Futbolek EBi proszę o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 27, 2006 21:32

Amidalka, to mógł być pies, człowiek z łapatą, drzwi...
wygląda to strasznie, bo jak wet poruszał, to panewka, kość się pokazywała. tam jest mięso po prostu, dziura po nodze.
zastanawiałyśmy się z dziewczynami jakim cudem w ogóle ona się nie wykrwawiła, dlaczego w tym upale nie zalęgły jej się muchy? to bylo kilka dni temu :(
widać było jej pisane. Jest tak wielkiej urody, że nie da się opisać.
a ja moczę palec w rivanolu, bo mnie trafiła...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw lip 27, 2006 21:40

rany, to naprawdę cud, że kicia się nie wykrwawiła :(
ale skoro taka bojowa, to chyba nie jest z nią bardzo źle
jakie są rokowania?
w każdym razie mocno trzymam kciuki!

za chorą kitunię do ciachnięcia też :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 28, 2006 8:00

To ja już napiszę OT (a właściwie bardzo na temat... ;) ) - że jak wczoraj dotarłam (niestety już po akcji) do Sibii z podbierakiem, to Tanita fociła właśnie chłopaków (pewnie wrzuci dziś zdjęcia) - a oni są tacy kochani :1luvu: tak cierpliwie czekali na jedzonko :1luvu: . Ebiś ciągle do obcych nieśmiały, ale Mundiś się dzielnie prawie-nieznanej cioci dał wziąć na ręce i wymiziać.

Domków dla nich trzeba PILNIE!!!!!! Help!!!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 28, 2006 8:15

dzielne jesteście :D
kici zakładaj nowy wątek :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lip 28, 2006 8:40

Kicia jest arcypiękna...
Jak usłyszałam o tej łapce... to zamarłam....
Ale jak zobaczyłam ... Rzeczywiście natura chciała, żeby kicia przeżyła. Ranka owszem jest, ale niewiele więszka niż przy operacji
Ja się tylko boję, żeby jednak zakażenie się nie wdarło
Sibia, pojedziemy jutro do D. co? Może niech oczyści porządnie rane, niewiem czy jednak jakiś szew się nie przyda...
Biedna kicia...
Biedna strasznie, bo oprócz nas właściwie nikogo to nie obchodziło

Jak łapałam tą czarną szylkrecie, to Pan podjechał samochodem i raczył mnie poinformować, że dobrze, że je łapię, bo on ma serdecznie dosyć ich smrodu :roll:

A kicia tak rzęziła w samochodzie, że niewiem
Sibia, będziesz do nich dzwonić? Trzeba jak najwięcej przyupominać o tej kici
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lip 28, 2006 9:14

Sylwia jak Twój palec po spotkaniu z tym małym trójnogim tajfunem? :lol:
Jak sobie przypomnę naszą wizytę u weta i żywotność tej małej...
Dawkę adrenaliny miałyśmy nieziemską :twisted:
A właśnie a dzisiaj ten maly rudy się pokazał?
Tajdzi tam niestety chyba nie ma nawet jak zszywać :cry: , bo nie wyobrażam sobie co z czym można zszyć, no ale wizyta u D to dobry pomysł mimo wszystko :)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt lip 28, 2006 9:52

rudy był, ale trzymał się ode mnie daaaaleko. nie przyszedł nawet na śniadanko - koczowałam z klatką łapką już przed siódmą.
trzeba mu parę dni darować.
Aga nie odbiera tel, nagrałam się jej.
do lecznicy dzwoniłam, zapewniałam, jak tu wszyscy na kicię czekają i że trzeba robić co się da. ona ma ponoć zapalenie gónych dróg oddechowych :?
to pewnie też... w każdym razie sterylka nieprędko. I dzika jest jak nie wiem.
też mi się wydaje, że rana się musi zagoić po prostu u Bezłapki. Ale jakby mi ktoś powiedział coś takiego, to też bym nalegała na weta, bobym nie wierzyła. jeśli tylko uda się ją złapać to oczywiście pojedzie do DB.
I czarny też, bo dziś rano domek odpisał, że cieszy się bardzo i już na niego czeka.
a mój palec żółty jak słońce. i zaczyna mi sinieć paznokieć - ona mnie w pazura użarła, dlatego krew się nie lała, a palec boli.
no nic, właśnie skończył mi odrastać kciuk, teraz będzie wskazujący.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lip 28, 2006 9:58

a jak poznański domek na chłopaków? odzywali się?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 28, 2006 10:13

Pogryzione - migusiem na tężca się szczepić! koszt ok. 10,00 zł., można przeżyć. I może antybiotyk wziąć? Ja po pogryzieniu brałam metronidazol, wszystko się pięknie goi.

