mamba30 pisze:sermina pisze:a ten czarnuszek w bolilapce to zdrowy jest?
z tego co wiem to tak, tylko on jest taki troszkę dziczek, trzeba by nad nim popracować... a jesteś może zainteresowana?
wziac go na zawsze to na pewno nie moge, mam 3 koty w nieduzym mieszkaniu, no i tz katergorycznie wiecej nie chce. natomiast strasznie mi zal czarnuszka, ze tak dlugo w malej klatce siedzi, i jesli jest zdrowy, to moze by mi sie udalo namowic tz-ta, zeby go chociaz tymczasowo wziac... na razie jest niechetny, pomimo ze finansowalabym jedzenie itd. z wlasnych funduszy, ale moze jednak da sie go namowic...
bylam w bolilapce zaniesc jedzenie kotkom, i jak zobaczylam tego czarnego, z tym smutnym wzrokiem...no nie wiem, chcialabym mu pomoc choc troche...
oczywiscie, o ile jest zdrowy i nie istnieje ryzyko zarazenia naszych kotow, bo moj tz by mnie chyba zabil (zart, no ale wiadomo, o co chodzi).