Dresiarze i Nocka - to już rok bez Ciebie, Noceńko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 12, 2006 9:56

ariel pisze:
Regata pisze:kocur jest, piękny, przystojny ale bezpieczny :)
a koleżanka forumowa, jak się zgodzi, to ujawnię która :-)
podpowiedź - ma jeszcze dwie śliczne kotenie: dostojną pannę i małego łobuza :-))


Regata, czy Twoja kotka będzie się urlopować u Katy? ;)



Nie
(myślałam, że zagadka łatwa, ale zapomniałam, że tu na forum trzy koty w domu to chleb powszedni :-D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lip 12, 2006 11:55

Regata pisze:
Nie
(myślałam, że zagadka łatwa, ale zapomniałam, że tu na forum trzy koty w domu to chleb powszedni :-D


Raczej dobrze zapowiadający się początek :D :wink:

Nusia - jak zdrówko :?:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 12, 2006 11:57

Regata, to nam zagadkę dałaś, równie dobrze mogłabym powiedzieć, że Maja będzie się urlopować u mnie :twisted: (może Nocka nie jest zbyt dostojna, czasami jej się zdarza, ale kocury bezpieczne mam, przystojne, a jakże i łobuzerskie również :wink: )

Wczoraj udało mi się Nockę 2 razy wysadzić do kuwetki, dziś rano niestety nalała znowu na sofkę :?
Chyba kupię pannie uropet, bo ona coś ostatnio nie chce karmy jeść za dużo. Zresztą, ja się jej nie dziwię, że w taki upał nie chce się suchym zapychać.
Oczko lepiej, kropelki pomogły, więc je odstawiamy i wracamy do samego świetlika.
Oczka chyba nie da się całkiem wyleczyć niestety - wypróbowaliśmy już mnóstwo kropli i maść też jakąś - nawroty są cały czas niestety. No trudno, mamy paskudę w oku i paskuda tam siedzi i czasem się ujawnia, jak się jej znudzi świetlik i pragnie dostać kropelek :wink:
Nocce to na szczęście nie przeszkadza na co dzień, bo oczko spuchnięte nie jest. Tylko jak podpuchnie, to Nocka nie lubi.
A na jesieni planujemy test zrobić, zobaczymy co wyjdzie...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 12, 2006 13:27

galla pisze:Regata, to nam zagadkę dałaś, równie dobrze mogłabym powiedzieć, że Maja będzie się urlopować u mnie :twisted: (może Nocka nie jest zbyt dostojna, czasami jej się zdarza, ale kocury bezpieczne mam, przystojne, a jakże i łobuzerskie również :wink: )


no tak :-)
ale Ty masz dwa kocury i jedną dziewczynkę, a tak są dwie kotki i jeden przedstawiciel płci męskiej :-D

galla pisze:Wczoraj udało mi się Nockę 2 razy wysadzić do kuwetki, dziś rano niestety nalała znowu na sofkę :?
(...)
Oczka chyba nie da się całkiem wyleczyć niestety - wypróbowaliśmy już mnóstwo kropli i maść też jakąś - nawroty są cały czas niestety.
A na jesieni planujemy test zrobić, zobaczymy co wyjdzie...


Biedniutka ta Nocka, no i Ty masz pakiet dodatkowych zajęć :-(
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lip 12, 2006 14:03

Regata pisze:
galla pisze:Regata, to nam zagadkę dałaś, równie dobrze mogłabym powiedzieć, że Maja będzie się urlopować u mnie :twisted: (może Nocka nie jest zbyt dostojna, czasami jej się zdarza, ale kocury bezpieczne mam, przystojne, a jakże i łobuzerskie również :wink: )


no tak :-)
ale Ty masz dwa kocury i jedną dziewczynkę, a tak są dwie kotki i jeden przedstawiciel płci męskiej :-D


O kurcze, nie wiem czemu zrobiłam z tego towarzystwa dwa kocurki i koteczkę :oops: Jednej pannie jaja dorobiłam, hehe :twisted: Pewnie tej łobuzicy :wink:

Regata pisze:Biedniutka ta Nocka, no i Ty masz pakiet dodatkowych zajęć :-(


Etam, Nocka na baaaardzo zadowoloną z życia wygląda :D
Zabiegi też już znosi z podziwu godnym spokojem. Dłubanie w oczku jest lekkim dyskomfortem w chwili obecnej, a nie dramatem w trzech aktach :wink:
A jaka jest słodka, ona ma takie pysio słodziutkie, że bym ją w same usteczka całowała, tylko że ona nie chce :twisted: Woli maupa chrabąszcze łapać. Tylko jej nie smakują, bo zbyt chrupią im skrzydełka :twisted:
A moje zajęcia - no trochę ich jest, bo tę sofę zasikaną trzeba obrobić, ale w sumie przywykłam :wink: Odruchowo to robię wszystko już.
Alen ie powiem - chętnie bym Nockę widziała w kuwecie - i to nie wsdadzaną tam na siusiu, tylko samodzielnie wchodzącą. Ale nie ze względu na sofę, tylko ze względu na to, że to by znaczyło, że struwity są w odwrocie...
Niedługo będę miala świeżutkie, dobrej jakości zdjęcia, to wrzucę :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 2:56

