Maślaczek - jestem rudy, jestem piękny - przeprowadziłem się

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 07, 2006 20:20

Maslak, zostaw to czytanie w bibliotece i popisz trochę!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 07, 2006 22:27

No już piszę, już. Dziś nic takiego bardzo interesującego się nie działo. Bawiłem się, jakz wykle. Temu rudemu skaczę na głowę, bardzo dobrze mi to wychodzi. Nawet z tym burym trochę się bawiłem. W gonitwy. Jeden goni, drugi ucieka. No dobrze, ja gonię, on ucieka :roll: Potem chciałem bardzo mu strezlić baranka i się przysuwałem do niego, i przysuwałem, a on się cofał. On sztywny jest, mówię Wam.

Nie mam dziś wielu nowych zdjęć... Ale kilka mam. Ze zwierzem emisiem, o. Bo dziś zwierz emiś znów bawił się tym czerwonym fajnym klockiem, co wiecie. No to ja też chciałem się pobawić. Tylko duża strasznie narzekała, że już gorszego światła sobie wybrać nie mogliśmy do zdjęć. Światło było bardzo dobre, klocek wyraźnie widziałem przecież.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ten zwierz emiś czasami jest śmieszny - ja mu zabawkę zabieram, a on się śmieje. No śmieje się normalnie, tak jak duzi, na głos :roll:

Potem znowu mnie gonił, ale ja się go już nie boję i nawet łapą go pacałem. I wywalałem się brzuszkiem do góry i zaczepiałem go. Ale duzi nie dają go porządnie złapać, chociaż widziałem dobrze, że on też by chciał. Nawet raz za łapkę mnie złapał, tylko nie wiem, dlaczego tak mocno, coś mu się chyba pomyliło. Ja się nie przejąłem, ale i tak nam się porządnie bawić nie pozwolili...
Obrazek

A wczoraj, muszę Wam powiedzieć, dostałem razem z dużymi kotami porządne mięsko, cały kawał. Było bardzo dobre. Nikt mi nie zabrał, bo tak głośno warczałem, że wszyscy się bali, ot co.

No to idę już
Maślak

PS. Braciszku, dobrze że napisałeś do mnie. Całkiem fajny ten Twój nowy dom, co? Ten mój też jest fajny, tylko wiesz - ja się mam przeprowadzić znów :roll:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob lip 08, 2006 8:16

A juz wiadomo dokad Maslaczku sie bedziesz przeprowadzal? Bo mnie ciotka Biala mowi, ze do tych duzyc co wczoraj byli w odwiedzinach. Podobno madrzy sa i maja siatke na balkonie i beda mieli moskitiery w oknach i pytali co ja jem i co lubie i ze psa bede miala i wujka burego i w ogole strasznie duzo wiadomosci.
Ja tam nie wiem, nikt mnie jeszcze nie spakowal, to co sie bede przejmowac ;)
To za ten domek pazurki trzymam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88206
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 08, 2006 22:31

No i Maślaczek już nic nie może napisać bo się... wyprowadził. Pojechał dziś do nowego domu. Strasznie smutno bez niego, chociaż powinniśmy się cieszyć :wink:
Na pożegnanie jeszcze jedno zdjęcie z dziś:
Obrazek
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob lip 08, 2006 23:02

Maślaczku, gratuluję domku! Będziesz pewnie tęsknił za małym Duzym? A to zdjęcie mnie powaliło, zmasowane rudzielstwo! Piękne!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 09, 2006 14:30

Wszystkiego najlepszego w nowym domku Maślaczku :D
być może imię zostanie zachowane 8)

Żal tylko Bonkretowych opowieści :roll:

To ja może na jakieś grzybobranie się wybiorę :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lip 09, 2006 20:29

Maslaczku, trzymaj się dzielnie!!!

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Nie lip 09, 2006 21:48

Wszystkiego dobrego dla Maslaczka!
Napiszcie, jak będą wieści z nowego domu.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon lip 10, 2006 8:32

czekamy na wiesci z nowego domeczku-i kciuki zeby Maślaczek nasz kronikarz był bardzo szczęśliwy
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 10, 2006 20:19

Maślaczek podbił serca domowników, Pani powiedziała że o takim kotku marzyła. W pierwszą noc kolację podano dopiero grubo po 23 a przyczyną był dokazujący rudy brzdąc, który zahipnotyzował Pania swoimi zabawami. Po raz kolejny sprawdza się że jak się ma kota w domu to telewizor można sprzedać :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości