GaGoFiTooŚni-zapraszamy do nowego wątku-poproszę kłódeczkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 25, 2006 9:29

Oil olbas - przeciez koty absolutnie nie powinny wąchac olejków eterycznych? :arrow: Było już na temat kilka wątkow na forum.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 25, 2006 9:35

Generalnie tak, jednak od kazdej zasady sa wyjatki.
Oil olbas jest dosc czesto stosowany na Bialobrzeskiej z dobrym skutkiem.
Problemem jest ostry zapach nieprzyjemny dla kota.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw maja 25, 2006 9:37

A może inhalacje bez Olbas - gorąca kąpiel dla człowieka a potem w zaparowanej łazience koty?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw maja 25, 2006 9:39

Inhalacje robimy od dłuższego czasu - właśnie samą parą wodną.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 25, 2006 15:09

Z olejkami jest ten problem ze u niektorych kotow moga spowodowac skurcz krtani jesli sa w duzym stezeniu.
Wiele kotow w ten sposob reaguje na substancje drazniace drogi oddechowe - wogole sa wrazliwe na tego typu podraznienia.
Oczywiscie nie zaszkodzi jak ktos sobie kapnie kilka kropli na firanke - ale inhalacje z olejkow to juz troszke kontrowersyjna sprawa.
Duzo zalezy od wrazliwosci danego kota.
Ale poki sie nie sprawdzi - to sie nie dowie jak wrazliwy jest kot.

Blue

 
Posty: 23927
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw maja 25, 2006 15:50

W sumie ja w domu stosuję Olbas - kiedy ktoś ma katar.
Zwykle 1-2 krople na poduszkę.
Koty śpią z nami albo bardzo blisko i nie zauważyłam żeby któryś protestował.

Ale masz rację Blue, to przecież może być indywidualne.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw maja 25, 2006 19:21

Blue pisze:Z olejkami jest ten problem ze u niektorych kotow moga spowodowac skurcz krtani jesli sa w duzym stezeniu.
Wiele kotow w ten sposob reaguje na substancje drazniace drogi oddechowe - wogole sa wrazliwe na tego typu podraznienia.
Oczywiscie nie zaszkodzi jak ktos sobie kapnie kilka kropli na firanke - ale inhalacje z olejkow to juz troszke kontrowersyjna sprawa.
Duzo zalezy od wrazliwosci danego kota.
Ale poki sie nie sprawdzi - to sie nie dowie jak wrazliwy jest kot.

Mowimy o 2 kroplach, bo tylko tyle trzeba do inhalacji. I o metodzie z dobrym skutkiem stosowanej na dosc duzej grupie kotow przez znana, polecana lecznice bez skutkow ubocznych. Z drugiej strony kontrowersyjne jest rowniez podawanie kropli do nosa u kotow. Szczegolnie sympatykomimetykow, ktore maja silne dzialanie obkurczajace naczynia, moga podwyzszac cisnienie krwi, dac zaburzenia rytmu serca i doskonale wchlaniaja sie przez sluzowke nosa. Dlatego jednak zamienilabym xylogel, jesli jeden z kotow zaczal kichac z krwia.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob lip 22, 2006 23:34

Wredny wirus w zasadzie juz poszedł sobie w diabły. Piszę „w zasadzie”, bo Wedelek troszkę jeszcze pochrząkuje, ale tylko troszkę. Ancymon zaś jakby trochę pokasływał... Ale to tylko troszkę, obaj są doleczani i spodziewamy się wirusa odejścia.

W każdym razie żaden z GaGoFiTooŚnych nie ma kk. Ale nigdy nie jest tak, żeby było całkiem dobrze, choć bywa, że jest nieźle.

Gandalf Szary ubrdał sobie znowu, że musi odkopać nas z kołdry. I nie ma tu specjalnie znaczenia fakt iż obecnie pod ową kołdrą nie przebywa się. Jest bowiem lato, które jednym przeszkadza w sterylizowaniu :twisted: , a innym w spaniu pod kołdrą... Gandalf pracowicie każdego wieczora wygrzebuje nas „spod” kołdry, czy też prześcieradła, na których leżymy. Kiedy zauważy, że jego praca nie przynosi oczekiwanych efektów, zalega gdzieś obok i domaga się pieszczot, które rzecz jasna, dla Pana Kota o Wielkich Żółtych Oczach nie są satysfakcjonujące. Zaczyna znowu wykopki. I tak na zmianę.

Wreszcie, nad ranem, zmęczony trudem ratowania ludzi z pościelowej katastrofy, Gandalf idzie spać do swojego domku na półce z puszkami karmy. Tego miejsca niemal nie odstępuje, gwarantuje mu ono bowiem priorytetowy dostęp do informacji o tym, że nadchodzi najważniejszy punkt programu dnia, czyli karmienie. Zawiódłszy się na ludzkiej wdzięczności za ratunek, zasypia snem sprawiedliwego, zadbawszy przynajmniej o to, by nie zginąć z głodu. Jak bowiem wiadomo - na ludzi w tej kwestii zupełnie liczyć nie można... :twisted:

Jeśli chodzi o Gandalfowe zdrowie, to trzeba przyznać, ze po wielkich przebojach z plazmocytarnym zapaleniem jelit, zatykaniem się i infekcją, teraz Gandaś czuje się naprawdę dobrze. To jego samopoczucie widać wyraźnie w zachowaniu. Znowu pręży muskułu przed Filem, znowu nie marnuje żadnej okazji, żeby pognębić rywala. Zupełnie przestał posikiwać. Badanie moczu przyniosło dobre wieści, więc mamy nadzieję, że dłuższy spokój. Fil ma nieco inne zdanie... :lol:

Napisałem, że Gandalf swojego miejsca obok puszek „niemal” nie odstępuje, bo jest jeden jedyny wyjątek - Goga.
Ale o niej - jutro. 8)

Tymczasem, dwa zdjęcia Gandalfa. To znaczy - pierwsze z nich jest jego w jakimś sensie. Właściwie w luźnym sensie. Można powiedzieć, że bardzo koncepcyjne. Takie artystyczne. Teraz jest na forum modne, jak ktoś sztukie robi, taki trynd, to i ja - a co! :twisted: Tylko ja bardziej prościejszy jestem to w obrazki poszedłem... Modela proszę sobiena fotografi znaleźć :lol:

Obrazek

A tu dla ułatwienia portret (pamięciowy - w sensie takim, że on wyraźnie wtedy pracował pamięcią, myślowo znaczy się :wink: ).

Obrazek

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Nie lip 23, 2006 0:16

:lol:
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 23, 2006 7:03

:lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lip 23, 2006 11:55

ja czekam na opowiesc o Gandalfie i Godze :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 24, 2006 11:59

Gogowy fragmencik się opóźni, bo Pańcio się spsuł... :roll:

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Pon lip 24, 2006 12:14

Jose Arcadio Buendia pisze:Gogowy fragmencik się opóźni, bo Pańcio się spsuł... :roll:

ja tez dzisiaj troche popsuta jestem :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob wrz 23, 2006 21:09

Toosia odeszła dziś o 20.00.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob wrz 23, 2006 21:12

:cry: bardzo mi przykro.
Trzymajcie się.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, MruczkiRządzą, puszatek i 340 gości