KP: Malinka - zdjęcia z nowego domu!! :))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 17, 2006 9:14

Malinka do góry....

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 18, 2006 7:05

hop

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 19, 2006 7:20

hop

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 19, 2006 13:16 ja tylko na chwilę

miałam pisać pracę mgr, ale nie mogłam się powstrzymać

oto najnowsze wieści.

Malinka:
- chodzi swobodnie po domu (nie szura brzuchem po podłodze), wyleguje się na dywanie, parapecie, tarza się brzuszkiem do góry i grucha sobie;
- bawi sie z moim kocurem, śpią razem, miziają się;
- bawi się zabawkami, łapie muchy, galopuje w nocy;
- czasem pozwala do siebie podejść i się pogłaskać (!!!);
- śpi w nogach mojego łóżka.

Jest jeszcze mocno nieufna, ucieka i chowa się, ale poza tym robi wszystko to, co normalny kot powinien robić. Na pewno nie sika pod siebie przy próbach dotknięcia jej i nie siedzi caly czas pod stołem. Zesiusiała się właściwie tylko 2 razy i to na samym początku. Teraz z dnia na dzień jest coraz bardziej zrelaksowana, odważna i wesoła. Czasem nawet podchodzi i z zaciekawieniem obserwuje, co robię.

Oświećcie mnie, dlaczego adopcja tego kota się nie udała?? Dlaczego po dwóch miesiącach pobytu w nowym domu Malinka wróciła taka znerwicowana i uwsteczniona? Ludzie, którzy ją wzięli byli naprawdę ciepli i mocno się starali. Może dzieciak jej dokuczał? Przecież kontakty Malinki ze mną też wcale nie są przyjemne - musze ją czasem wyciągnąć siłą do weta, albo po to, by dać jej zastrzyk. Dlaczego koty, które u mnie robią duże postępy, u innych (fajnych) ludzi okazują się być "dzikie" i "niezsocjalizowane"?? :evil:

Powiedzcie, czy ten kot wygląda na takiego, który "robi pod siebie przy próbach zbliżenia się do niego"?
Obrazek

PS. Malinka podobno jeżyła się i syczała na swoich poprzednich opiekunów. Ja ani razu jej takiej nie widziałam. Musiałabym sie naprawdę mocno nagimnastykować, żeby mała fuknęła, bo to wyjątkowo łagodny i grzeczny kot. Nigdy mnie nawet nie drapnęła.

Nie wiem, czy coś się niedobrego działo w tamtym domu czy to Malinka po prostu tak źle się tam czuła. :evil:
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Śro lip 19, 2006 14:42

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Czw lip 20, 2006 8:02

do góry

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 21, 2006 7:55

Hop :)
Obrazek
Czujne zwierzęta drżą, wilgotne nozdrza podnoszą ku muzyce sfer i wiedzą,
a człowiek jest głuchy,gdy nie śni...

Tadeusz Borowski

Navis

 
Posty: 234
Od: Wto cze 13, 2006 12:52
Lokalizacja: Piła

Post » Pt lip 21, 2006 9:19

hop

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 22, 2006 7:45

i jeszcze raz :D
Obrazek
Czujne zwierzęta drżą, wilgotne nozdrza podnoszą ku muzyce sfer i wiedzą,
a człowiek jest głuchy,gdy nie śni...

Tadeusz Borowski

Navis

 
Posty: 234
Od: Wto cze 13, 2006 12:52
Lokalizacja: Piła

Post » Pon lip 24, 2006 9:05

hop

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 04, 2006 21:20

hop! :)
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Sob sie 05, 2006 0:38

Malinka bardzo przypomina moja Fisie Haczyk. Ten sam nos i te same oczy :). Fiska zapominala o schronisku ponad rok!. Teraz to inny kot. Pyskuje :), marudzi :), namolna jest do miziania (opedzic sie nie mozna :)), jest najslodszym kotem na swiecie. Malinka potrzebuje kogos kto ja pokocha taka jaka jest a za to w przyszlosci odda milosc z nawiazka.

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro sie 09, 2006 16:32

za pół godziny przyjeżdża pan oglądać malinkę . trzymajcie kciuki.
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Śro sie 09, 2006 17:04

malinka się spodobala!! za tydzień po nią przyjeżdżają!!

przyszlo bardzo fajne małżeństwo, przynieśli zdjęcia swoich zwierzaków.
mają juz 2 kocury i psa. koty kastrowane, niewychodzące. 1 z nich to dzikus oswojony. wzięli małą na ręce, ta im oczywiście prawie od razu sie wyrwała i czmychnęła, a oni: "to normalne, nasz kocur też tak zaczynał".

wiedzą, że kota dzika, wiedzą, że wróciła już z jednej adopcji, wiedzą , że nie jest nakolankowa, a mimo to chcą, bo "jest taka śliczna".

jestem dobrej myśli :)
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Pon sie 21, 2006 6:34

Ewa i co z nią ?
odezwali się ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 15 gości