» Wto lip 04, 2006 20:23
Kot jest u mnie na tymczasie. W takim stanie, w jakim się znajduje raczej nikt nie wziąłby go, bo każdy chce zdrowego kota. Jest chory, ale już dostał antybiotyk. Jeśli jest ktoś chętny na niego, to jest do wzięcia. Gdyby nikt go nie chciał, to po wyleczeniu będę mu szukać domku stałego. Miesiąc temu wzięłam dorosłego kota i cztery kociaki z tymi samymi objawami, niestety jednego nie dało się uratować. Zaczyna się to od kichania, a potem momentalnie atakuje oskrzela i płuca. Kociaki zaraziły mi sukę, u której rozwinęło się zapalenie płuc i oskrzeli. Dobrze byłoby gdyby znalazł domek, bo po wypuszczeniu z transporterka okazało się, że jest trochę dziki. U mnie mieszka w garażu, żeby nie przenieść choroby na inne zwierzęta, a to nie pomaga w jego oswajaniu.