FA:Kicia -głucha koteczka - juz w nowym domu:)
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Do góry...i co nikt nie chche tej wyjątkowej kotki? Kicia juz tyle przeszła!!!!
- Posty: 4481
- Od: Pt sie 12, 2005 17:40
- Lokalizacja: Poznań
HOP
- Posty: 4481
- Od: Pt sie 12, 2005 17:40
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 1723
- Od: Śro lis 02, 2005 14:33
- Lokalizacja: Poznań
Niech się jej poszczęści 
Czujne zwierzęta drżą, wilgotne nozdrza podnoszą ku muzyce sfer i wiedzą,
a człowiek jest głuchy,gdy nie śni...
Tadeusz Borowski
- Posty: 234
- Od: Wto cze 13, 2006 12:52
- Lokalizacja: Piła
- Posty: 43978
- Od: Pt maja 19, 2006 20:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 1723
- Od: Śro lis 02, 2005 14:33
- Lokalizacja: Poznań
anova pisze:Czy koteczka jest już w domu tymczasowym?
dzisiaj będzie....
- Posty: 4481
- Od: Pt sie 12, 2005 17:40
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 804
- Od: Sob lip 15, 2006 10:57
- Lokalizacja: Poznań
Musze wam tylko ciuchutko na uszko mruknąć - Kicia jest dużo piękniejsza niż na zdjęciach.... 
- Posty: 804
- Od: Sob lip 15, 2006 10:57
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 1723
- Od: Śro lis 02, 2005 14:33
- Lokalizacja: Poznań
anova pisze:A jak się sprawuje w domku tymczasowym?
Jak reaguje na inne koty?
bede wiedziec wieczorem....
pierwsze spotkanie z psami było nienajgorsze...jak na takie psy duże, to Kicia byla dzielna....
- Posty: 4481
- Od: Pt sie 12, 2005 17:40
- Lokalizacja: Poznań
Dla Kici obecnośc innych zwierząt - zarówno psów jak i kotów - jest związana z wielkim stresem. Pierwsze 2 dni nie jadła, nie piła i nie korzystała z kuwety, mimo że sporą część czasu jest odizolowana od reszty towarzystwa - przebywa w pokoju, który zamykamy żeby pozostałe zwierza jej nie denerwowały.
Dopiero wczoraj w nocy zaczęła, więc nie będzie potrzebne podawanie jej moczopędnych leków. Zastanawiam sie jednak nad podaniem jakichs lekko uspokajających preparatów - czy możecie cos polecić?
Wyszła też wreszcie spod szafki i przeniosła się na parapet - stwierdziła chyba, ze ma stamtąd lepszy widok
To dla niej duży stres - potęgowany na pewno przez to, ze nie słyszy. I jest zaskakiwana przez pojawiających sie nagle innych domowników.
Dopiero wczoraj w nocy zaczęła, więc nie będzie potrzebne podawanie jej moczopędnych leków. Zastanawiam sie jednak nad podaniem jakichs lekko uspokajających preparatów - czy możecie cos polecić?
Wyszła też wreszcie spod szafki i przeniosła się na parapet - stwierdziła chyba, ze ma stamtąd lepszy widok
To dla niej duży stres - potęgowany na pewno przez to, ze nie słyszy. I jest zaskakiwana przez pojawiających sie nagle innych domowników.
- Posty: 804
- Od: Sob lip 15, 2006 10:57
- Lokalizacja: Poznań
paulinatob pisze:Dla Kici obecnośc innych zwierząt - zarówno psów jak i kotów - jest związana z wielkim stresem. Pierwsze 2 dni nie jadła, nie piła i nie korzystała z kuwety, mimo że sporą część czasu jest odizolowana od reszty towarzystwa - przebywa w pokoju, który zamykamy żeby pozostałe zwierza jej nie denerwowały.
Dopiero wczoraj w nocy zaczęła, więc nie będzie potrzebne podawanie jej moczopędnych leków. Zastanawiam sie jednak nad podaniem jakichs lekko uspokajających preparatów - czy możecie cos polecić?
Wyszła też wreszcie spod szafki i przeniosła się na parapet - stwierdziła chyba, ze ma stamtąd lepszy widok
To dla niej duży stres - potęgowany na pewno przez to, ze nie słyszy. I jest zaskakiwana przez pojawiających sie nagle innych domowników.
z tymi uspokajaczami zapytam dzidzisiaj veta
a w sumie to Kicia ma powody do tego stresu....oby jak najszybciej jje przeszło....
- Posty: 4481
- Od: Pt sie 12, 2005 17:40
- Lokalizacja: Poznań
Tez na to licze że się zaaklimatyzuje... bo w końcu mój dom jest przyjazny zwierzakom 
Najważniejsze że zaczęła jeść i siusiać.
Najważniejsze że zaczęła jeść i siusiać.
- Posty: 804
- Od: Sob lip 15, 2006 10:57
- Lokalizacja: Poznań