wymiekam............
na te pchly to cos chyba przez internet bede musiala kupic, bo u nas nic nie ma..............
wogole to juz jestem po obrzadku

oblecialam stolowki, zebralam miseczki, pozanosilam swieza wode,
no a wczoraj wieczorem pojawil sie Nowy,

bardzo wystraszony, bury oczywioscie, jak wiekszosc moich....... chudy ale jakos strasznie nie wygladal
ciekawe gdzie mieszka?? wogole to mnie ciekawi gdzie pozostali siedza bo w piwnicy tylko Mamuska i Buraska, tzn teraz to nie wchodza do piwnicy bo tam inwazja pchel, musze sie streszczac
jeszcze mam pare sklepow do obejscia, moze cos mi sie uda zakupic
trzymajcie kciuki za moja walke z intruzami
