
a teraz jak tylko Lulek podejdzie do drapaka to ona leci na Hamak bronic go przed intruzem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tumasia pisze:Wrócą. Jak się stęsknią
![]()
U moich, po zamontowaniu drapaka - ten stan trwał około tygodnia... Potem wróciły... Teraz, co prawda, przy tych upałach, znowu omijają nasze łóżko szerokim łukiem, ale wierzę, że znowu wrócą. One zawsze wracają
Pleiades pisze:Drapak rewelacyjny
A działkowo-kocich przygód nie zazdroszczę :/
Sama powoli dojrzewam do decyzji, aby zabrać choć Kurtisa na działkę, do znajomych. Nie mam zupełnie pojęcia, jak zareaguje, jak się zachowa i mam wiele obaw.. Po takich historiach jak Twoja tym bardziej się boję..
No ale co zrobić, zaryzykować trzeba, bo inaczej nigdy kotów do wychodzenia na spacery nie przekonam.. W razie czego będę miała przygotowaną transportówkę i wio z powrotem do chaty, jak by coś poszło nie tak...
basic pisze:covu musisz mieć anioły a nie koty, skórzane fotele nic a nic nie porysowane? to marnotrawstwo. Jak im tłumaczysz, że tylko drapaki są do drapania? U mnie żadne tłumaczenia nie pomagają, jeden róg kanapy już nie istnieje, u Rodziców jest fotel - bez tyłu. Ale za to drapia tylko w te konkretne meble, na skórę się rzucają - zżarły mi na spółkę portfel z wielbłąda
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 19 gości