Czy ktoś ma pomysł jak szybko i skutecznie podtuczyć wybrednego, rudego kota?
Bo pan hrabia ostatnio jada wyłącznie kurczaczka (i musi być kurzy cycek, a nie nóżka

) oraz z wielką łaską, od czasu do czasu, indyka. No i ewentualnie mlaśnie trochę gerberka albo bielucha.
Suche jest błe, mokra gotowa karma jest błe, inne rodzaje mięsa są błe.
W dodatku jada powoli i z namysłem - skubnie kilka kawałeczków, odejdzie, pozastanawia się, wróci, skubnie następnych kilka kawałeczków

I zawsze to tak wygląda, nawet jeśli kilka minut wcześniej skakał po mnie i deptał udowadniając, że jest straaasznie głodny
Oczywiście przy moich pozostałych kotach-odkurzaczach nie ma szansy, żeby to, czego rudy nie zje od razu poleżało dłużej niż kilka minut.
Zamknięcie rudego z miską sprawy nie załatwi, bo on wtedy przestaje interesować się miską, a zaczyna zamkniętymi drzwiami.
Mam wrażenie, że on niedojada. Tylko co jeszcze mogę zrobić?