aania pisze:daj Malwince czas już ona ich w sobie zakocha
Rodzice ją lubią, ale nie ma szans, żeby ich w sobie zakochała, bo nie wychodzi z mojego pokoju, więc kontakt z moimi rodzicami ma tylko gdy oni przychodzą ją pomiziać

Kiedy zeszłam z nią na dół, żeby może posiedziała chwile z rodzicami, bo ja zaraz miałąm wychodzić - a ona lubi towarzystwo człowieka, to odrazu pogalopowała po schodach do mnie do pokoju. Najgorsze jest to, że jako że mam duże mieszkanie to one z Lili praktycznie się nie spotykają, a Lili bojąc się jej, jak przychodzi do mnie do pokoju to nie podchodzi na łózko :/ i teraz mój rudzielec jest na mnie obrażony

ale wczoraj zamknęłam je razem w łazience żeby się do siebie przyzwyczajały - wiem, że to może dla niektórych głupia metoda, ale zależy mi na tym, żeby kicie sie polubiły - i większych syknięć nie było... więc ich wzajemna akceptacja to mam nadzieje tylko kwestia czasu.
MAlwinka szuka domu! to naprawde wyjątkowy kot

na szczęście ma tymczas u mnie, i myslę, że mimo że umowa z rodzicami była że kota mogę wziąć raczej tylko na wakacje, to tymczas stanie się czasem nieokreślonym

tylko oby polubiła sięz Lili...
w każdym razie dobrze by było, gdyby trafiła do wspaniałego domu! najlepiej z niewielką ilością kotów (0-2) bo ona potrzebuje spokoju i zainteresowania ze strony człowieka!