Losy Nero,skopany kotek szuka domku str.9

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 20, 2006 8:47

Powiecie może, że mądrzę sie bo jestem daleko.

Ale coś nie tak. Dlaczego nikt z Katowic nie chce konkretnie (fizycznie) pomóc Celinie? Naprawdę nikt nie może??? Ktoś powinien tam pójśc, pomóc łapać. Przecież ona nie ma doświadczenia. To jest chory kot. Nie wiadomo jak zareaguje na wzięcie w ręce. Może byc obolały. Mogą byc kłopoty. Potrzebny transporter, rekawice. Skoro podchodzi do jedzenia to może klatka-łapka. Nikt w Katowicach nie ma?
Celina potrzebuje nie tylko rad ale wymiernej pomocy. Nie każdy umie racjonalnie postępować w takich sytuacjach.

Celino, daj w tytule, że chodzi o Katowice. Nie czyta sie wszystkich wątków, może ludzie z Katowic o Tobie nie wiedzą. A Bacia nie może przechować kota gdyby miał być leczony? Może w piwnicy.

Blue :king:

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 20, 2006 9:09

Prakseda, powiemy ;)
nie wiem czy zauważyłaś, ze jojo zaproponowała pomoc - pytając gdzie to dokładnie, że Irma tez o to pyta.
Celina napisała, ze na dziś dzień ma TŻta i babcię i że prawie na pewno poradzą sobie sami.

Celina, życze Wam powodzenia :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 20, 2006 9:16

Prakseda pisze:Dlaczego nikt z Katowic nie chce konkretnie (fizycznie) pomóc Celinie? Naprawdę nikt nie może??? Ktoś powinien tam pójśc, pomóc łapać.


w jaki sposob mozna pomoc skoro na trzykrotne pytania konkretnie o miejsce dostalam wymijajaca odpowiedz ze w okolicy domu, poza tym nie w Katowicach tylko malym miasteczku obok, bez podania nazwy?

Konkretnie (fizycznie) pomoc w tej chwili nie moge, szczegolnie jesli kot jest chory :( ale chcialam cos ewentulanie doradzic, pomoc, zastanowic sie, kto jest z okolicy ...

Klatke lapke mozna wypozyczyc w schronisku na ul. Milowickiej w Katowicach ale skoro babcia koty dokarmia i ja znaja, nie powinno byc problemu...
Ostatnio edytowano Wto cze 20, 2006 9:25 przez jojo, łącznie edytowano 1 raz
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 20, 2006 9:21

Czekam na wyniki łapanki :o)
Obrazek

Szeba

 
Posty: 60
Od: Śro lut 22, 2006 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 20, 2006 9:28

jojo pisze:[

Klatke lapke mozna bez problemu wypozyczyc w schonisku na ul. Milowickiej w Katowicach


Ale czy Celina o tym wiedziała?

No dobra, już znikam. Nie zamierzam nikogo drażnić. Po prostu kota żal, bo liczy się każda godzina jego cierpienia.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 20, 2006 9:37

Prakseda pisze:
jojo pisze:
Klatke lapke mozna bez problemu wypozyczyc w schonisku na ul. Milowickiej w Katowicach


Ale czy Celina o tym wiedziała?


ale na razie nie bylo takiej potrzeby w moim odczuciu :wink:

celina13 pisze:Ide dziś rano do babci obgadać wszystko, kiedy zwykle go widzi i kiedy idzie karmić. Wtedy mam zamiar iść z nią, kot ją już jakoś zna itd. więc może będzie łatwiej. Będzie też mój TŻ do pomocy, myślę, że damy radę. Tym bardziej, że kot wcale nie ucieka nawet jak się podchodzi do niego z psem.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 20, 2006 9:46

Celino, skoro jest możliwośc pożyczenia klatki łapki, to skorzystaj.
Kot mimo, że da podejść do siebie nie znaczy, że nie zareaguje agresją jak będziecie go brać w ręce czy wpychać do transportera, kartonu, itp. Może byc cały obolały, połamany. Zachowajcie ostrożność. Rękawiczki grube koniecznie.
Trzymam za powodzenie akcji i napisz.

Teraz juz naprawdę znikam.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 20, 2006 9:49

Jeśli kot nie potrafi jeść, jest obolały, to raczej wątpię, że wejdzie do klatki łapki - do której koty wchodzą znęcone jedzeniem.
A rękawiczki odradzam raczej - większośc kotow na widok rękawiczek dostaje histerii. Dużo lepszy jest gruby kocyk, jeśli nie uda się zabrać kota po dobroci.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 20, 2006 10:05

Właśnie za moment wychodzę do babci, poszukam go pod jej blokiem, zrobię zdjęcia. Jestem z Siemianowic, ale mam nadzieje, że dam sobie radę, jeśli nie poproszę o pomoc. Nie chcę po prostu nikogo niepotrzebnie fatygować. Wiem, że trzeba być ostrożnym, mamy rękawice, transporter itd. Napiszę coś więcej później bo teraz muszę już isc, dzięki za rady i kciuki :D

celina13

 
Posty: 105
Od: Wto maja 24, 2005 17:58
Lokalizacja: katowice

Post » Wto cze 20, 2006 11:28

Troszkę się wkurzyłam bo okazało się, że transporterka nie ma u babci tylko u jej córki, więc muszę czekać na nią do 16 :evil:
Kotka nigdzie nie znalazłyśmy, pewnie przyjdzie później. Babcia powiedziała, że kot daje jej się dotykać i łapać, a to co ma ze szczenką to może też być opuchlizna.
Na szczęście lecznica jest otwarta do 19, ale i tak się zdenerwowałam, że tak się to opóźni. Ważne, że kot dziś się znajdzie w lecznicy. Na razie pozostaje mi nerwowe czekanie do 16 :?
Dalsze informacje po południu :)
Bądźmy dobrej myśli :ok: :ok: :ok:

celina13

 
Posty: 105
Od: Wto maja 24, 2005 17:58
Lokalizacja: katowice

Post » Wto cze 20, 2006 12:11

Jeśli kot się pojawi to warto byłoby go złapać od razu - później może nie przyjść.
Zamiast transporterka można wykorzystać kartonowe pudło z otworami wpuszczajacymi powietrze, albo tekstylną torbę turystyczną, zapinaną na zamek błyskawiczny. :).
Oczywiście trzeba robić to z głową, tzn. uważac, żeby się kot nie zaplątał, żeby miał dostęp powietrza i, najlepiej, od razu powędrować do lekarza.

Powodzenia :ok:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24802
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto cze 20, 2006 16:04

Niestety kota nie ma dziś cały dzień, teraz wróciłam z polowania, ale nigdzie go nie ma :( . Zostawiłam transporter babci i jak ona tylko go zobaczy będzie do mnie dzwonić, bo on ma tam takie swoje stałe miejsce, w którym siedzi ponoć całe dnie i to miejsce widać z okna. Będę czekać...
Teraz zmykam zakuwać do egzaminu bo jestem daleko w tyle :(

celina13

 
Posty: 105
Od: Wto maja 24, 2005 17:58
Lokalizacja: katowice

Post » Śro cze 21, 2006 6:49

co za pech :roll:

pomoc juz tak blisko a kota nie ma :(

dziczki zwykle o stalej godzinie przychodza na papu, mam nadzieje, ze pojawi sie dzis ...

moze schowal sie gdzies przed upalem a moze gorzej poczul :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 21, 2006 10:32

Kot został już złapanay i odniesiony do weta. Ok. 13 wet ma dzwonić do mnie i powiedzieć co i jak. Czy da się kota jeszcze odratować i ile to będzie kosztowało (aż się boje jak nie wiem, bo jak na razie mam 50zł).
Wet dał mu narkozę przy nas i będzie go dokładnie oglądać. Już wiemy na pewno, że jest to kocur. Śliczny, czarny kocur, tylko, że cały brudny i śmierdzący bo biedak nawet nie potrafił się sam myć. Nie wiem jak to będzie obawiam się bardzo z trzech powodów:
1czy da się go odratować 2czy dam wtedy sobie radę 3ile to może kosztować, bo nie chce żeby z powodu braku kasy kota uśpić czy znowu wypuścić, takie coś nie wchodzi w grę. :cry: Teraz siedzę jak na szpilkach... :strach:

celina13

 
Posty: 105
Od: Wto maja 24, 2005 17:58
Lokalizacja: katowice

Post » Śro cze 21, 2006 10:36

Wet już zadzwonił, kot jest strasznie zapchlony i zarobaczony, z szczenką coś tam mu będzie robił (kurde zapomniałam jak on to nazwał), chyba ma jakieś obrażenia wewnętrzne ale to mają wyleczyć jakieś leki. Wet powiedział, że z tą szczenką nie ma tak źle. Mam się po kota zgłosić o 13.

celina13

 
Posty: 105
Od: Wto maja 24, 2005 17:58
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, puszatek i 120 gości