
A potem juz tylko 1 raz w tygodniu

Czyli jestesmy dobrej mysli.
Musze jeszcze wyszperac czas, zeby pojechac z Białleństwem do niej ze wzgledu na ten diableny kaszelek, ktory sie jakos trzyma (duzo rzadziej, ale zawsze). Bo kto wie? Moze Białleństwo jest uczulone na Sabinke czarna??? I trzeba ja odczulic???
A moze obie maja robaki??? Juz sama nie wiem, pojedziemy, zobaczymy... tylko kiedy??? Mam strasznie duzo rzeczy do zalatwienia...