Pozwól sobie na Fanaberię (do licha) nowe zdj. str.2

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 18:50

gagucia pisze:fanaberia do gory!
teraz mi wstyd ze wogole sie wachalam czy jej nie uspic...
przyznam sie ze nie zdecydowalam mimo ze wlascicielka/karmicielka przez tel kiedy uslyszala o kosztach z bolem serca kazala uspic.udawalam prze komorke ze ona sie nie zgadza przy p doktor.tylko dlatego ze nie chcialam zeby strzykawke z nabranym juz antybiotykiem musiala isc i wymieniac na strzykawke z morbitalem;/
i potem ten watek..i krytyka ze kot bez oczu to lepiej uspic...i swiadomosc ze tyle zdrowych czeka...i szybka decyzja klary ze pomoze i ratujemy;)
glupi pomysl mialam ze sie wachalam.
ciesze sie ze malutka zyje i zdrowieje.
do gory!
chyba warto zrobic jej aukcje na allegro?


gagucia, dobrze zrobiłaś. Jakbędziemy tak usypiać co stare, chore i kalekie to doczekamy, że nas też kiedyś z byle powodów uśpią

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 20, 2006 8:04

Bardzo przepraszam ale nie było mnie przez dwa dni.
Dziś odbieram malutką i jutro napiszę więcej. :P

Gagucia, Askarka
Wyślę prv napewno dziś, tylko trochę później, bo mi się robota uszami wylewa :?
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lip 20, 2006 8:31

o ktorej odbierasz malutka?

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Czw lip 20, 2006 16:09

Malutka grzecznie śpi w transporterku, najpierw fuka a potem mruczy jak szatan. :roll: :lol:

Jutro relacja z pierwszego dnia z moją menażerią.

A ciocia Gagucia to mnie chyba nie lubi, bo takie głupotki wypisuje w innych wątkach :evil: :?
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lip 21, 2006 12:14

Siedzę u Klary na kolanach i mruczę, a było to tak.
Mieszkałam w klatce w tym dziwnym miejscu, co dobrzy ludzie głaszczą ale robią nieprzyjemne rzeczy. Wczoraj Klara wyciągnęła mnie z klatki i od razu wpakowała do jakiegoś pudła 8O . A potem zdziwiona mówi „o maleństwo się zsiusiało na dzień dobry”. Bardzo śmieszne, ciekawe co ona by zrobiła ze strachu w takim pudle. :roll:
Pudło tzn. transporter okazało się całkiem wygodne i nie straszne ale trochę małe. Klara zabrała mnie do domu i zaczęło się. To ciekawe ile stworzeń może mieszkać w jednym miejscu. 8O :roll:
Najpierw przez kratkę obwąchiwały mnie dwa psy: jedno wielkie bydle i drugie trochę mniejsze. Potem przyleciało jakieś kocisko i wlazło na transporter, drugie wąchało bez przykładania nosa do kratki, ale też mi się nie podobało.
Nafukałam na nich wszystkich. :twisted:
Potem Klara dała mi jedzonko, skromną porcyjkę :? , a mówi, że jem jak smok, nie wiem jakie smoki miała do tej pory, ale to wielkie bydle na pewno żre więcej, ciekawe czy też ją to dziwi. Bydle ślini się na mój widok i próbuje mnie lizać, nie zgadzam się, przecież jak on mnie dobrze liźnie to mu od razu do gardła wpadnę.
Pojadłam trochę i już układałam się do drzemki kiedy Klara złapała mnie, zaniosła do łazienki i wpakowała do jakiejś miski z kamyczkami, są mało jadalne ale do zabawy akurat. Nie rozumiem, dlaczego upierała się żebym tam nasikała i zepsuła zabawkę. O nie, nie jestem głupia, poczekałam aż wyjdzie i zrobiłam siku w kąciku obok.
Do łazienki przyszła kocica fuka na mnie ale ja na nią też więc trzyma dystans, ale ten drugi to dopiero model, wlazł do łazienki jakby nigdy nic i wpakował się na mnie, warknęłam na niego, spylał gdzie pieprz rośnie. Taki duży a taki „ostrożny”. :ryk:
Dzisiaj siedzę u Klary na kolanach i mruczę, chodzę z nią do pracy i mam tu nawet swój pokój, strasznie to wszystko za duże jak na mnie :strach: ale podobno się przyzwyczaję.

Nie wiem tylko, kiedy wreszcie przyjdzie po mnie ten mój człowiek i trochę za nim tęsknię.


Malutka jest zbiorem uczuć ambiwalentnych jednocześnie mruczy jak szalona, fuka, drapie i nadstawia plecki do miziania. Przestrzeń ją bardzo onieśmiela ale myślę, że za tydzień, dwa będzie wspaniałym domowym kociątkiem. Szkoda, że tak mało czasu mogę jej poświęcić, bo efekt byłby na pewno wcześniej.
Chudzieńka jest niesamowicie a apetyt ma szatański, boję się, żeby jej nie przekarmić.
Z informacji w szpitaliku wynika, ze malutka była odrobaczana, niedługo pewnie odrobaczę ją kolejny raz, w kupie robali nie widać, ale ta jej chudość mnie martwi.
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lip 21, 2006 12:25

Czy malunia już w domu?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2006 14:02

Bierzcie niewidome koteczki,ja sama mam Juranda bez oczek i jest moim najwspanialszym kocurkiem,nie ma miejsca w domu na które by nie wskoczył,kuwete opanował za pierwszym podejsciem...Żadnej róznicy nie ma miedzy zdrowym,a slepym kotkiem,no może tyle,ze te slepe zdecydowanie więcej gadają... :)
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Sob lip 22, 2006 8:09

Biedna , mała kocinka.
Do góry, kiciu - po domek !
:ok: :ok: :ok:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob lip 22, 2006 10:50

:ok: za domek dla maluszka
Ata i dwa łobuziaki Czarny i Szary

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 24, 2006 9:29

znowu na trzeciej stronie :roll:
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 24, 2006 17:04

Jutro wrzucę nowe zdjęcia.
Malutka wspaniale się asymiluje, już opanowała kuwetkę, mimo, że noce spędza w transporterku, z siusu i resztą grzecznie czeka aż ją wypuszczę, a przecież to maleństwo.
Głaskana muruczy jak szalona ale nie może się opanować, żeby spokojnego głaskania nie zamienić w szaloną zabawę. :lol:
Morduje myszki, gania piłeczkę i rozkoszna jest jak tylko małe kocie potrafi.
To niemożliwe, żeby nie było ani jednego człowieka dla niej :?
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 24, 2006 17:24

KLARA2 pisze:To niemożliwe, żeby nie było ani jednego człowieka dla niej :?


Znajdzie się. Znajdzie sie taki człowiek. Niech no tylko wróci z urlopu i zerknie w komputer.

Klara - to okres wakacji. Ludzie powyjeżdżali, leżą na plaży.
Fanaberia musi sie uzbroić w cierpliwość.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto lip 25, 2006 9:31

podnoszę moją ulubienicę :lol:
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn


Post » Wto lip 25, 2006 22:21

Pozdrawiam strrrrasznego mordercę myszek!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, ewar i 25 gości

cron