatwia sie na gazety


w kazdym razie dobrze byloby zrobic wiecej ogloszen ze zdjeciem do rozwieszenia w roznych lecznicach
ja bede jeździc i rozwieszac w sprawie swojego kota takze wiec moge i te powiesic ale potrzebuje juz wzor ogloszenia ze zdjeciem i telefonem
mozesz mi wyslac na maila: karunia@wp.pl

na alegro tez dobrze byloby dac jeszcze raz i do kocich spraw i kota
hotelik to koszt zalezy jaki ok. 15 zl za dzien ale moze do negocjacji w takiej sytuacji
moj kocur dla ktorego szukam domu jest w otrebusach i on tam chodzi luzem , nie jest zamykany
moze tez do wyborczej dac ze zdjeciem? tam koszt ok. 60 zl - tu moze moglabym pomoc ale dopiero pod koniec miesiaca
w tej chwili daje ogloszenia w sprawie swojego kota i musze zaplacic za jego hotel wiec nie mam kasy

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lip 19, 2006 22:40

Karuniu, nie masz racji. Kastracja wcale nie oznacza, że kot przestanie sikać byle gdzie albo nie będzie znaczył. To już jest starszy kot, ma swoje nawyki i niekoniecnie z nich zrezygnuje. Miałam takiego kota, bardzo uciążliwego, który oznaczał meble i ściany w domu, a był kastrowany.

Mam tez kota kastrowanego w wieku 12 lta, który rzadko pamięta o kuwecie i jak się go w porę nie wypuści to jest na podłodze, pod drzwiami, wielka kałuża.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lip 23, 2006 13:41

Jak zrobic takie ogloszenia do powieszenia? Jakies wzory mozna gdzies zobaczyc? Jak to wydrukowac?
Kotek jest jednak kotem domowym, korzysta slicznie z kuwety ze zwirkiem, choc zdarza mu sie wciaz zrobic gdzies indziej ( no i jest caly czas w jednym pokoju wiec to tez nie wiadomo...).Generalnie jednak wydaje mi sie ze jest spora szansa ze sie Kocina nauczy zalatwiac bezproblemowo, on ukladny i ulegly jest.
Tylko zeby ten domek sie znalazl...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto lip 25, 2006 18:47

Kotek czeka
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw lip 27, 2006 17:07

do góry

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt lip 28, 2006 3:14

Kurcze że też w takim akurat momencie... adopcyjna pęka w szwach... wszystkie domki forumowe pozajmowane do granic możliwości... teraz trzeba po prostu wieszać ogloszenia i czekać...

Są dziewczyny, które takie ogłoszenia robią w kilka minut, może napisz w temacie, że potrzebujesz pomocy w przygotowaniu takiego ogłoszenia, a potem tylko rozesłać i niech każdy powiesi gdzie może :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 28, 2006 23:04

Bede miec wzor ogloszenia :)
A Kotek miaaaaaauczy
Smutno chyba mu samemu...
ale jest bardzo kontaktoey, miau zajmij sie mna, miau zjadlbym cos, miau a czy mnie kochasz, miau a czy na pewno?
:wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pt lip 28, 2006 23:33

Biedulek. Taki samotny, niekochany. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lip 30, 2006 14:03

no to do góry

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt sie 04, 2006 18:00

Kotek jest madry i kochany :)
Ma w pokoju dwie kuwetki ze zwirkiem i slicznie z nich korzysta, jedna na sioo druga na qpalka, w zasadzie juz sie nigdzie poza wpadki nie zdazaja.
Opiekun kotka trafil do szpitala wiec Futrzak jest sam, z dochodzaco opieka, na razie zatem bezpieczny. Mysle ze uda sie dotrwac do konca sierpnia, potem- problem :( nie wiem czy i jak damy rade dochodzic, nie wiem jakie plany beda a propos opieki nad tata Mati, generalnie juz sie ostatnio bardzo niecierpliwiono kiedy Kotek zostanie zabrany.
Moze bez problemow z posikiwaniem sybciej znajdzie domek?
Ktos pomoze w rozklejaniu ogloszen?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob sie 05, 2006 21:17

wrzuć je na serwer (http://upload.miau.pl - tam chyba można) i napisz w temacie, że już są do ściągnięcia. i poproś moderatorów o podklejenie wątku może.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon sie 14, 2006 15:19

Nie moglam sie dostac na forum wiec watek spadl :( Ogloszenie jest ale na upload nie chce sie wrzucic, za duze ponoc.
Nie bardzo wiem jak zmniejszyc, zdjecie malutkie jest, cale ogloszenie na pol strony w Wordzie (takie najprostsze).
Ja dopiero ostatnio zaczelam do Kotka chodzic.
To taka chudzinka jest, mimo ze staramy sie zeby jadl lepsze jedzonko, wprawdzie wciaz na whiskasach ale chrupki ma juz Puriny chociaz, od czasu do czasu zaniesiemy mu Miamora czy co tam mamy.
Problem z sikaniem po mieszkaniu sie skonczyl :) Kotek ladnie korzysta z kuwetki.
Tylko domu wciaz brak a do konca wakacji malo czasu :(
Teraz i tak jest o tyle "lepiej" ze Kotek jest sam, tata Mati w szpitalu.

Jeszcze tak sobie pomyslalam...moze by go ktos chetniej wzial gdybysmy zapewnily cos w stylu "wirtualnej adopcji", wplacalybysmy co miesiac jakies pieniazki na jego utrzymanie (coezko u nas ale teraz tez w sumie placimy...a moze jeszcze ktos by sie znalazl).
Wiem ze czesto nie bierze sie zwierzaka z obawy ze finansowo nie da sie rady..moze by to pomoglo?

Bo juz sama nie wiem co.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo i 207 gości