Maciuś Bohater - wyjątkowo zwykły kotek :).

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 21, 2006 13:45

Olinka pisze:A odwodniony nie jest - sprawdziłam, ja myślę że był na mleku matki, może nawet do wczoraj, bo wczoraj podobno się pojawił.

Olinka, z tak zapchanym pyszczkiem to on raczej nie był w stanie ssać.
Może i był przy matce, ale już nie na mleku :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro cze 21, 2006 13:50

Jadę.
Na spokojnie pogadam z wetką.
Zobaczymy co tak naprawdę z nim jest.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2006 14:37

mam nadziedzieje ze uda sie go odkarmic, nawodnic i wyleczyc
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro cze 21, 2006 15:07

O kurcze :( biedny maluszek. A ta Leonka w Twoim podpisie, to właśnie on, czy Twój nowy kot? Bo ja jakoś wypadłam z obiegu ostatnio :wink:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2006 15:12

Leonka to byly Leon od saskii

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 21, 2006 16:12

Jesteśmy od weta.
Byliśmy długo, bo odmaczałyśmy strupa z wetką. Strup zszedł, nawet nie było najgorzej, a pod strupem śliczny mały nosek. Bałam się że odejdzie ten strup razem z sierścią, ale nie. Teraz mamy nowy problem :wink:, ponieważ tym małym noskiem kotek puszcza zielone baloniki i wykichuje nim glutki. Wolałam jednak tę wersję ze strupem :wink:. A poza tym mały, bo to chłopak, został podskórnie nawodniony, chociaż jakoś skrajnie odwodniony nie był. Kupiłam dwa rodzaje Convalescence - taki do zrobienia płynu i taki do zrobienia zawiesiny. Mały będzie się teraz tym odżywiał. Jak odczepiłyśmy od niego tę "żelazną maskę", to nawet nabrał apetytu i teraz już sprawniej połyka to co mu podaję ze strzykawki.
Pcheł nie stwierdzono, co nie znaczy, że ich nie ma, świerzbu nie stwierdzono. Oczki przemywane wygladają całkiem dobrze.
Z gorszych wieści - biegunka straszna i robaki, ale on jest za słaby, żeby go odrobaczać, najwcześniej za dwa, trzy dni. I w oskrzelach mu gra. Antybiotyk będzie długo podawany. I ten języczek nie ładny, taka ranka duża na nim i pysio nadal biedny, ten pysio też mam przemywać rumiankiem.
Ja jestem optymistką, chociaż wetka zaleciła mi w tym względzie ostrożność.
Prosimy o kciuki.

Kotek ma już imię.
To Maciuś Bohater.
Bo to taki bohater maleńki jest - musi mu się udać.

:D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2006 16:31

Kciuki trzymamy ogromne!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nie wiem jak i czy moglibyśmy Ci pomóc, Olinko, ale jeśli byśmy się na coś przydali daj znać. Jesteś :king: :D
będzie dobrze :D
ObrazekObrazek

supermyfka

 
Posty: 331
Od: Czw cze 23, 2005 0:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2006 16:37

Olinka trzymaj się dobrych myśli a Maciuś niech lepiej się Ciebie trzyma.

No i dopięłaś swego, burasem i kocurek.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 21, 2006 17:30

Olinko moze ja jakos jutro poskocze do ciebie albo nawet dzis poznym wieczorem z tymi kaszkami i reszta Convalescence
moje maluchy juz tego nie jedza a twojemu jak znalazł

a i mam tez 7 tabletek scanomune dla macka bohatera
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro cze 21, 2006 17:53

no to ja tez mocno trzymam za Bohatera !! :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro cze 21, 2006 18:02

JA w ubieglym roku wychowywalam takiego malca.Tylko Szeryf byl juz zimny. Mial zaklejony nos, mogl albo oddychac albo jesc. Matka juz go zostawila. Wazyl 15 dkg. Jest gdzies o nim watek.
Przez miesiac jezdzilam z nim do pracy. KAtar do konca niechce sie wyleczyc ale kocisko wyroslo na schwal. Jest sporo prpblemow, ale warto walczyc.
my przecwiczylismy wiele antybiotykow ale katarzysko jest wredne. Zycze wam szybkiego wyleczenia, a przede wszystkim calkowitego.
Biegunke tez mial bardzo dlugo, ciezko sie leczyla. ale w koncu to akurat sie udalo. Jest teraz smieszny, bo nie rusza ani puszek ani suchego, ale to maluska wada:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 21, 2006 18:09

Biedny Maciuś :(

Olinko, jakbyś czegoś potrzebowała, wal do mnie. Pomogę.

Moje kociaki też miały paskudne owrzodzenia na języczkach, ale to akurat im nie przeszkadzało w jedzeniu, więc Maciuś pewnie też będzie tym języczkiem zmiatał wszystko z miseczki. Oby tylko nosek się podleczył.

A jak nasz Bohater wygląda? Może masz jakieś zdjęcia? :D

Trzymajcie sie oboje. :ok:
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Śro cze 21, 2006 18:10

Zdrówka dla maluszka :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 21, 2006 18:20

Olinko, już rozmawiałam z marinellą, ja bym Maciusiowi tych ludzkich kaszek nie dawała. Wprawdzie są bardzo pożywne, ale mają dużo węglowodanów, też pochodzących z owoców, i kociaki mają problemy z ich trawieniem. Robią im się wzdęcia i zaparcia, a przecież Maciuś już ma problemy jelitowe. Poza tym, nie będziesz przecież cały dzień siedzieć i mu brzuszka masować. Ja bym Ci radziła podawać mu Gerbery mięsne (kurczak bądź indyk) z małą domieszką Gerberów warzywnych (nie zawierają warzyw powodujących wzdęcia). Do tego dodatki: Convalescence, Scanomune. Może warto podać mu też Lakcid? Co na ten temat weta?

U mnie Gerbery się sprawdzały rewelacyjnie. I to właśnie u 4 tyg. kociaków.

Pomożemy Ci finansowo, bo to tanie niestety nie jest.
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Śro cze 21, 2006 18:26

Olinka, na poobcierany, zapchany nosek świetnie działa Atecortin. Smarowaliśmy Tofikowi.
Wieczorem napiszę, jak go leczyliśmy.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 184 gości