Sibia - co z jutrzejszym dniem?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 28, 2006 10:20

Jana serio???
tzn ja bym i tak chciala sie zaszczepic, bo jestem koniara, tylko nie wiem, gdzie mam iść???
jak pójdę do szpitala praskiego to mnie pogonią?
boszsz...
a jutro powiem szczerze, nie wiem, czy rude przyjdzie :(. myśmy go miały złapanego, tylko wyleciała kratka z transportera i zwiał, ale myśli o na s co najgorsze. boi sie ludzi okropnie. ale dzięki temu, że zwiał, mamy Bezłapkę. to był ostatni transporter i gdyby on sie złapał byłybyśmy już w drodze do weta albo w domu...
dzis oddaje łapkę i podbierak tajdzi.
Może ze wzgl na jego spłoszenie lepiej pomyśleć o krótkiej przerwie? co myślisz? ja nie mam pomysłu co lepiej. dodam, ze on zdrowy.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lip 28, 2006 10:29

Tężec (anatoksyna) - w ciągu 24 h od pogryzienia, w każdej przychodni z gabinetem zabiegowym (po wizycie u lekarza sama idziesz do apteki kupić szczepionkę), całkowity koszt nie powinien przekroczyć 10,00 zł. - sprawdzone przez TŻa. A jeśli chcesz mieć odporność na 10 lat, to jeszcze za miesiąc i potem za 5 - 7 miesięcy.

Jeśli chcesz jutro spróbować z rudzielcem - mogę przyjechać, tylko w takim wypadku przetrzymaj do jutra sprzęt. Ja Uszatka łapałam dzień w dzień, byłam zdesperowana, ale dzięki temu się udało.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 28, 2006 10:45

Jana, sprzęt muszę oddać, bo u tajdzi łapanka. w takim razie ja zaklepię łapkę jak one skończą, a tu będę próbować w rękawice kuchenne, jak czarnego.
Idę w takim razie do Praskiego. sziiiit.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lip 28, 2006 10:51

W sobotę o której chcecie łapać?
Zostawcie sobie klatkę w takim razie...
Ja potrzebuję ją przed 21 w sobotę, bo o tej porze karmi karmicielka...

A może by Wam się udało i do mnie zajrzeć?
Bo łapię te moje i łapię i złapać nie mogę, a Sibia i Tanita świadkiem, że się nie poddaję w tym łapaniu.... :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lip 28, 2006 14:09

mamuniu, dziewczyny, jakbym zeszła nagłą śmiercią to przez lekarza co mi receptę dał. bardzo możliwe, że na arszenik.
po pierwsze to był ten, który kiedyś nawrzeszczał na mnie i złośliwie dał mi antybiotyk w żelatynie, choć wiedział, że go nie zjem i że jestem koszmarnie chora i bardzo go potrzebuję.
Ja byłam potem na skarżyć na niego u szefostwa.
a dziś w ogóle koszmar.
w przychodni na Pradze odesłali mnie na Wolską do szpitala - że to musi być od chirurga i w ogóle specjalna kartka, że mają zaszczepić. ???. hmmm, no dobra.
zadzwonilam do mnie do przychodni w pracy, akurat miał być lekarz więc pojechałam.
w rejestracji panie zaklinały mnie na świętości, żebym szła do szpitala i najlepiej na chirurgię i w dodatku na okoliczność wścieklizny.
I że na to powinnam się głównie szczepić.
a lekarz jak powiedziałam o co chodzi, powiedział, że jako dziecko byłam szczepiona.
wyłuszczyłam mu, co pamiętałam z kursu dla instruktorów jazdy konnej, że szczepionka działa coś z 10 lat i że mi się właśnie kończy, więc może jednak.
westchnął ciężko i zaczął szukać w takiej wieeeeelkiej książce z wszystkimi lekami jakie są, a trwało to z 40 minut.
w końcu znalazłam sama :oops:
a on wypisał i podbił receptę.
ale nie wiem, czy ja dobrą znalazłam...
w aptece jednaj nie mieli, w drugiej zapłaciłam 3 złote, więc boję się, że to nie to samo, co Jana brała.
więc jak znajdziecie mnie ze szczękościskiem, to znacie okoliczności...
a ręka boli mnie jak cholera.
sib
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lip 28, 2006 14:35

Sibia,
nie bierz tego
sama to znalazłaś, bóg wie, co to może być
Idź do innego lekarza
u nas na tarchominie koło gminy jest jakaś nowa przychodnia, zadzwoń...
szit
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot] i 18 gości