10 kotów-Ofelka [']....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 8:47

Ofelka juz ponad miesiąc brała ketokonazol, teraz lamisil... nic a nic nie odrasta

Próbki włosów, zdjęcia jej wyglądu i cała jej historia pojechała na konsultacje do Lublina. Weci orzekli, że te wyłysienia to po pierwsze wina cyst jakie były na jajnikach i po drugie to kwestia psychiki Ofelki 8O
Ofelka jest delikatna psychicznie, wyłysienia były spowodowane stersem po smierci opiekunki a poza tym, że zawsze jest podporządkowa innym kotom. Sami faktycznie jest dominatką, pierwsze wyjada z miseczki, widzę że Ofelka jej ustepuje.
Weci mówią że mam jej szukac domku gdzie bedzie jedynym kotem, w którym wreszcie poczuje się pewnie.

Ofelka ma zażywać leki przychotropowe.

a ja mam mętlik w głowie....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto cze 06, 2006 8:54

masz pw
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 06, 2006 11:20

carmella pisze:masz pw


wieczorkiem przeczytam cały wątek o kroplach,
może faktycznie się sprawdzą u Ofelki
chciałabym ją odizolowac na powiedzmy dwa-trzy tygodnie, żeby zabaczyć czy faktycznie to jej pomoże, no ale nie mam gdzie :(

Biedna Ofelka jest taka kochana,

i łapką prosi o głaski :1luvu:
muszę kiedys nakręcić filmik bo to co ona wyprawia jest niesamowite
niega koło mnie, podskakuje, robi przeogrrromne baranki a w momencie kiedy przestaje ją głaskać, siadza i zaczepia mnie łapką.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro cze 07, 2006 8:10

z tego wszystkiego uciekły mi podziękowania
dla kochanej Szymkowej, która cały czas zasiala konto krówek.
Dziekuje :D :D :D

oraz dla Akozki, która chciała zostać wirtualnym opiekunem Gepetta i Bereniki, no ale niestety :wink: po pierwszej wpłacie kotuchy znalazły domek :D :D :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro cze 07, 2006 8:35

berni pisze:z tego wszystkiego uciekły mi podziękowania
dla kochanej Szymkowej, która cały czas zasiala konto krówek.
Dziekuje :D :D :D

oraz dla Akozki, która chciała zostać wirtualnym opiekunem Gepetta i Bereniki, no ale niestety :wink: po pierwszej wpłacie kotuchy znalazły domek :D :D :D :D


to moze, skoro Akozka takie szczescie przynosi to ... zaopikuje sie np Ofelka jeszcze :) i tak po kolei :) :D
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie lip 02, 2006 19:55

O Sami pyta bardzo miła pani 8)


Gorzej sprawy mają się z Ofelką. Zal mi tej kocinki okropnie. Jest taka kochana a ciągle trapią ją jakies problemu i choroby :(
Kilka dni temu podczas zabawy moja mama wykryła u Ofelki guzka :( Malutki, pod przednią łapką :(

W dodatku Ofelka prawie wogóle nie zarasta. Może minimalnie.

Żeby tego było mało na głowie przy prawym uchu, całkiem wyłysiała i powstała tak taka skorupa. Bardzo szybko to postępuje i bardzo swędzi to Ofelkę. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to świerzb w uchu, ale Ofelka ma czyste uszy. Na patyczku nic nie zostało :?

Najgorsze że oczywiście zagapiałam sie z prawkiem, a tata w życiu mnie do weta nie zawiezie. Moze jutro znajdę jakiegoś łosia z aktualnym prawkiem.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lip 03, 2006 9:04

Berni, trzymam kciuki za tatę.........w człowieku najważniejsze jest serce, a jego córka to serce ma.
Pokaż mu to, co napisałam. Ja i Twoi rodzice jesteśmy w podobnym wieku, więc na ten temat coś już wiem.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lip 03, 2006 22:51

Generalnie nie mogę narzekać na tatę, jak ma dobry humor, co ostatnio jest bardzo częste (chyba wpływ słońca 8) ) to nawet nie wkurza się na pokaźną bądź co bądź liczbę kotów w domu.
Mamy jednak niepisaną umowę, że na czekanie w lecznicach tato nie poświęci ani chwilki czasu, od tego jestem ja.
Inna sprawa gdyby to dotyczyło jego ukochanego kocurka 8)

Także niestety nikt dzisiaj nie mógł mnie wspomóc transportowo :( i Ofelka musiała przełożyć wizytę u weta.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lip 04, 2006 6:38

berni pisze:Generalnie nie mogę narzekać na tatę, jak ma dobry humor, co ostatnio jest bardzo częste (chyba wpływ słońca 8) ) to nawet nie wkurza się na pokaźną bądź co bądź liczbę kotów w domu.
Mamy jednak niepisaną umowę, że na czekanie w lecznicach tato nie poświęci ani chwilki czasu, od tego jestem ja.
Inna sprawa gdyby to dotyczyło jego ukochanego kocurka 8)

Także niestety nikt dzisiaj nie mógł mnie wspomóc transportowo :( i Ofelka musiała przełożyć wizytę u weta.


MUSZE NAUCZYC SIE JEŹDZIĆ AUTEM. PRZEŁAMAC STRACH
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lip 12, 2006 21:54

w tamtym tygodniu Ofelka miała popbrane zeskrobiny
dzisiaj wynik i totalna załamka :(

Ofelka ma grzyba, trychopyton :!: :!: :!:

No nie znowu, a już miałam pisać że boczki zarastają, że już jest lepiej, że może wkońcu mogłabym szukac domku dla tego cudownego kota.
a teraz grzyb :( :( :(

Sami jednak nie jedzie do domu....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lip 13, 2006 7:36

:cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lip 13, 2006 7:50

Berni moja Ofelka tez miala grzyba po schronisku, dostała na to taką szczepionkę na grzyba specjalną, dwie dawki, jedna ok. 30 zl, może to byłby jakiś sposób?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lip 13, 2006 8:28

magicmada pisze:Berni moja Ofelka tez miala grzyba po schronisku, dostała na to taką szczepionkę na grzyba specjalną, dwie dawki, jedna ok. 30 zl, może to byłby jakiś sposób?


Widzę że Ofelki to chyba tylko w zestawie z grzybem są :?
a tak w ogóle to coś się imiona kotów mamy bardzo bardzo podobne :D Ofelka, Masza :D :D :D

co do szczepionki to pewnie felisvac (czy jak się to pisze). Moja Ofelka dostała ją poprzednio, kiedy stwierdzono u niej microsporosum..
Słyszam że na trychopytona nie jest skuteczna.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lip 13, 2006 8:46

Dokładnie ta, Felisvac Mc ona jest w przypadku grzybicy skórnej wywołanej przez Microsporum canis, więc chyba faktycznie nic z tego.
A imiona faktycznie :) , jakbyś jeszcze miała Kubę, to by było świetnie.
Ale Maszka i Ofelka Twoje są u Ciebie nie nie na stałe? szukają domuz tego co kojarzę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lip 19, 2006 11:25

szukają, ale ostatnio jakos ciezko :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123 i 70 gości