własnie to chodzi , zeby zabrać kota po przekonaniu kierowniczki, a nie poza jej plecami, bo dziewczyny juz mogą nigdy do schroniska nie wejść.
Anemonn zgody od kierowniczki nie miała
Moderator: Estraven
cattus pisze:Tak się przyglądam tej Waszej wymianie zdań i - aby sytuacja była jasna - brakuje mi tu jednej deklaracji. Że jeśli wet zadecyduje jutro o uśpieniu kotki, to osoba, która teraz pilotuje sprawę (anemonn) nie dopuści do tego i przekaże kotkę dziewczynom (czyli pini1). Wet nie jest nieomylny, a jak dziewczyny chcą próbować kotkę ratować, to pozwólcie im na to.
Jeśli takie zdanie nie padnie, to odniosę wrażenie, że ktoś chce poświęcić życie kotki w imię niesienia pomocy innym kotom, a tak nie można. Każde kocie życie jest warte tyle samo i nie można nikogo skazywać na śmierć przez czyjeś tam widzi-mi-się.
Dlaczego?anemonn pisze: /.../ że nie chcą wydawać starych chorych kotków.
ana pisze:Dlaczego?anemonn pisze: /.../ że nie chcą wydawać starych chorych kotków.
Co to znaczy?
Na co ten kot jest chory?
Jak go badano?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 217 gości