Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 11, 2006 21:40

Zapalenie spojówek.... dr Dominika powiedziała, że niestety u kotów z białą sierścią wokół oka to dosć częste- i fakt, zdarza mu się tylko w tym jednym oku, drugie zdrowe. To jest nawrót, poprzednie miał jakiś miesiac temu chyba. Inna sprawa, że nie mam możliwości jeżdzić na Białobrzesk z dwoma kotami, nie mam samochodu, a dr Dominika z Tarchomina na urlopie do 22-go więc ten pogorszony stan jest po prostu leczony wg ostatnich zalecen Naclofem i tyle.... :oops:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 12, 2006 9:06

Co z oczkiem Frania jest jakaś poprawa? Pędzelek mam nadzieję że choć troszkę lepiej się czuje. Ja tu pazury obgryzam z niepokoju o kociszcza. Dobrze że choć Tosia w formie. Ślicznie na tej szafce wygląda.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 12, 2006 9:39

Pędzelek bez większych zmian. Sioosia, czyli zatkany nie jest, ale ciągle z krwią. I ja już nie umiem ocenić czy jej proporcja do sioo jest inna, czy ciągle taka sama :?

Ale je mało, ledwie wmusiłam w niego pół opakowania paszteciku RC z wkruszonym cyclonamine... pic też nie chce :( . Leży po swojemu, w pozie królewskiej, nie wygląda na chorego, ale tylko leży i nie ma ochoty na nic innego.... moj skarbek, niech on mi wraca do zdrowia !

Frania oczko dziś o wiele lepiej. Znalazłam sposób na skuteczniejsze wlewanie mu kropelek do oczu, dosć.... brutalny ;) bo siadam okrakiem na kocie, ale dzieki temu te krople trafiajądzie trzeba i widać poprawę.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 12, 2006 10:59

Ais pisze:Frania oczko dziś o wiele lepiej. Znalazłam sposób na skuteczniejsze wlewanie mu kropelek do oczu, dosć.... brutalny ;) bo siadam okrakiem na kocie, ale dzieki temu te krople trafiajądzie trzeba i widać poprawę.

To ma byc brutalnie? :wink: Wlasnie jestem po obezwladnianiu Podlego Alberta w celu wyczyszczenia uszu... Na razie prowadzi Albert w stosunki 2:1 (moje dwie szramy i jedno umyte ucho 8) ). Za chwile 2 starcie :twisted:
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pon cze 12, 2006 11:22

;) bo nie wiesz ile ważę ;) :twisted:

I tak jeszcze najnowsze wieści : ponieważ Pędzlasty nie bardzo chce pić, ugotowałam kotom kurzy cycek ( a może to indorowy był, bo duży, nie wiem dawno zamrażałam i jeszcze nie oglądałam ;) ) , i cały wywar to będzie zdrowotny rosołek dla Pedzelka. Już wypił troszkę. Okazało się lepsze niż woda :) ile dziś i jutro wypije, tyle jego - a resztę zamrożę w kostkach i bedzie na zaś.

A cycek będzie jedzony pewnie na kolację :)
Ostatnio edytowano Pon cze 12, 2006 11:47 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 12, 2006 11:45

:ryk:
Ja w piątek prałam Fionke bo okichała sobie doopsko TŻ w szramach ja dwie ręce zeszramowane i w kciuku kieł mojej spokojnej delikatnej Fioneczki :roll: :wink:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 12, 2006 11:50

tiaaaa... te nasze delikatne koteczki :twisted:

Pani wet wczoraj się śmiała, jak rozmawiałyśmy o robieniu kotu zastrzyków. Mówię jej, że umiem zrobić zastrzyk człowiekowi, ale kotu jeszcze nie robiłam, na co ona, że kotu łatwiej.

Ja na to : ale czlowiek tak nie wierzga... :twisted: :twisted: :twisted:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 12, 2006 12:17

Pędzel właśnie zwymiotował całe śniadanie :cry:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 12, 2006 20:17

Obiad nie zwrócony ;)

Pędzel coraz trafniej siooosia ( czytaj : prawie tylko do kuwety) , ciągle z krwią i ciągle po troszku, ale sioosia.

Teraz zjedliśmy kolację, breja kurczkowo-puszkowo-wodna - skoro nie chce pić wody, bedzie jadł breję. A co. Umył się właśnie, ale wstawać mu się nie chce.

Jutro juz niestety muszę iść do pracy, ale powinno być lepiej, widzę po nim, że się nieco lepiej czuje. No i Franio przestał definitywnie na niego fukać - czyli uznał, że nie ma już chorego kota w stadzie :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 13, 2006 6:56

Pędzelku trzymaj się i nie choruj. Dobrze że już zacząłeś siusiać do kuwetki to chyba znak że jest lepiej. Nadal trzymam mocno kciuki za twoje zdrowie. Jeśli Franio uznał że Pędzel zdrowy to tez dobry objaw. :)
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 9:05

noc przeszła spokojnie. Małe sioo w kuwecie, trochę sioo w wannie, nadal z krwią, ale chyba nieco bledsze.

Rano Pędzelek zjadł pół sniadania z cycloamine i tiolfediną, no i ....

chciałam się pochwalic że pierwszy raz w życiu zrobiłam kotu zastrzyk ! 8)
Pełen sukces !

No i czekamy co dalej. Mam wrażenie, że on mniej sika. nie wiem czy to dobrze czy źle - bo z jednej strony jest odetkanym, ale z drugiej czy nie za mało tego siooo ?

Wczesnym popołudniem ma do niegio dziadzio wpaść i zobaczyćjak tam nasz pacjent.

A Frania oczko już prawie loooozik :)

Kciuki proszę by teraz było już tylko do przodu.... przy Tośce pomogły, liczę że i przy Pędzelku pomogą !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 13, 2006 11:03

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 13, 2006 11:18

to ja całe móstwo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: x milion. Przecież to mój pieszczoch kanapowiec kochany. :1luvu:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 11:50

Są.. :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 13, 2006 12:32

Ais, spotkałyśmy się na Białobrzeskiej. Ty z Pędzelkiem ja z Wanilką, która tak Ci się spodobała. W drugim transporterku była Abi od cioci Safiori. Szkoda, że nie było okazji do pogadania. Trzymam kciuki za zdrówko.


Pędzel nie wygłupiaj się. Ciocia Safiori osiwieje przez nas. Ja się zawzięłam i juz prawie jestem zdrowa. Bierz przykład ze mnie.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Darkmatter, Google [Bot], Kankan i 53 gości