Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 13, 2006 19:11

Blue, ale u mnie wszystkie leki pochowane :?
jedyne, z jakich korzystam codziennie i sa w szufladzie na sztucce (wiec powiedzmy, ze moglo mi cos wypasc, chociaz to sie raczej nie zdarza :roll: ), to Hepatil (Baja), wit. C, Encorton (Muczacza), Zyrtec i tabl. antykoncepcyjne (ja :wink: ), plus moje astmowe wziewne plus krople Nacloff

nie bylam ostatnio przeziebiona - mialam owszem powazny atak "kataru" ale spowodowany alergia i specjalnie go nie leczylam (bo wiedzialam, ze to alergia), poza tym to bylo ponad tydzien temu

tak sobie mysle - czy przemrozone miesko wolowe moglo tak zadzialac? wszystkie koty dostaly w ramach "dnia kota" w sobote rano, potem otworzylam im tez na spolke tacke Animondy... nie bardzo chcialy jesc wiec wyrzucilam ale zrzucilam to na karb pierwszego tego roku upalnego dnia...

srodki chemiczne tez pochowane

no nie wiem :( :( :(


miala problem z watroba owszem ale nie az taki :roll:
1,5 miesiaca temu wyniki byly podwyzszone o kilka jednostek tylko, nie az tak...
w sumie nie miala tak zlych wynikow watrobowych nawet w czasie zapalenia watroby, kiedy wzielam ja ze schroniska

Baja zjadla kilka chrupek sama :D
ale nadal jest bardzo slaba

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 13, 2006 20:19

rozmawialam z Beliowen, dzieki Aneta

jutro podjade z wynikami po pracy na Bialobrzeska, do Jagielskiego
i jutro rano dzwonie umowic sie jak najszybciej na USG do Marcinskiego

generalnie to niefajnie jest, niezaleznie od tego, co wyjdzie :(


martwie sie tez o balkon - musze zostawic jakos otwarte drzwi, bo Baja na okno nie wskoczy, a na pewno bedzie usilowala sie tam dostac...
jakos je zablokowac czy cos :roll:

i tak ja sama jutro zostawie :(
musze isc do pracy :(
:( :( :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 13, 2006 20:28

Ja mam nadzieję że nie jest aż tak źle jak można by się bać.
Myślę o Was bardzo cieplutko i wierzę że to co usłyszycie od Marcińskiego będzie lepsze niż gorsze.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto cze 13, 2006 20:38

Beata, trzymam kciuki za Bajaderkę :ok:

Bardzo się o nią martwię :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18776
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 13, 2006 20:41

:(

I też kciuki, trzymajcie się dziewczyny


I niech D już wraca z tego urlopu :evil:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro cze 14, 2006 8:44

Baja bez zmian - noc przelezala wcisnieta za stolik rtv, rano musialam ja sila wyciagac
w nocy zwymiotowala to, co wczoraj zjadla :( mimo metroclopramidu... wiec nie daje jej dostepu do jedzenia, i tak ciagniemy na kroplowkach

wczoraj wieczorem, troche zaniepokojona mala iloscia siooo (po 2 kroplowkach poteznych, i podobno pecherz miala bardzo wypelniony) podalam jej nospe
chyba dobrze zrobilam, bo rano w kuwecie znalazlam wielkie siooo - z krwia :(

siedzi taka jak porcelanowa figurka na balkonie smutna bardzo
jak podchodze to raczej stara sie odsunac, albo chylkiem przejsc do jakiegos kacika - nie chce kontaktu z czlowiekiem

USG u Marcinskiego najwczesniej w poniedzialek dopiero :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 14, 2006 8:49

Aż boję się myśleć :(.
Beata, wybierasz się dzisiaj do dr Jagielskiego?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18776
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro cze 14, 2006 9:20

ariel pisze:Beata, wybierasz się dzisiaj do dr Jagielskiego?

tak, chociaz zupelnie nie wiem, jak mam to zrobic - on przeciez dzisiaj tylko swoich pacjentow przyjmuje, nie ma "dyzuru"...
a ja nie moge dlugo czekac, musze jechac do domu dac Baji kroplowke i w ogole :(

z pracy wychodze o 17, na 17.30 powinnam byc na Bialobrzeskiej

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 14, 2006 15:04

rozmawialam z Jagielskim
powiedzial, ze bez wywiadu klinicznego (wizyty) nic nie moze mi powiedziec, oprocz tego, ze powinna dostawac kroplowki, cos przeciwwymiotnego i jesli beda wymioty z krwia, to rowniez przeciwkrwotocznego
i ze USG to tylko badanie dodatkowe 8O

nie pamietal Baji mimo, ze ja widzial i konsultowal

nie bede jej ciagnela na czekanie nie wiadomo ile godzin na wizyte
ona za slaba jest :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 14, 2006 15:21

Beata, a na jutro nie da się umówić?
Ja Was zawiozę.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro cze 14, 2006 15:24

Beliowen pisze:Beata, a na jutro nie da się umówić?


najblizszy wolny termin u Jagielskiego to 27 czerwca :?

w przyszly czwartek ma byc Dominika
w poniedzialek mam USG - wtedy bedzie wiecej wiadomo

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 14, 2006 19:38

Baja czuje sie ciut lepiej :mrgreen:

moze to znak, ze Blue miala racje?
albo dlugotrwaly trend 8)
za bardzo sobie nie robie nadziei, ale ciesze sie chociaz z dzisiaj :D

wyszla mnie przywitac z pozostala trojka w drzwiach
wyciagnela sie jak zwykle na mojej nodze, patrzac mi przy tym (jak zwykle 8) ) gleboko w oczy :lol:

widzialam jak pila
no i zjadla troche chrupkow

niestety wyrywala sie strasznie przy kroplowce, wiec poznym wieczorkiem sprobuje chociaz podskornie cos w nia wlac
no i lapke ma strasznie spuchnieta - jutro raniutko pojedziemy sprawdzic, czy przypadkiem nie trzeba wenflonu jednak zdjac, ja sama sie boje tego dotykac tym bardziej, ze ona strasznie sie rzuca

ale wybaczyla mi te meczarnie
jak przyszlam przed chwila na balkon to przy glaskaniu bylo "mraaauuuu" i wygiecie grzbietu w luk :mrgreen:

mam nadzieje, ze nie bedzie wymiotowac i bedzie sama jesc...

pozostala trojka tez chyba czuje, ze jest lepiej - wlasnie po raz pierwszy od kilku dni Muczacza i Telma maja glupawke :lol: :lol: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 14, 2006 20:54

Dopiero doczytalam.
Beata, jesli lapka jest opuchnieta, to trzeba wyjac wenfoln. Prawdopodobnie igla wyszla z zyly, badz zyla pekla.

Co do przyczyny- caly czas mysle w watrobie. Jesli nadal bedzie krwawic szukalabym mozliwosci przetoczenia Baji swiezo mrozonego osocza. W ten sposob mozna uzupelnic niedobory czynnikow krzepniecia i zatrzymac krwawienie.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Śro cze 14, 2006 22:12

Beato, mocne i nieustanne ciepłe myśli i kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 14, 2006 22:51

Dopiero doczytałam, trzymam mocn kciuki i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 228 gości