Próbki włosów, zdjęcia jej wyglądu i cała jej historia pojechała na konsultacje do Lublina. Weci orzekli, że te wyłysienia to po pierwsze wina cyst jakie były na jajnikach i po drugie to kwestia psychiki Ofelki

Ofelka jest delikatna psychicznie, wyłysienia były spowodowane stersem po smierci opiekunki a poza tym, że zawsze jest podporządkowa innym kotom. Sami faktycznie jest dominatką, pierwsze wyjada z miseczki, widzę że Ofelka jej ustepuje.
Weci mówią że mam jej szukac domku gdzie bedzie jedynym kotem, w którym wreszcie poczuje się pewnie.
Ofelka ma zażywać leki przychotropowe.
a ja mam mętlik w głowie....