wiem, że organizacja słabo u nas..nikt nie chce pomóc z domem tymcasowym..
Ja ma tej chwili moje 2 i Tygrys z KK. Tygrys nie jest izolowany bo nie ma szans na to w mojej klicie. Ryzyko jest, ale moje koty były szczepione co roku wiec chyba sie nie zaraza? Minął miesiąc jak mam go w domu...mam nadzieje ze nic sie nie stanie...
Jedynia kicha ze swierzbem...boje sie ze zarazi moje koty..ale nie mam go jak izolowac..Malwina pewnie spoko, bo nie ma kontaktu z Tygrysem...bo Jaszczomb terroryzuje ją od chyba 1/2 roku i Malwina nie wychodzi z kątów..
Ale Jaszczomb i Tygrys piora sie notorycznie, ale zabawowo..ale kontakt jest...
Tak naświetlam sytuacje... - nawet ja stanę na głowie to nic u siebie już nie wcisnę - macie pomysł jak zneleźć chociaż domy tymczasowe?