Slonko_Łódź pisze:Zabierzemy jutro Miodzia otulonego w cieplutka kolderką. Będzie wsród łąk i pól. Będzie miał własną brzozę.
Przepraszam Cię Miodziu. Ufałeś mi a ja zawiodłam. Przepraszam.... Nigdy Cię nie zapomnimy. I wiesz- miałeś już domek na zawsze. Jak juz jechaliśmy do domu TŻ powiedział, że postanowił, że u nas zostaniesz..... Kto mi jutro będzie śpiewał rano.... Miodziuniu, moje piękne miodowe oczy.... Już mi Ciebie brak.....
Nie zawiodłaś.
Dałaś mu wszystko co było można.
On wiedział że tak.
Przytulam Cię.