Postarzała nam się dziewczynka :wink:
Jakoś teraz kończy roczek (nie wiem, czy wczoraj, czy dziś, czy jutro, ale uznałam, że teraz o tym napiszemy :wink: )
Szanowna jubilatka zrobiła dziś urodzinowe siu na sofę, wchłonęła poranną i wieczorną porcję mięska oraz konsekwentnie odmówiła przyjmowania suchego pożywienia, które korzystnie wpłynęłoby na jej zbiór mineralogiczny.
Może chce zostać geologiem po prostu, w końcu ukończenie roku to najwyższy czas na podejmowanie życiowych decyzji... :wink:
W swej wielkiej urodzinowej łaskawości przespała dziś cały film leżąc, jak na królową przystalo, na poduszkach na sofie, w pozycji na "półplecach", czule obejmując moją rękę. Film był długi (Ojciec chrzestny 2), więc nareszcie mogłam nacieszyć się moim czarnym śpiącym blisko mnie szczęściem. Ostatnio okazji ku temu mam mało, bo Nocka śpi zazwyczaj na szafie, którą odkryła dzięki sprawności i ciekawości Antka. Antek to taki nasz domowy Indiana Jones - włazi wszędzie tam, gdzie go nie było, odkrywa różne nowe skarby w postaci miejsc do spędzania czasu, a Nocka patrzy, czy uda mu się wejść. Jeśli mu się uda, to mamy gwarancję, że następnym razem z wysokości będzie na nas spoglądał pełen wyższości wzrok miłościwie nam panującej Nocki I Pyziastej.
Jak na dorosłą kocicę przystało, Nocka nam się nieco zaokrągliła w bioderkach, zrobiła się bardziej obła niż kanciasta i porosła iście królewskim, jedwabistym, mięciutkim, gęstym futrem, które to futro w swej łaskawości pozwala sobie wyczesywać (jako jedyna z naszych kotów, panowie na szczotkę patrzą jak żaba na węża). Co prawda u panny najlepiej idzie wyczesywanie brzuszka - Nocka albowiem tę część ciała wystawia natychmiast, jak widzi szczotkę. Dobrze, że podczas zabiegu wierci się i kręci, dzięki czemu można jej wyczesać również boczki, a jak szczęście dopisze to i na plecki można się załapać.
Dzisiaj, oczywiście z okazji urodzin, codzienne nockowe ablucje zostały zminimalizowane i zredukowane tylko do podania interferonu i przemycia oczka (ale tylko wodą nie świelikiem, bo pańcia, pupa wołowa, zapomniała nastawić :oops: ). Podarowałam jej też dziś przymusową konsumpcję znienawidzonego uropetu. Niech ma dziewczyna przy urodzinach trochę radości.
A ja chciałabym publicznie mojej najsłodszej dziewczynce życzyć wielu, wielu lat z nami, dużo szczęścia i mnóstwo zdrowia oraz gór pysznego mięska :torte: (to taki tort z kurzych piersi, oblany polewą z saszetki animondy, tej z krewetkami :wink: )

A oto i nasza wspaniała Królowa :D
Obrazek

na zdjęciu nieco młodsza niż w rzeczywistości, o jakiś miesiąc :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 6:38

Spojrzenie iście królewskie :D
Wszystkiego najlepszego :!: :balony: :birthday: :flowerkitty:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 8:35

Nociuniu, wszystkiego najlepszego, wielu, wielu pysznych tortów urodzinowych :birthday: :torte:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 05, 2006 9:34

Kochana Nocko, wszystkiego naj najkociastego, dużo zdrówka i wielu szczęśliwych lat :birthday: :balony: :torte: :balony:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Sob sie 05, 2006 16:12

Dziękujemy za życzenia bardzo bardzo i donosimy, że już nie mamy okresów sikania na sofę i niesikania na sofę. Teraz robimy to tak, że siuśkamy rano na sofę, a wieczorem do kuwetki. Fajnie, nie? W urodziny się nam tak odmieniło.
Dojrzałość zmusza do zmian, ech... (tu Nocka otarła pot z czoła, przygnieciona swą dorosłością) :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 16:25

galla pisze:Dziękujemy za życzenia bardzo bardzo i donosimy, że już nie mamy okresów sikania na sofę i niesikania na sofę. Teraz robimy to tak, że siuśkamy rano na sofę, a wieczorem do kuwetki. Fajnie, nie? W urodziny się nam tak odmieniło.
Dojrzałość zmusza do zmian, ech... (tu Nocka otarła pot z czoła, przygnieciona swą dorosłością) :wink:


