Po prostu:
Mam znajomą w sklepie zoologicznym. Powiedziała mi, że jej siostra chciałaby takiego kota co by myszy łapał na gospodarstwo.
Ci ludzie mają: króliki i świnie w "chlewie", stodołe, kilka szop i wozownie. Krowy nie mają więc kicia nie będzie dostawać mleka.
Ale kobieta z zologicznego będzie jej przywozić karmę dla kota.
Więc wodę + suchą karmę będzie dostawać. I jakieś mięso od królika i świń.
Tyle, że będzie trzeba kota dowieśćdo mnie.
Ja kotkę przetransportuje dalej.