Banda bierawska. Czas na siatki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 10, 2006 10:01

A Lala to pilnuje cnoty Malinki. Super fotki. Mam nadzieje że Maksio już zdrowy. Z tego co widac to ten wrzód spory musiał byc.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie cze 11, 2006 22:10

ale gustowny kubraczek :D cieszę się, że Maksio wraca do zdrowia
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 12, 2006 4:39

Biedny Maksio
Ale musze przyznac, ze w kaftaniku wygląda ślicznie :wink:


A jak dziąsła?
U nas kilka dni po podaniu sterydu jest pięknie. Dziąsła blade a kot odzyskuje apetyt.
Niestety problem szybko wraca :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon cze 12, 2006 6:03

Maksio smutny - ciągle siedzi pod drzwiami, chce wyjść.
Wczoraj byliśmy na chwile w ogródku (na smyczy) - połozył sie w krzaczkach zadowolony jak niewiemco.
Poharatał mnie kiedy - za szybko jego zdaniem - zabierałam go do domu.
Maksio dostaje antybiotyk (synergal), wiec i dziąsełka poprawiły się przy tej okazji - nie są idelane, ale znacznie bledsze.
Dziś jedziemy na wyjęcie drenu.

Wczorajsze:
Obrazek Obrazek

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon cze 12, 2006 7:47

Widzę, Maksiunio ma czarną serię różnych przypadłości. :(

Puszek też miał nakłutą przednią łapkę. Strasznie spuchła i ciekła z niej ropa. To efekt męskich porachunków. Musieliśmy go znieczulać i czyścić u weta ranę. Obeszło się bez antybiotyków dopyszcznych. Chyba wtedy dostał zastrzyk. Z kolei Balbina za TM miała kiedyś wbitą w głowę śrubkę.
Na szczęście, po wyciągnięciu jej i dezynfekcji ranka pięknie się zagoiła.

Mizianki na mojego pupila. Mam nadzieję, że kubraczek nie będzie już potrzebny. :wink:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon cze 12, 2006 8:12

Rety, jak ona mogla sobie wbić śrubkę?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon cze 12, 2006 19:35

Pozbyliśmy się dziś drenu, przy okazji okazało sie ze Maksio wylizał sobie kilka szwów (przez kubrak!), wiec założono nowe - smiesznym urządzeniem, podobnym do zszywacza. Wszystko na żywca - Maks był tak przejęty, ze nawet sie nie wkurzał.
Kupiłam na targu stare dziecięce śpioszki i zrobiłam nowy kubrak, stary poszedł do prania. Kubraczkowa rewia mody będzie jeszcze trochę trwała, bo rana po ropniu jest dość spora.
Obrazek

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto cze 13, 2006 8:26

Biedny kić. Jak nie urok to... Tyle nieszczęścia na jednego kota. :?
Trzymam :ok: za zdrówko i za gojenie się wszystkich ranek. :) Ale on spokojny jest. 8O Moja Kropa to by to zdarła w minutkę... :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 13, 2006 15:34

Maksiunio pracuje nad kubraczkiem (a raczej tego co pod nim) bardzo subtelnie i wtedy kiedy nie patrzę. Wogle nie bardzo chyba rozumie swoj stan, bo ciągle się ze mną spiera że jest już zdrowy i ma bardzo ważne rzeczy do zrobienia w ogródku.
Dziś rano - pierwsz raz od niepamiętnych czasów - znalazłam tę ważną rzecz w kuwecie :lol:

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto cze 20, 2006 9:33

Dziś o 16.00 sterylka Malinki.
Mamy stracha, bo ona taka drobna, kocięca jeszcze....

Trzymajcie kciuki.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto cze 20, 2006 9:45

Mocno zaciśnięte
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 20, 2006 9:50

Za Malinkę. :ok: :ok: :ok:

Ja niedawno właśnie strylizowałam Leni, o którą z powodu jej wcześniejszych choróbsk bardzo się bałam. Wszystko poszlo OK, mała zniosła to nawet lepiej od Lilo, ranka ślicznie sie goi, futerko odrasta, dziewczynka lata jak fryga i je jak smok. :lol:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 20, 2006 10:09

Ech, zeby nam też tak łatwo poszło....
Dziekuję, dziewczyny jesteście :aniolek:

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto cze 20, 2006 11:28

Sterylka kotki to straszna rzecz dla pańciów. Wiem coś o tym. :?
Wielgachne :ok: trzymam, za malutkiego tylko sztresa :), za szybkie wybudzenie i powrót do formy. I w ogóle żeby wszystko było git :ok:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 20, 2006 11:35

ja też potrzymam kciuki za Malinkę:)
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości