Magdziak pisze:
Dzwoniłam do PKP we Wrocławiu - skład konduktorski nie jest znany Shocked
no jak nie jest znany ???? to przecież mają chyba jakiś grafik kto kiedy pracuje i gdzie jedzie ????? jaką trasą i o której godzinie??
Taką odpowiedź dostałam..ja się na tym nie znam - myślę, że mnie po prostu zbyli, bo mogliby się doszukać skąd ( z jakiego miasta). Faktem jest, że "drużyna konduktorska" nie musiała byc z Wrocławia..i trzeba było szukać w Katowicach lub w Częstochowie może w Warszawie.
Po południu Iwonie udało się przebić przez mur biurokracji i pytała w Częstochowie - dowiedziała się że 18 lipca kierownik tego pociągu nie widział żadnych kotów ( o ile dobrze dogadała się z gościem....bo w końcu ją wyprosili..)
i tu kompletna kicha - Iwona zaraz po powrocie do domu zadzwoniła do tej Pani i okazało się, że ta Pani pomyliła daty.....

..to było 19...(prosze nie krzyczcie - to 70 letnia schorowana i kompletnie teraz rozbita kobieta - mogła się pomylić)
Ta Pani zobowiązała się sama tam jutro pójść ( bo Iwony to już na pewno nie wpuszczą...) i pytać...mam nadzieję, że się jej uda dowiedzieć o tego kierownika bo juz wiadomo, że skład był z Częstochowy..
Co do telefonów na stacje kolejne - może ktoś pomóc je odnaleźć?? Ja sierota dziś nawet do częstochowy nie znalazłam..
Jeżeli tylko będą to właścicielka będzie dzwonić po tych stacjach....póki co chodziła po peronach w Częstochowie...bo nie wiedzla co ma zrobić..jest w skrajnej rozpaczy..
Moze ktoś mi pomóc znaleźć nr tel. na te stacje po drodze do Wroclawia?