Wyrzucona jak niepotrzebna rzecz ['] ważne str. 5 i 7

[Paula Nowicka]

Pięknie jest Hope i Esperanza!!!

[anie]

mieliśmy już na forum jedną Hope u eve69..
biega teraz za Tęczowym Mostem


ale może zmodyfikujemy imię Nadzieja i zrobimy z niego Nadję?

[Georg-inia]

ale była też Little Hope u Saskii.... miała być moim kotem, ale się TZ nie zgodził wtedy na dokocenie

jedna Amber już jest - to mama Węgielków, mieszka teraz u Annskr

[Amy]

mieliśmy już na forum jedną Hope u eve69..
biega teraz za Tęczowym Mostem


ale może zmodyfikujemy imię Nadzieja i zrobimy z niego Nadję?

O, jestem za! Imię Hope rzeczywiście już było, a jedna z futrzanych łodzianek ma juz na imię Amber - mama węgielków, u annskr.[/url]

[Amy]

Georg-inia, pisałyśmy w tym samym czasie...

[zosia&ziemowit]

Nic nie wiem. Czekamy na wiadomości od Dziewczyny,która się kicią zaopiekowała.
Zwykle pojawiały się w lecznicy ok.17.
Jak będę coś wiedziała dam znać.

[mokkunia]

Nadja - imię śliczne.
Zosiu, zapytaj, może ta Dziewczyna, która opiekuje się koteczką już ją jakoś nazwała?
Trzymam kciuki nieustająco

[bechet]

Trzymam kciuki nieustająco

Ja również, cały czas.

[TyMa]

No dobra, niech będzie Nadja. Najlepiej będzie, gdy sie okaże, że ona ma juz imię. Też czekam na wieści.

[Wielbłądzio]

[zosia&ziemowit]

Dziewczyny ! niestety kicia zasnęła spokojnie, po cichutku - nie udało się.

Interferon dojechał już po Jej śmierci.
Dziewczyna, która opiekowała się koteczką przekazała fanty z licytacji i pieniążki z licytacji na innego bardzo potrzebującego interferonu kocurka (to kot forumowy) wczoraj koteczka i kocurek minęły się w poczekalni lecznicowej - nie wiem czy to był jakiś znak?

Ten kocurek będzie potrzebował 3 ampułek interferonu koszt jednaj to 181.25 zł.
Dodam,że właścicielka kicia wczoraj przekazała sporą sumę na ratowanie naszej biedulinki, która bryka już za Tęczowym mostem tam gdzie nikt Jej już nie wyrzuci, gdzie jest spokojna i kochana.

Wszystkich licytujących proszę o decyzję, czy zamykamy otwarte aukcje? Czy wystawiamy fanty od nowa już na innego kota, czy licytujemy dalej już dla idrugiej kociej duszyczki.
Bardzo mi żal biedulinki tak walczyła poczuła,że jest kochana i się starała - choroba jednak Ją pokonała.

[] [] []

[Sydney]

śpij sobie spokojnie maleńka....

[TyMa]

Tak mi jej szkoda, tyle serc poruszyła. Najlepiej by było gdyby jak Miodzio zza tęczowego mostu pomogła innym kocim biedom.

[zosia&ziemowit]

Weszłam niedawno do domku, muszę się zająć Dzidzią.
Proszę podejmijcie decyzję czy licytacje mają trwać nadal dla tego Kocurka.
Iwcia o nim napisze więcej.
dodałam informację pod aukcjami na bazarku.
Opiekunka biedusi jutro lub w poniedziałek obiecała przynieść jaeszcze ilka rzeczy na licytację dla tego kocurka.
Muszę odejść od komputera - czekamy na decyzję.

[MartaK]

I znowu sie nie udalo....

Kruszynko... [*]