KOCIETA Z PRAGI-BARDZO POTRZEBNE POMOC I DOMKI DLA CHORYCH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 26, 2006 15:47

ja w jakikolwiek dzień o 7 mogę podjechać, ale tylko na moment, własciwie popatrzec, bo ok 8:30 to juz MUSZĘ być w pracy na na pragę płd musze dojechać :(
Ale może wdepnę jako wsparcie moralne
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 26, 2006 16:04

Katy - z włażeniem przez ogrodzenie (górą) bym nie ryzykowała, tam ze względu na okolicę dość ostro pilnują.

Na pociechę:
a) kombinuję jakby się tam dostać jutro, jest promyk nadziei, ale na razie mały, więc nie piszę więcej
b) jeśli jutro lub w środę coś będzie leżeć i zdychać na widoku, to ma zostać podniesione. Z tym, że to dotyczy tych naprawdę leżących, ani pani Ewa ani handlarki do łapania kociąt w miarę sprawnych (w tym wypadku sprawny nie oznacza zdrowy - nawet te z wytrzeszczonymi spojówkami i czerwonymi gałami biegają całkiem żwawo...) sie nie nadają.

Piszę od razu PW do wszystkich zdeklarowanych co do udziału, podam Wam mój telefon.

Spotykamy się w okolicy parkingu od strony ul. Ząbkowskiej - tam zmotoryzowani mogą się postawić:) Jeśli stoicie przy tym parkingu twarzą w stronę bazaru, to naszą ruinkę zobaczycie po prawej stronie (jest tam spory płot, furtkę nam otworzą). Gdzie jest buda z tymi najmniejszymi nie wiem, to Gagucia tam była. Najprawdopodobniej w czasie czekania na kotki łapiace się stadami do klatek-łapek będizemy siedzieć na trawce pod jedyną większą budą w okolicy, ok. 5 m od parkingu. I tam - przynajmniej na razie - robimy centrum akcji. Tam więc zapraszam wszystkich spóźnionych!

Pani Ewa juz wie o akcji, talony ma, ma dzwonic do lecznicy i przypomniec, ze mozemy sie pojawic z kotami, dogadac sie z handlarkami zeby nie karmily kotow (tu akurat dosc sie boje o efekty... :( ) no i zaopatrzyc sie w przynety smakowite.

Atka - p. Ewa oczekuje Cię jutro ze sprzętem no i w czwartek bladym świtem po sprzęt i po nią:) Zadzwoń do niej proszę i umów sie dokładnie. Ale chyba najlepiej poczekaj z tym do chwili, gdy będzie wiadomo od której możemy wejść na bazar. Wyliczając czas pamietaj o tym, że może Wam się być trudno starabanić z tym wszytskim do samochodu:) Więc obawiam się, że Twoje spotkanie z Kid będzie naprawdę wczesne:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 16:10

<b>Katy</b> :arrow: najgorszy przypadek kociaka gagucia zabrała. Ja wiem, że to daleko, ale te koty tam nie są "dobrze widziane" i my to robimy z pomocą osób przyjaznych wtedy, kiedy te osoby tam są... Czyli w godzinach otwarcia.

<b>Beata, Kid</b> - jasne, że się zmieścimy ;)

<b>Mysza</b> - może będziemy zaczynać nawet trochę wcześniej, niż o 7. Na wszelki wypadek sprawdź sobie, jakie masz połączenia spod Wileńskiego do pracy. W sumie to bliżej, niż od Ciebie z domu, to w jakieś 40 minut może da radę dojechać? A jakbyś się zdecydowała, to się zabierzemy razem.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 16:12

jopop pisze:Atka - p. Ewa oczekuje Cię jutro ze sprzętem no i w czwartek bladym świtem po sprzęt i po nią:) Zadzwoń do niej proszę i umów sie dokładnie. Ale chyba najlepiej poczekaj z tym do chwili, gdy będzie wiadomo od której możemy wejść na bazar. Wyliczając czas pamietaj o tym, że może Wam się być trudno starabanić z tym wszytskim do samochodu:) Więc obawiam się, że Twoje spotkanie z Kid będzie naprawdę wczesne:)


Ale jak mi się to wszystko (tzn. bez sprzętu p. Ewy) zmieści w bagażniku, to nie ma sensu, żebym jutro do niej jechała...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 16:15

Atka pisze:
Ale jak mi się to wszystko (tzn. bez sprzętu p. Ewy) zmieści w bagażniku, to nie ma sensu, żebym jutro do niej jechała...


no to w sumie fakt, tylko nie wiem, czy Ci sie to pomieści:) dawno nie byłam w lecznicy i nie mam pojecia co tam aktualnie stoi:) najlepiej po prostu umów się z nią "wstępnie" i jeśli upchasz to do bagażnika - po prostu odwołasz.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 16:21

ja dzisiaj bylam
sa napewno 3 transportery jeden praksedy jeden odblaskowy i ten duzy blekitny wasza klatka lapka jest..tyle co widzialam..

