GreenEvil pisze:kasia szczecin pisze:GreenEvil pisze:Czy ja dobrze widze jak na swoja slepote i Wasz kot bawi sie z tchorzofretka?
Pzdr
GreenEvil
tak, z tchorzofretka,potrafia tak godzinami,ale raczej w koncu zwycieza fretka

Noprosz

, ja bylam swiecie przekonana, ze kot + fretka = zjedzona fretka

Pzdr
GreenEvil
u mnie nawet rotweiller i york bawi sie z fredka i nic sobie nie robia,moze dlatego ze fredka jest spokojna,(oprocz sciagania nam skarpetek z nog,obgryzania stóp nieznajomym i obsikiwania obcym butow

) moja fredka ma troche inny charakter,strasznie wojownicza,czasem przecholowywuje,

i jezdzi mojemu kotu na grzbiecie tarmoszac go jednoczesnie,i dopoki kot sie nie sprzeciwi,,a nie sprzeciwia sie długo to mam jak na rodea, z mała róznica,zamiast byka -kot,zamiast jezdzca-fredka,i to ona raczej predzej zje kota niz kot fredke,to mordercy prawdziwi i nie daja sie tak łatwo ( zabijaja myszy i kurczaki-znajomi karmia myszami,co jest dla mnie obrzydliwe,moja nie była karmiona myszami,zawsze tylko wołowina i drobiem,wiec na widok piszczacej myszy schowała sie pod fotel ,,a potem to mysz goniła fredke,,

wiec wszystko zalezy od wychowania
