
Koteczko, daj sobie pomoc !
a pomocnikom zycze wiele wytrwalosci, jestescie super

Moderator: Estraven
Jana pisze:Trzymam kciuki za złapanie. W końcu się uda, tylko czasem trzeba wiele cierpliwości (wczoraj jedna kotka trzy razy zwiała mi z transporterka). Powodzenia!
Prakseda pisze:Jana pisze:Trzymam kciuki za złapanie. W końcu się uda, tylko czasem trzeba wiele cierpliwości (wczoraj jedna kotka trzy razy zwiała mi z transporterka). Powodzenia!
Nie wiem, w jaki sposób, przez zamknięciem dzwiczek? Czy otworzyła sobie w drodze?
Bo jeśli to drugie, to ja mam taki patent, że te pokrętła od dzwiczek (w Ferplaście) zalepiam "na beton" mocną taśmą pakową. Do weta jadę uzbrojona w nożyczki i dopiero tam taśmę odlepiam.
Mnie też koty uciekały z transporterka bo wystawiały łapkę i same te pokrętła przesuwały
Prakseda pisze:Mnie też koty uciekały z transporterka bo wystawiały łapkę i same te pokrętła przesuwały
Agnieszka- pisze:Poki co molestuje TZa (w koncu ma wyksztalcenie techiczne..) aby cos jeszcze wymyslil, zrelacjonowalam mu dotychczasowej proby... mysli, jak by tu podbierakiem albo jakas plachta zarzucona na kota... bedzie kombinowac... Wawe, kontakt na pw?
Prakseda pisze:Dziewczyny, wiem, że teraz moja wyobrażnia troche się zapędziła ale..........
Na amerykańskich filmach wojennych (np z wojny wietnamskiej) albo z afrykańskiego safari widywałam takie scenki tj. pułapki, że człowiek czy zwierz idzie przez busz i nagle cały znajduje sie w jakimś siatkowym worku.
Może ktoś wie jak to działa?![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 228 gości