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Pon cze 26, 2006 16:32

Qrcze, próbuje zrozumieć dokładnie o co chodzi, ale chyba nie dam rady bez całkowitego przeczytania watku. A może któras z Was mi powie w skrócie? Domyslam się, że chodzi o jakąś łapankę kociaków. Mogę sie przyłączyć, nie dysponuję łapakiem, ani transporterem, żadnego koteczka do domu nie wezmę, częśc z Was pewnie zna powody (vide wątek Bazyla i Mexia) ale dysponuję czasem, samochodem i własną osobą. Samochód jest mały, to seicento van, ale w bagażniku znajdzie się miejsce na kilka klatek, moge gdzieś zawieźć koty wraz z 1 osobą. Czekam na jakieś info.

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon cze 26, 2006 16:36

Mamba, w czwartek wcześnie rano (najpóźniej o 7) zbieramy się przy bazarze Różyckiego. Będziemy wyłapywać co się da - kocięta, dorosłe koty. Warunki tam są bardzo trudne - chaszcze, jakaś ruina, w której sie chowają. Dlatego mamy byc ubranie w długie spodnie, dobre sportowe buty, ciuchy generalnie do zniszczenia, rękawice na wszelki wypadek.
NA PEWNO sie przydasz, ja tez jadę jako zupełny świeżak, do siebie maluchów nie biorę, może jakoś pomogę.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 26, 2006 16:37

...
Ostatnio edytowano Czw cze 29, 2006 11:59 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon cze 26, 2006 16:40

Dzięki dziewczyny, zgłaszam swój udzial w takim razie. Będę jechała z mokotowa, mogę kogoś zabrać po drodze

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon cze 26, 2006 16:44

Cieszę się, że będzie nas więcej:)

Może jeszcze ktoś?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 17:49

K.....A!!!!!!!

pani Ewa właśnie do mnie dzwoniła. Była na bazarku, odwiedziła te kociaki pod budką (te najmniejsze i rodzeństwo tego zdechlaka, co go Gagucia zabrała) i...

... te "miłe" panie z owej budki na tyle skutecznie odgoniły matkę kociąt, że te wylazły na słońce szukać jej. Gdy pani Ewa i te przyjazne kotom handlarki przyszły na miejsce - kociaki były w agonii. Zawiozły je do uśpienia...

3 trikolorki to były...

W tej sytuacji ABSOLUTNIE trzeba JUTRO zabrać resztę kociaków spod tej budy, zanim dołączą do tamtych... nie wiadomo ile ich jest, najprawdopodobniej żyją tylko te 4 starsze, rodzeństwo tego u Gaguci. Nie będzie też proste wyciągnięcie ich - są pod jakąś budą, ukryte, musimy je skusić na żarcie by wylazły.

Jadę tam jutro rano z gagucią, czyli mam samochód i transportery.

Nie wiem, czy jest sens, by było nas tam więcej, poradźcie coś, o ile w ogóle ktoś może...





a co do czwartku - możemy wejść na bazar nawet przed 6-tą, zwykle handlarki przychodzą o tej porze. Mają nie karmic kotów, ale - przyznam - chętnie bym tam była nawet jeszcze przed 6-tą, żeby ich przypilnować, że jak przyjdą, to na pewno kotom jeść nie dadzą. Z tym, że wolałabym z kimś...

A spotkanie ogólne proponuję o 6 rano. Zgoda????? KTO MOŻE???
Ostatnio edytowano Pon cze 26, 2006 18:14 przez jopop, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 17:57

Ale się narobiło!
Jopop, tzn. potrzebujecie na jutro pomo czy nie? Bo ja bym mogła, ale na 9 muszę być w domu - o 11 jestem umówiona, a trzeba się wyprysznicować i przebrać.
W czwartek o 6? No dobra, może to nawet lepiej, przynajmniej ludzie się nie będą kręcić.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 26, 2006 18:13

Kid - nie umiem powiedzieć, czy będzie nam potrzebna pomoc, czy nie. Spotykamy się przed 7 u p. Ewy, czyli będziemy na bazarze ok. 7-ej.

I nie wiem, co będzie dalej - pójdziemy pod tę budę i zaczneimy się modlic, żeby kociaki wyszły... weźmiemy smaczne mięsko, puszki, whiskasy i inne pachnące atrakcje, podbierak... i będziemy liczyć na farta, że maluchy wyjdą.

Nie wiem nawet ile ich tam jest - na pewno te 4 starsze, może jeszcze któryś młodszy żyje, ale tego nie wiem. I nie wiem, czy będzie w stanie sam wyjść. A przecież nie przewrócimy tym "miłym paniom" budy... one i tak są cięte na koty...

Może być tak, że roboty będzie na 1 osobę, a może być tak, że będzie potrzeba więcej... Jeśli masz CZAS i ochotę - przyjdź, ale nie na siłę. Ważniejsze, byśmy się zmobilizowały porządnie w czwartek - wtedy na pewno potrzeba dużo ludzi...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2006 18:44

z klatką mam przyjechać w czwartek?
o której? 7 czy 6?
(najwcześniej będę ok. 6.30 chyba)


ile w sumie kociaków zostało? tylko 4?
ile dorosłych do łapania?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 22 gości