Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 15, 2006 14:15

mirka_t pisze:. Jedyne co Lufkę broni przed pozostaniem u mnie to jej umaszczenie. Niebieską kotkę już mam. :wink:


Długowłosą?? :twisted: :twisted: :D
Ostatnio edytowano Czw cze 15, 2006 16:10 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 15, 2006 16:07

Nie wiem co Lufka mowila ale moje koty byly przestraszone jak ja uslyszaly..
Poprawa jest faktycznie niesamowita :D
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Czw cze 15, 2006 16:19

Boże, jaka ona przerażona była!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 15, 2006 16:21

zojka pisze:Nie wiem co Lufka mowila ale moje koty byly przestraszone jak ja uslyszaly..
Poprawa jest faktycznie niesamowita :D


Zojka wyobraź sobie, że to była łagodna wersja Lufki sprzed tygodnia. Po zbliżeniu się do niej na mniej niż metr to dopiero był koncert. Chyba wszyscy sąsiedzi ją słyszeli i myśleli, że kota maltretuję. Dzisiaj tylko pod nosem coś burczy kiedy krąży po mieszkaniu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 15, 2006 16:52

Domyslilam sie z tego co pisalas..
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pt cze 16, 2006 19:16

Lufka to naprawdę ładna persiczka.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob cze 17, 2006 16:07

No i Lufka mi się rozluźniła. Zafundowała sobie rujkę. Na razie wdzięczy się tylko do mnie, ale widzę, że coraz bliżej podchodzi do kotów w wiadomym celu. Jej rujka nie jest uciążliwa, ale nie wiadomo jak się rozwinie. Teraz to dopiero początek.

Dzisiejsze zdjęcia „moich” niebieskich panienek.

Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 17, 2006 16:54

Moje koty i ja cały czas zazdrośimy Wam tego balkonu :oops: Może w przyszłym tygodniu też uda nam się go zabezpieczyć i wreszcie będą mogły koty wychodzić, bo na razie i one i my kiszą się w duszym pokoju :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob cze 17, 2006 17:11

Ja też na to zwróciłam uwagę. A masz kogos w Bydgoszczy co robi takie zabezpieczenia? Mój balkon doklejony do bloku i narazie chętnego do okratowania nie znalazłam.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 17, 2006 17:22

Zabezpieczenie mojego balkonu nie jest profesjonalne, bo nie miało być na stałe. Takie solidne zrobię dopiero po ociepleniu bloku. Jeden z moich znajomych wykona mi takie solidne zabezpieczenie, ale się w tym nie specjalizuje. Ostatnio na Allegro natrafiłam na ofertę firmy z Poznania. Niestety robią zabezpieczenie tylko w Poznaniu i okolicach. Pocieszające jednak jest, że takie firmy powstają.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 18, 2006 19:39

Dzisiaj był taki sobie dzień. W południe chciałam się zabrać za instalowanie softu na komputerze znajomego. Stał sobie on od piątku na podłodze. Wczoraj jeszcze działał a dzisiaj po podłączeniu na ekranie ukazały się wzorki jak z czołówki Matrixa. Rozkręciłam obudowę a na tubie odprowadzającej ciepło z procesora siki. Normalnie zaschnięte siki. Trochę musiało skapnąć na kartę grafiki i po karcie. Główny podejrzany to Lufka i jej rujka. Kręciła się nagminnie koło tego komputera. Szkoda tylko, że nie siknęła na bok obudowy tylko celowała od tyłu akurat w dziurkowane miejsce na dodatkowy wentylator. Grafika jest na gwarancji i oby w serwisie nie doszli do przyczyny uszkodzenia. W innym wypadku będę musiała Lufkę zaciążyć, sprzedać kocięta i może uzbieram na nową kartę grafiki. :wink:
Po południu odwiedziła nas TyMa. Było miło a i koty pokazały się z dobrej strony.
Odwiedził nas też były opiekun Lufki. Przywiózł sporo saszetek KK i Whiskas i wór suchego KK. Saszetki to jeszcze mogę dać moim kotom, bo to i tak dla nich na jeden ząb. Suche będzie dla dziczków. Trochę bałam się reakcji Lufki na te odwiedziny. Okazało się jednak, że niezbyt swojego opiekuna pamięta. Może to z powodu rujki. Pan ten bardzo namawiał mnie abym Lufkę zatrzymała u siebie. Na razie to ja jej nie lubię za to obsikanie kompa. Oczywiście tego nielubienia jej nie okazuję.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 18, 2006 19:54

No proszę jaka celuśna Lufka :roll:
Czy ten opiekun cyklicznie będzie przywoził żarełko? 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 18, 2006 20:01

dakota pisze:No proszę jaka celuśna Lufka :roll:
Czy ten opiekun cyklicznie będzie przywoził żarełko? 8)


Dakota ciesz się, że to nie Twój komputer. On też stał swojego czasu u mnie na podłodze. Teraz to ja będę mądrzejsza i nigdy nie zostawię sprzętu w dostępnym dla kotów miejscu.
Co dożarełka to nie miałam śmiałości tego pana o cykliczność zapytać. Bedę co chwilę słała smsy z informacjami o Lufce i drażniła jego serce. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 18, 2006 21:15

Poznałam wreszcie wspaniałą Mirkę i cudne koty. Zakochiwałam się w każdym po kolei. Zadziwiające, że wcale nie odnosi sie wrażenia, że tam jest tyle kotów. Lufka cudna, tak delikatna, że o żadną agresję nie można jej podejrzewać. Czarnulce po smole odrasta sierść. Jest najdrobniejsza, wiotka, smukła i gadatliwa. Reszta - wielka, miziasta, mruczasta, zadbana, kochana i kochająca. Dzięki za miłe popołudnie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 19, 2006 14:36

Chciałam zacytowac zdjęcie Mrówki, ale nie umiem w IE :oops:
To tylko napiszę, że pieknie się zintegrowała.

A Lufka - no cóż cuda się zdarzają, nawet jesli za cene rujki. :roll: :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 571 gości