Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2006 7:32

Wg mnie możesz. Ja bym podawała, tym bardziej, że on już wyszedł ze stanu krytycznego. Teraz musi sie tylko odżywić - na karmie light nie bardzo mu to wyjdzie. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 18, 2006 7:33

Fredziolino, napisz pw do Blue albo do Beliowen.
Ja nie mam pojęcia :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 18, 2006 7:37

Z tym białkiem - to zależy w jakim stanie jest ta wątroba.
Bo ono jest potrzebne, ale jednocześnie to właśnie wątroba neutralizuje produkty rozkładu białek więc więcej pracuje.

Jeśli transaminazy są ponad normę - którakolwiek - to ja bym na razie trzymała kota na Intestinalu i l/d plus leki, do czasu porpawy parametrów.
W sumie będzie to zestaw i lekkostrawny i odpowiednio kaloryczny ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lip 18, 2006 7:44

Badania bede robić w przyszłym tygodniu, wiec bede wiedziała w jakim stanie jest wątroba.

Beliowen, zdarza mi sie nie mieć saszetek Intestinal i wtedy podaje mokre animody, czy animoda nie dociązy watroby?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 18, 2006 7:47

Fredziolina pisze:Badania bede robić w przyszłym tygodniu, wiec bede wiedziała w jakim stanie jest wątroba.

Beliowen, zdarza mi sie nie mieć saszetek Intestinal i wtedy podaje mokre animody, czy animoda nie dociązy watroby?

Fredziolino, jednorazowo nie, ale generalnie przy wątrobie ścisłe i rygosrystyczne przestrzeganie diety jest istotne.
Muszą to być saszetki?
Może łatwiej i wygodniej byłoby suchym?
Albo np. jedna z karm sucha, a ewentualne miękkie dodatki z drugiej?
W ten sposób nawet jak akurat nie będziesz miała miękkiego odpowiedniego do diety, suche będzie odpowiednie, a parę dni na samym suchym - byle dietetycznym - mu nie zaszkodzi.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lip 19, 2006 7:29

Jak sie miewasz dzis, sliczny kotku?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lip 19, 2006 22:31

Dzisiaj Filemon czuł sie gorzej.
Nie chciał jesc saszetki, ale chrupeczek troszkę ubyło, wiec może syty?
Nie chciał sie głaskać, popłakiwał :(
Ucho sie odnowiło :( znowu potrząsa główką :(
Siku było w kuwecie i poza nią :(
Nie mam jak złapać moczu, poprosze jutro o wyciśniecie i zbadanie.
Otworzyłam drzwi od łazienki.
Nie wyszedł.
Siedzi w kąciku, nie interesuje sie niczym :(

Dzisiaj nie było moich lekarzy, jutro lece z rana, bo martwie sie o niego.

Jak sie ochłodzi zrobie badania krwi i test na białaczke.

Zeby on z tego wyszedł :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lip 19, 2006 22:59

mysle o nim cieplo
mam nadzieje, ze to tylko jednorazowe pogorszenie sie
zrob koniecznie badania krwi

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 20, 2006 12:45

Jadziu,

mocne kciuki za buraska. Niech się skończą te koszmarne upały. Koty źle to znoszą, zwłaszcza chore.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 20, 2006 13:34

Burasiu kochany,
no co Ty wyprawiasz :(
ja już się tak cieszyłam, że wszystko idzie ku lepszemu...
odpocznij sobie troszkę, pośpij
a potem zjedz dużo jedzonka

wszystko będzie dobrze,
pamiętaj !
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 20, 2006 15:18

Juz po wizycie...ufffff !

Filemon po tescie na białaczke (ujemny) :D
Wazy 2 kg, czyli 0,35 kg przytył :D
Co mnie bardzo cieszy :D

Miał gorączke prawie 41 stopni.
Antybiotyk, wit B12, na zbicie gorączki i coś jeszce oraz płyny - dostał na wstepie.
Ucho wypłukane i maśc podana, mam smarowac dwa razy dziennie.
Pani doktor by szybko obnizyć temp. zrobiła lewatywę.
Jest bardzo wyniszczony :(
Mieśnie prawie w zaniku :cry:
Brzuszek i wewnetrze strony łapek bez futerka :cry:
Mam podawac Kerabol, Omaganu nie.
W sobote jedziemy do kontroli.
Nie waidomo dlazcego temp taka wysoka, może z upałów.
On ma w łazience przyjemny chłód.
Niby idzie ku lepszemu, ale trzeba czasu....
W przyszłym tygodniu zrobie badania.
Dług w lecznicy 100 zł :(
Wystawie coś na bazarek, może kogoś zainteresuje :wink:

A teraz niusik nie z tej ziemi:

Szanowne konsylium lekarskie w trzech osobach, z wieloletnią praktyką lekarską zajrzało pod ogonek, no i dylemat:

Czy Filemon to kastrat czy tez pełnojajeczny?
Otóz na pierszej wizycie jajek nie było widać, płasko jak u moich 5 Wspaniałych, ale dzisiaj :wink: są guleczki 8)
I doktory zastanawiały się cio to? 8O
Moj chirurg twierdzi, ze kot był tak zagłodzony, że zanikały, a teraz powolutku sie odnawiaja, ale mocz nie smierdzi......
Wiec postanowili z ostatecznym zadaniem poczekać, jak nabierze ciałka to i jajeczka sie ujawnią :lol:


Ale jaja co?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lip 20, 2006 16:18

wstawiaj szybko na bazarek,
przejrzymy chude portfele i jakiś grosik musi się znaleźć :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 20, 2006 16:22

a co do tego nieśmiedzącego moczu u niewykastrowanego kocura to słyszałam taką teorię, że chory kot unika pozostawiania po sobie wyraźnego zapachu moczu bo - na wolności - po takim znaku mógłby go, słabego, odnaleźć i zaatakowć jakiś wróg, a on nie miałby siły się bronić...
jest to sposób na to, żeby go ktoś niepowołany w chwilach słabości nie odnalazł
może i tak jest
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 20, 2006 17:29

Moze i ta teoria jest prawdziwa, nie wiem....
Jego organizm jest b. wyniszczony.
Chudy i słaby....
Martwie sie czy do zimy wyjdzie na prostą.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lip 20, 2006 19:46

No, jaja :wink: :ryk:
Nie slyszalam jeszcze o czyms takim, no ale widac nie o wszystkim juz slyszalam pomimo podeszlego wieku :wink:
Odnosnie kocurzego smrodku, czy tez jego braku - potwierdzam, ze nie musi smierdziec. Mojego Wieslawa przygarnelam po wypadku - byl dorosly, duzy, bez watpienia niekastrowany /pompony mial okazale/ i nie wiedzial, po co komu kuweta. Byl bardzo wychudzony i wyglodzony, wazyl 2,5kg, a po tygodniu u mnie juz 5, na jedzenie sie rzucal i jadl duuuzo.
Widac, to prawda, ze slabeusze sie "nie podpisuja" smrodkiem.
Bardzo sie ciesze z ujemnej bialaczki!
A martwi mnie uszko i ta goraczka...
Ale wierze, ze kocina w Twoich zlotych rekach wydobrzeje szybko, czego Tobie i jemu szczerze zycze :1luvu: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości