Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 14, 2006 12:08

jak długo jej nie będzie?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro cze 14, 2006 14:34

Za zwierzątkiem potrafi się tęsknić tak jak za członkiem rodziny, albo nawet bardziej niekiedy :oops: :D
Jak one są pięknie zaprzyjaźnione, naprawdę, słodkie to jest co piszesz :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 14, 2006 15:48

Nelly ,Izo przegapiłam Was w moim wątku przepraszam :oops:
Córcia wyjechała na 14 dni, obie bardzo tęskniły tak sie kochają :D
Po powrocie spały razem ,tylko troche przez ten czas Arielka bardziej zbliżyła sie do syna i Klaudia była zazdrosna o baranki i lizanie ,że nie tylko są dla niej 8)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 14, 2006 15:49

Córcia wróciła z wakacji ,teraz pojechał syn na kolonnie.
Po powrocie Klaudii było tyle mruczenia ocierania sie noskiem i zapytań skrzeczącym głosikiem.
Arielka źle znosi roztania z dziecmi chodzi ,szuka ,nawołuje.
Często wychodzimy na dwór z nią w tym czasie.
Kiedy wracam z pracy mam zaplanowany wieczór, kotka leży na szawce w przedpokoju , jedno słowo do córci idziemy na spacer ,Arielka już stoji przy drzwiach gotowa do drogi 8)
Mieszkam blisko rodziców wiec czesto bywamy tam razem.
Arielka bardzo lubi tam być ,sama mnie prowadzi pod klatke ,niema możliwości aby nie wstąpić 8)
A tak pozatym dokarmiamy bidy osiedlowe ,Arielka jest zazdrosna bardzo o inne koty.Obserwuje jak je karmie przy balkonie i żałośnie miauczy wciskając nos w kratki ,a później warczy jak psisko 8O
Ciągle myślę o drugim kocie ale boje sie bo wiem że bedzie to trudne dokocenie :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 14, 2006 18:50

Moniko, nie takie dokocenia za nami :lol: w razie potrzeby - pomożemy - psychicznie oczywiście...po prostu nei trafiła ci się jeszce ta bida, która ma mieć u ciebie dom, jak się trafi, to nie będziesz się zastanawiać :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 17, 2006 8:54

izaA pisze:Moniko, nie takie dokocenia za nami :lol: w razie potrzeby - pomożemy - psychicznie oczywiście...po prostu nei trafiła ci się jeszce ta bida, która ma mieć u ciebie dom, jak się trafi, to nie będziesz się zastanawiać :wink:



dziekuje,napewno tak bedzie :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 9:20

Przyjechała do nas siostra męża ,która na stałe mieszka w Hiszpani.
I jak zobaczyla kotke to mowi ,musze Cię skrytykować ,jak jest w domu dziewczynka to do 9 roku życia nie powinno być w domu kota 8O
Na nic moje argumenty itd
Zresztą ma uraz do kotów ,bo dotkliwie podrapal jej córke ,która bardzo lubi koty.
Dziewczynki u nas spały ,ale siostra ostrzegała ich przed kotką :twisted:
Dziewczynki mają 11 lat i mają w głowie zakodowane ,że koty są wredne i agresywne.
Powiedziałam że nie prawda ,aby sie nie bały Arielki.
Na nic moje słowa ,kotka sama obaliła stereotypy jak przystało na wrednego kota, mruczała jak traktor ,ocierała sie o ich twarze ,strzelała baranki :wink:
Dziewczynki były zachwycone kiedy towarzyszyła im podczas kąpieli i zasneła wtulona z nimi :)
Taka byłam dumna z mojej kotki 100% mamuśki i pieszczoszki, bo ukazła dzieciom jakie są koty ,gdyż to była cała dyskusja na ten temat.
Dziewczynki kilka razy podkreślały ,że nigdy nie myślały że takie są koty i jeszcze dopatrzyły sie w niej podobieństwa do Kleopatry :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 9:23

Brawo Anielka :D :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 17, 2006 9:29

Fraszka pisze:Brawo Anielka :D :ok:


Wiecie to było jak na zawołanie ,ona lubi dzieci ale nie tak że wszystkie strasznie kocha ,a baranki też nie wszyskim strzela :D
Tak jakby wiedziała że musi pokazać klase i godnie reprezentować swój gatunek.
Misja udana :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 9:31

... i prę osób zmieniło zdanie o kotach :D kochana Anielka, a jej imię nie mogło być inne. :love:

Edit: z imieniem to mi się trochę przeliterowało :wink: nie mniej masz kociego aniołka :aniolek:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 17, 2006 10:18

Arielka bo jak z tej bajki o syrence ,co sie wyłoniła z głebi morza, a nasza jak mówią moje dzieci z głebi osiedla :wink:

Oj tak Fraszko to taki aniołek , i ta miłość do dzieci :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 12:48

Monika L pisze:Arielka bo jak z tej bajki o syrence ,co sie wyłoniła z głebi morza,



Oj rozmarzyłam się :D :D :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 17, 2006 13:11

To naprawdę zadziwiające ilu ludzi ma błedne wyobrażenia o kotach.

Gdy moja koleżanka mająca dwie rosyjskie niebieskie kotki zaszła w ciążę, też wielu ją straszyło... I oczywiście nic sie nie stało córeczka ma roczek, a kolezanka jest drugi raz w ciąży :D

Ja sama nie wiem, ale to chyba zostało w ludziach (ten strach przed kotami) jeszcze od czasów palenia czarownic, gdy każdy kotek był bee. Sama spotykam jakieś dziwne opinie na temat kotów.

A nie ma przecież na świecie cudowniejszych i bardziej kochanych zwierząt :)

Silva7

 
Posty: 175
Od: Sob lip 08, 2006 18:56
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 17, 2006 13:17

Właśnie Sylwio to takie dziwne.
Traktownie kotów jak skupisko chorób i strach przed utratą macierzyństwa.
Mnie jest bardzo przykro kiedy ktoś mówi nie lubie kotów ,trzeba je poznać dobrze a osoby co tak mówia nawet nie wiedzą ile tracą.
Ostatnio edytowano Pon lip 17, 2006 13:19 przez Monika L, łącznie edytowano 1 raz

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 13:18

iwona_35 pisze:
Monika L pisze:Arielka bo jak z tej bajki o syrence ,co sie wyłoniła z głebi morza,



Oj rozmarzyłam się :D :D :D


Bo kociary to marzycielki :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 127 gości