Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[TyMa]

Mirko, chyba wyretuszowałaś zdjęcia To nie ten sam biedny, chorutki Dyzio, którego widziałam. A jak postępy leczenia maluszków i czy najstrachliwszy zaczyna sie oswajać?

[mokkunia]

Mirko, nie wiem czy już Ci to pisałam - śliczne koty i piękne foty
Nic tylko pozazdrościć

[dakota]

a ja zapraszam tu - http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45993
i pozdrawiam kotki

[Agn]

Mirko, zeby nasycić Twój wrodzony pesymizm dodam, że Dyzia nieco ubyło po tej kąpieli i wyczesywaniu.

A kociątka nieźle urosły. Kukułka jest śliczna.


I jeszcze to cięcie u Mrówki - też niezmiennie mnie to zadziwia, że przez taki otwór można coś wyciągnąć, nie mówiąc już o znalezieniu.

[Iśka]

Co nowego u Ciebie i kotów?

[Agn]

Halo, halo, Mirko.
Odezwij się. Co słychać?

[mirka_t]

Zaczęłam walkę z panleukopenią. Dzisiaj u pierwszego kociaka wystąpiły objawy. Więcej napiszę jak będzie już po wszystkim.

Dla cierpliwych lub z szybkim łączem filmik jak Mrówka kocha Mikesza.

[TyMa]

No, naczekałam się ,ale było warto. Rozczulająca scena a Mówcia- Smoła prześliczna!

[mokkunia]

Mirko, zaciskam kciuki mocno żeby odało ci się wygrać walkę z tym paskudztwem

[dakota]

Bardzo proszę, niech się im uda.

[Agn]

Mirko, trzymam mocno kciuki.
O rany....

[mokkunia]

Mirko, jak kociaki?

[saskia]

Mirko, trzymaj się

Ogromne kciuki, to straszna choroba, ale może Wam uda się ją pokonać

[mirka_t]

Stan na dzień dzisiejszy. Czarno-biały rozpoczyna trzeci dzień leczenia, czarna znajda drugi dzień leczenia, buraska dostanie pierwszą dawkę leków. Młody na razie nie wykazuje objawów. Wczoraj przesadziliśmy z kroplówką u czarno-białego, teraz jest obładowany jak wielbłąd i często siusia. Kupy nadal nieciekawe, ale raz góra dwa razy dziennie, wymiotów brak. Koty jedzą, piją i cyckają Tinę o ile ją dorwą. Wymiotów brak.

[Fraszka]

Wierzę, że będzie dobrze, mysli i kciuki za kazdego z osobna