» Czw lip 20, 2006 14:52
Niestety wyglada na to, że masz ryśko rację. Wetka sądziła, że to zaawansowana ciąża ale z małą ilością kociąt (2 do 3). Właściwie to trudno było cokolwiek oceniać, bo Dongi była chuda a miała wyraźnie zaokrąglony brzuszek, w którym bardzo wyraźnie ruszały się kociaki (to było widoczne bez dotykania kocicy). Cycusie już wtedy były napęczniałe. Nie decydowaliśmy o zabiegu, bo lekarka wyraźnie nie chciała tego robić w tak zaawansowanej ciąży (jak sądziła) i w przypadku zaniedbanej kocicy. Teraz wiem, że nie było jeszcze tak późno. Od tego czasu brzuszek znacznie się zwiększył dlatego tak mały miot może być już nieaktualny. Teraz czekamy tylko na poród i nie ma co rozważać kwestii aborcji w takiej sytuacji, bo rzeczywiście kotka jest gotowa do urodzenia maluchów. Chyba, że konieczna będzie cesarka a wtedy wszystko może się zdarzyć. Kociaki nadal są bardzo ruchliwe, kotka zachowuje się normalnie choć jest nerwowa. Codziennie myślę, że to już dzisiaj.