St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 23, 2006 17:17

tez mysle ze bedzie lepiej, tylko on jest taki zrezygnowany... :( na pewno 100 razy lepiej by mu sie dochodzilo do siebie w kochajacym domku, takze dzis postaram sie dowiedziec cos wiecej i jeszcze w niedziele do niego jade :)
zobaczymy moze by sie dalo go juz przywiezc....zalokowal by sie na razie u sasiadki a potem juz do domku.......

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 23, 2006 17:20

Fajnieby było i Ty miałabyś go blisko choć przez chwilę...wymiziaj go ode mnie jak będziesz w niedzielę,bardzo proszę :oops:

lola

 
Posty: 194
Od: Pon mar 13, 2006 8:49
Lokalizacja: Kraków Qr2nów

Post » Pt cze 23, 2006 17:25

velvet pisze:tez mysle ze bedzie lepiej, tylko on jest taki zrezygnowany... :( na pewno 100 razy lepiej by mu sie dochodzilo do siebie w kochajacym domku, takze dzis postaram sie dowiedziec cos wiecej i jeszcze w niedziele do niego jade :)
zobaczymy moze by sie dalo go juz przywiezc....zalokowal by sie na razie u sasiadki a potem juz do domku.......


Velvet, tak mi to chwilę temu przyszło do głowy - a czy nie lepiej by było, aby od razu u nas był? No sama nie wiem, ale te ciągłe zmiany domków... qrcze, Wy macie większe doświadczenie w tej materii, ja zawsze pomagałam, ale małym kotkom i nie po TAKICH przejściach.... Jestem w stanie podjechać w stronę Rzeszowa samochodem, może ktoś by Mexia podrzucił kawałek w stronę Wawy.... Radźcie coś dziewczyny!!!!
Ostatnio edytowano Pt cze 23, 2006 17:28 przez mamba30, łącznie edytowano 1 raz

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 23, 2006 17:27

tzn ja sobie tak sama mysle ale dopiero musze sie skonsultowac (ale to wieczorem) z ludzmi ktorzy wiedza o jego stanie, i wtedy bedziemy cos postanawiac:)
bo nie wiem czy wogole mozna go juz wziac ale na pewno na trase do warszawy to jeszcze jest za slaby :(

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 23, 2006 17:41

czekam w takim razie info, wtedy ustalimy

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 23, 2006 18:44

Bylam dzisiaj w schronisku, ale po 15-tej, wiec nie zastałam juz Velvet. Widzialam oczko Mexia w niedziele i dzisiaj i mi sie wydaje ze jest lepiej, w niedziele jeszcze bylo czerwone, a dzisiaj mniej, faktycznie takie zamglone jest. U nas pogoda burzowa, parno i gorąco, koty spały, Mexio tez (najedzony po same uszy ;-) ) poogladalam mu oczko i poszedl spac dalej, nie specjalnie sie mna interesowal ;-)

A czy bedzie widzial, to nie wiadomo, na razie pewne jest ze mu tego oczka nie trzeba bedzie usuwac
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 23, 2006 19:06

GuniaP pisze:Bylam dzisiaj w schronisku, ale po 15-tej, wiec nie zastałam juz Velvet. Widzialam oczko Mexia w niedziele i dzisiaj i mi sie wydaje ze jest lepiej, w niedziele jeszcze bylo czerwone, a dzisiaj mniej, faktycznie takie zamglone jest. U nas pogoda burzowa, parno i gorąco, koty spały, Mexio tez (najedzony po same uszy ;-) ) poogladalam mu oczko i poszedl spac dalej, nie specjalnie sie mna interesowal ;-)

A czy bedzie widzial, to nie wiadomo, na razie pewne jest ze mu tego oczka nie trzeba bedzie usuwac


i to jest własnie najważniejsze, czekamu na Mexia z utęsknieniem :)

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 23, 2006 20:39

Ostatnio edytowano Pt cze 23, 2006 21:12 przez mamba30, łącznie edytowano 1 raz

mamba30

 
Posty: 535
Od: Śro cze 07, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 23, 2006 20:54

8O :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 24, 2006 0:56

:?: :?: :?:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob cze 24, 2006 9:36

dzisiaj Mexiu bedzie mial duzo gosci, jak to zwykle w sobote bywa, wiec na pewno zostanie wymiziany od wszystkich cioc :D

a jutro jeszcze ja jade :)

tymczasem wroce do moich pozostalych podopiecznych, ktore nie chca jesc ostatnio, co pojde do piwnicy to jedzenie stoi w miskach :(
a kiciule siedza na smietniku :evil:
no mam nadzieje ze to z goraca, jak myslicie :?: :?

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 24, 2006 10:08

Stawiam na pogodę. U mnie w domu też miskowy strajk. Znika tylko woda i małe ilości suchego.
Mokre nie cieszy się powodzeniem wcale.
Nawet ja i TŻ mniej jemy, a to już niebywałe :twisted:
Niech już się ochłodzi no...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob cze 24, 2006 10:57

zimno-źle....gorąco-jeszcze gorzej....Wam to kobietki dogodzić :roll: ale faktycznie,mój Rudzielec też nie chce jeść......nawet ulubiona wołowinka jest bee

lola

 
Posty: 194
Od: Pon mar 13, 2006 8:49
Lokalizacja: Kraków Qr2nów

Post » Sob cze 24, 2006 10:58

a jak dziś czuje się Mexiu?bo przecież to on jest głównym bohaterem :flowerkitty:

lola

 
Posty: 194
Od: Pon mar 13, 2006 8:49
Lokalizacja: Kraków Qr2nów

Post » Sob cze 24, 2006 17:44

Mexio czuje sie dobrze, dzisiaj miał towarzystwo, ale on spryciarz jest zaraz ulokowal sie na kolanach szefowej :
Obrazek
Obrazek
Zapoznał sie z koleżanka Jadzią :
Obrazek

Obrazek
Oczko Mexia :
Obrazek
Z dnia na dzien jest lepiej, jeszcze ma taki troche otwarty pyszczek, moze to byc od obrzeku noska, dostaje lekarstwa, kropelki do oczu. Pani doktor dzis go badala i była zadowolona :-).
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 212 gości