Ona jest naprawdę dojrzała... wie, że jak nasiuśka rano na sofę, sofa do wieczora zdąży wyschnąć po praniu..
Kreska jest dwa razy starsza i nadal preferuje wieczorne siurkanie na łóżko. NIe to żebym była fanką siurkania poza kuwetą, ale jak ma siurkać, to niech robi to rano na Boga! :wink: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 16:32

agacior_ek pisze:Ona jest naprawdę dojrzała... wie, że jak nasiuśka rano na sofę, sofa do wieczora zdąży wyschnąć po praniu..
Kreska jest dwa razy starsza i nadal preferuje wieczorne siurkanie na łóżko. NIe to żebym była fanką siurkania poza kuwetą, ale jak ma siurkać, to niech robi to rano na Boga! :wink: :lol:


Nocka na szczęścia na miejsce siurania wybrała sobie sofę, która jest nieużywana. To znaczy bywała używana dla ewentualnie nocujących gości lub dla TŻta, gdy go wyrzucałam z sypialni, jak zbyt głośno chrapał :twisted: Teraz sofa nadaje się tylko do sikania na nią, bo spać się na niej nie za bardzo da. No chyba, że ktoś lubi ekstremalne wyzwania i woń moczu o poranku :wink: :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 16:40

galla pisze:
agacior_ek pisze:Ona jest naprawdę dojrzała... wie, że jak nasiuśka rano na sofę, sofa do wieczora zdąży wyschnąć po praniu..
Kreska jest dwa razy starsza i nadal preferuje wieczorne siurkanie na łóżko. NIe to żebym była fanką siurkania poza kuwetą, ale jak ma siurkać, to niech robi to rano na Boga! :wink: :lol:


Nocka na szczęścia na miejsce siurania wybrała sobie sofę, która jest nieużywana. To znaczy bywała używana dla ewentualnie nocujących gości lub dla TŻta, gdy go wyrzucałam z sypialni, jak zbyt głośno chrapał :twisted: Teraz sofa nadaje się tylko do sikania na nią, bo spać się na niej nie za bardzo da. No chyba, że ktoś lubi ekstremalne wyzwania i woń moczu o poranku :wink: :lol:


ech.. nasza technika prania jest na tyle skuteczna, że woni o poranku nie ma.. chyba że ktoś wejdzie pod prześcieradło, przykryje sie kołdrą i zacznie zaciągać się materacem.. :smiech3:

a tak swoją drogą, perspektywa kupowania mamie nowego łóżka przed moją wyprowadzą, na tzw. "do widzenia" wcale mnie nie cieszy ;)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 17:33

agacior_ek pisze:a tak swoją drogą, perspektywa kupowania mamie nowego łóżka przed moją wyprowadzą, na tzw. "do widzenia" wcale mnie nie cieszy ;)


No my będziemy też musieli coś wstawić nam iejsce tej sofki, bo jak przyjadą rodzice TŻta, to nie wiem gdzie ich położymy. Albo jak się nam zalęgnie ktoś
ze znajomych na noc... :wink:
Tyle, że my chociaż dla nas to będziemy kupować...
No ale to pień przyszłości, bo panna nam dalej sika, a nie chcemy jej tej sofy zabierać, skoro sika tylko na nią - jeszcze by odkryła, że na łóżku jest równie wygodnie :strach: (cóż, wtedy poszłaby w ruch folia malarska, jak to przy buncie Klemensa było :wink: )

agacior_ek pisze:ech.. nasza technika prania jest na tyle skuteczna, że woni o poranku nie ma..


Zdradź proszę ten cudowny przepis na pranie :D Ja to mam wrażenie, że te siuśki cały czas czuć w pokoju...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 05, 2006 17:38

najpierw jest proszek do prania, vizir.. sypiemy tego na plamę siuuu i trzemy, trzemy, trzemy..
potem woda.. mokrą ścierkę kilka razy płuczemy w misce i płuczemy nią plamę.. do skutku
potem jest płyn do płukania: wylewamy go bezpośrednio na plamę mokrą i wcieramy.
Ostatnio mama na noc nasypała sobie na taką mokrą plamę neutralizatora zapachu, którego używamy do kuwet.. takiego z animalii. i też zadziałalo..
a potem albo kanapa schnie sama, albo suszymy ją suszarką.
Mój chłopak ostatnio był to się zdziwił.. mówi: wy już cały system prania macie opracowany..
no niestety.. KReska byla w sumie późno wykastrowana (miała rok i pięć miesięcy) więc posikiwała też przed rujkami...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 20 gości