NIUNIA i jej DZIECI - rośniemy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 13, 2006 18:35

no ja bym nie ryzykowała
czytaniem książki w drugim pokoju :wink:
może te rasowe kocice są takie nieporadne :roll: nie wiem
ale uważam że nie można absolutnie zostawić kotki samej

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 18:36

Na razie jest OK.
Dwa maluchy same odnalazły drogę do cycuszków.
Kotka drzemie. Jest spokojna. Brzuch ciągle twardy i rozdęty.

Pierwszy kociak urodził się 17.30, drugi - 18.30.
Teraz przerwa trwa juz ponad godzinę. Jestem w kontakcie telefonicznym z wetem. Podobno do 2 godzin przerwy pomiedzy jednym a drugim kociakiem - to normalne. Gorzej - jak jest dłużej.

Ale jestem dobrej myśli.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 18:39

nieraz są dłuższe przerwy ,jak mały miot ,i nic sie nie dzieje z kotką ,jest spokojna ,to chyba ok :P
a skąd wiesz ile będzie ,robiłas usg? na pewno ma byc 4 ,widziałaś naocznie?
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 18:46

Usg nigdy nie da 100% odpowiedzi ile będzie kociąt. Żaden porządny lekarz wet. nie poda liczby kociąt z usg, nawet z macania nie sa skorzy do podawania liczb i to doświadczeni położnicy.

Dłuższe przerwy są normalne. Jeżeli kotka jest spokojna, nie ziaje, nie drży, nie kręci się, nie wylizuje nerwowo - czekać.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 13, 2006 18:49

oczywiście czekamy na wieści :P dobre wieści
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 19:14

Właśnie rodzi sie trzeci kotek. Taki sam bury.
Kicia zdaje egzamin, ale kontroluję.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 19:23

Trzymam kciuki, to musi być wspaniałe, acz stresujące przeżycie - pomagać odbierać poród kici :ok:
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Wto cze 13, 2006 19:37

Trzeci kotek urodził się po dwóch godzinach od poprzedniego (około 20.30).
Prawie natychmiast - zaczął się rodzic - czwarty, ale trzeciego - zdołała już umyć.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 19:41

i wszystkie pieknie bure..?jak moja kotka perska rodzila to pierwsze dwa musialam sama wyjmowac z blon i czyscic gruszka bo ona krzyczala tylko do mnie i blagala o pomoc,trzeciego kociaka nie mogla urodzic i w razem z wetem przez telefon wyciagnelam go z niej,,potem juz sama sie nimi zajela,ale gdybym nie wyjmowala ich z blon to by sie podusily,bo matka sama nie wiedzial co sie dzieje,,,,biedulka jedna :oops:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto cze 13, 2006 19:50

Czwarty jest teraz myty a więc nie jestem pewna, czy jest czarno-biały, czy buro-biały. Coś tam białego ma. Głośno krzyczy.

Patrząc teraz na kotkę, jak fachowo przegryza pępowinki,zjada łożyska, wylizuje maleństwa, aż nie chce sie wierzyć, że tak panikowała przy pierwszym kociaku....
To chyba jej pierwsze dzieci ... i nie zdawała sobie sprawy z tego, co ja spotyka. Teraz juz wie. Jest dzielna.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 19:51

gratulacje, :piwa:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto cze 13, 2006 19:55

Super :dance2:

Gratulacje :birthday:

Mamo-położnik :wink: dawaj fotki maluszków :!: :wink: :lol: :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 13, 2006 20:07

:birthday: :ok:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 20:18

:birthday:
Brawo :dance:
:balony: :birthday: :balony:
<img src="http://213.134.183.15/~gify/wizytowka.jpg" border="0" />

beata202

 
Posty: 262
Od: Nie cze 27, 2004 17:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 13, 2006 20:24

Fredziolina pisze:Mamo-położnik :wink: dawaj fotki maluszków :!: :wink: :lol: :D


Nie chcę dziś stresować kotki, tym bardziej, że poród chyba jeszcze się nie skończył.

Kotka rodzi w klatce wystawowej okrytej po bokach i od góry ręcznikami.

Jutro będą fotki.

Trzymajcie kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło.
Ja ciągle mam "doła" po Przedszkolakach.

Kociaki popiskują, wiercą się, przyssały się do sutków. Mama spokojna, bardzo senna.

Słuchajcie - ona przecież ciągle nie ma imienia. Mam ją dopiero od wczoraj, a tam, gdzie poprzednio była - nikt imienia jej nie nadał.
To mądra, spokojna, przytulasta kotka.
Choć żyła w ogrodzie - od razu u mnie w domu - pojęła do czego służy kuweta.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 83 gości