Słodka Zuzia już w swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 19:45

Chciałam przedstawić kuzyna moich panienek- Borysa :balony: Kociar skończy w tym miesiącu rok. Został uprowadzony ze wsi i być może nie doczekałby swych urodzintaka wieś niestety a tak mieszka blisko nas i dziewczyny mogą się z nim czasem pobawić. Na razie to kumpel Cziby - widać lubuje się w starszych :lol:
Obrazek
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 06, 2006 19:49

Witamy przystojniacza :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 07, 2006 18:56

Dziewczyny dzisiaj pierwszy dzień na diecie. Wściekłe, ale chyba niedola je bardziej zbliży :lol: Ja też postanowiłam trochę popracować nad sobą przed pełnią lata. W końcu musimy jakoś wyglądać. Trzymajcie kciukasy za szybki spadek wagi, bo ktoś w moim domu zwariuje. Zuza właśnie zjadła kawałek źółtego sera :roll: Słonko_Łódź dzisiaj obliczyła, że powinny jeść 1/3 tego co jedzą. Na początek obniżyłam racje żywnościowe. Śniadanie 2/3 i bez podjadania między posiłkami, suche miały przez cały dzień a tu postanowiłam nasypać rano przed wyjściem i dopiero wieczorem po pół miski :evil: Kolacja skromna i pełno wody w miskach. Macie może jeszcze jakieś pomyły na odchudzanie :?: A Borys taki szczuplutki :oops:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 07, 2006 18:59

No to chyba dziś nie pośpisz - głodne koty będą Ci miauczały :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 07, 2006 19:40

Zwykle kolacja była o 23 albo nawet później. Dziś będzie o 21:30 i zaraz po niej pójdę chyba spać :wink: Na szczęscie mam całkiem twardy sen, a TŻ nie :lol: - będą w trójkę płakać :!:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 08, 2006 19:05

Noc przebiegła dobrze (dla mnie bardzo bo nic mnie nie obudziło;) Dziewuchy maja spore zapasy choć wczoraj już były zbulwersowane, że ja w kuchnia a one nic. Przed chwilą ukradły wspólnie kawałek mięsa- surowego marki schab :lol: Wyglądało jakby się namówiły bo Zuzka wlazła na blat spragniona miłości a Cziba na dole zagarnęła łapką :ryk: Muszę przyznać że sprytnie to obmyśliły. Potem razem pałaszowały- przyjaciółki normalnie. Na kolację light :twisted:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 11, 2006 15:20

:D :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 11, 2006 15:22

:lol:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 14, 2006 9:05

Jak odchudzanie? Widać już rezultaty? Czy efekt jojo :?: :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 14, 2006 12:38

Odchudzanie średnio. Trochę kotty narzekają, trochę ja się przełamuje :roll: Cziba przyjmuje swoją dietę z godnością, ale Zuzka jak rozpieszczona panienka stroi fochy :evil: Rozpoczęła spółkę z moim synkiem, który skarmia dziewczynkę herbatnikami.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 20, 2006 20:40

Odchudzanie idzie nam całkiem dobrze. Przede wszystkim dziewczyny są ze sobą bardziej związane. Wczoraj byliśmy u weta (2 koty i 2 nosicieli;). Cała sytuacja z maluchami zupełnie mnie rozkleiła i wpadłam w panikę. W tamtym roku zaszczepiłam Czibę u innego weterynarza(szybko, bo mi się przypomniało, że już czas) i miałam informację o szczepieniu na kartce, którą zgubiłam :conf: a Zuzanka miała jakąś dziwną ropalę w okolicach ogona. Po wizycie w przychodni chciałabym wszem i wobec powiedzieć, że mam wyjątkowo grzeczne panienki :D Były dzielne i nie wariowały w kontenerach. A w gabinecie "nie te koty", grzeczne, współpracujące i cierpliwe 8O Cziba zaszczepiona a Zuzka wyciśnięta :lol: , bo ma problemy z zatokami przyodbytowymi. Pani doktor powiedziała, że dziewuchy są zdrowe, a Cziba na moje oko schudła. Zuza jeszcze w depresyjce( taka depresja spożywcza :wink: )poluje na jedzenie Jasia :roll:. Cziba jak zwykle olewacko i z godnością. Staram się już takie ograniczenia wprowadzić na stałe. Niestety nauczyłam mojego synka karmić koty, więc je karmi, a czasem karmie ja, a potem TŻ. Dieta x 3 = :cowsleep:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 20, 2006 22:08

Nie wszystkie koty muszą być chudzielcami... U nas Yenka ma inklinacje na parówę we flaku i nic na to nie poradzę. Jest nieszczęśliwa jak jest głodna... A teraz ponieważ przesiaduje na balkonie i zapomina o całym świecie (o misce też) to jakoś tak sama trochę zrzuciła... Gdyby nie weekendy z teściową to by była anoreksja.... Biedna Cziba, biedna Zuzia... Ja sama powinnam przejść na ostrą dietę i mimo, że jeszcze tego nie zrobiłam jednoczę się z nimi w bólu :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 21, 2006 7:04

Słonko z tym odchudzaniem to nie przesadzaj :twisted: Widzę Cię codziennie to wiem. A dziewczyny odchudzane być muszą - bo słonie nie skaczą po meblach i nie są noszone w kontenerkach :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 21:07

U Zuzki odchudzanie zeszło jakby na drugi tor, bo w domu pojawiła się mięta :flowerkitty: Taka zwyczajna, dziko rosnąca, działkowa. Wczoraj przywieźliśmy z działki kilka gałązek mięty do moich kulinarnych eksperymentów :twisted: Rośnie sobie na lodówce w lekkim cieniu, a obok niej wyrosła Zuzanka. Siedzi, ogląda,obwąchuje, bada języczkiem. Jak zaczarowana :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2006 21:12

Czy to czasami nie koci-mięta :) Żeby Zuzia tylko mięty nie poczuła do nieodpowiedniego kawalera... W razie czego mam jednego chętnego chłopca, który się chyba w mięcie tarza, wdycha ją, spożywa, naciera....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 212 gości