Carmen JUŻ W NOWYM DOMKU ;-)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 18, 2006 9:23

Właśnie dzwoniłam do lecznicy - Nikusia nie żyje :cry: :cry: :cry:
Był tlen, wszystko - nie udało się....
Mam różne myśli - może trzeba ją było szybciej izolować albo wcześniej dać do szpitala? Albo odwrotnie, leczyć w domu, może oddzielenie jej zaszkodziło?
Nikusia była najweselsza, najbardziej przymilna i inteligentna z całego miotu. I nie mogła z nami zostać...
[*][*][*]
Żeby tylko pozostałe z tego wyszły

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 18, 2006 9:27

Och nie to moja faworytka z maluszków, kopia mamusi :cry:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie cze 18, 2006 9:30

Kolejna tragedia, tak mi przykro!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 18, 2006 11:08

Słuchajcie... Czy ktoś mógłby mi pomóc? Ma ktoś może działkę, jakieś miejsce, gdzie można by małą pochować? Ja nie mam, nie mam też samochodu... A ta kobitka, która mi o kotach powiedziała i ostatnio pomagała mi jeździć z maluchami do lecznicy, kompletnie się rozwaliła emocjonalnie...
Wolałabym nie zostawiać jej „do utylizacji” :cry:
Chociaż tyle... skoro nie mogła mieć domku :cry:

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 18, 2006 11:15

Boze, jak przykro... :cry: Zeby pozostale maluszki rosly zdrowo! :(

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Nie cze 18, 2006 11:22

Iwcia, nie mogę wysłać pm, już trzeci raz próbuję. Nie wiem czy to wina mojego kompa czy może masz pełną skrzynkę?

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 18, 2006 21:18

Byłam w Sowie za radą Iwci. Rzeczywiście fajna wetka, rzeczowa. Stan czarnej kici bardzo ciężki :cry: Wetka optuje za etiologią pierwotniakową, jakieś świństwo które koty łapią od ptaków. I może to przebiegać właśnie tak piorunująco.
Szanse kici są niewielkie :cry: Powinnam być odporna ze względu na zawód, ale chyba wysiadam...

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 19, 2006 14:53

Niestety kolejna dziewczynka odeszła :cry: Walczymy jeszcze o chłopczyka i pręgowatą siostrzyczkę. Trzymajcie kciuki. Z matką jest dobrze tylko tyle dobrego
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 19, 2006 18:53

Trzymaj się Montes... Oby ten głupi czerwiec juz sie skończył....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 19, 2006 19:58

Tak mi przykro :cry:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 19, 2006 20:05

Znów smutne wieści, przykro mi bardzo!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 19, 2006 21:28

Został tylko jeden maluszek- chłopiec jest największy i najsilniejszy z całej gromadki. Tylko on :cry: Dzisiejsza noc jest decydująca. Nie wiadomo do końca co to za cholerstwo- maluchy odchodzą dosłownie w oczach. O 16:00 było z kotem dobrze, a kiedy pojechałam z Ikotipies do lecznicy po 20 było już bardzo żle. może jestem pechowa- miałam zabrać pierwszego Cziboba- odszedł, moje pierwsze odłapane koty też odchodzą?
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 19, 2006 21:31

Strasznie mi przykro :( i kciuki mocno trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88211
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 19, 2006 21:51

Proszę, nie myśl tak. Kciuki nieustanne!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 19, 2006 22:19

Pechowa? Nie żartuj... Ratowałyście im życie... Miały ciepły kąt, jedzonko z najwyższej pólki, miłość i troskę... Tak się czasami dzieje... Sama nie wiem dlaczego... Wszystko juz ma być dobrze i wtedy... łup i wszystko się wali...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 66 gości