(Ba)Bunia - wywiady, autografy itp - zapraszam :)))

[Anka]

Ula, Ty mnie chyba nabrałaś i zamiast kota przysłałaś uroczego pieska, tylko podobnego do kotka .
Babunia chodzi za mną dosłownie jak piesek. Ja do kuchni - ona do kuchni, ja do pokoju - ona do pokoju, ja siadam - ona na kolana albo przysiada obok mnie na krześle z brzegu. Niesamowita . Muszę wciąż uważać, żeby niechcący jej nie przydeptać, a ja mam zwyczaj szybko się poruszać . Żadne z pozostałej piątki, mimo że np. Szarotka jest bardzo uczuciowa i czuła, nie chodzi aż tak za mną.

[kota7]

Myslisz, że niedługo zacznie szczekać?

[Anka]

Myslisz, że niedługo zacznie szczekać?

Kto wie
Jak zacznie to nagram i wyślę chętnym

[kota7]

Chętna

[Anka]

Zapamiętam

[Agn]

Kota7 - niektóre psy nie szczekają tylko.... jodłują [np. moje ulubione basenji].
Może Bunia będzie jodłująca.....

Ale jak juz zacznie to ja też bedę chętna na nagranie.

[dakota]

Kochana kicia (sunia? )

[Wawe]

Ula, Ty mnie chyba nabrałaś i zamiast kota przysłałaś uroczego pieska, tylko podobnego do kotka .
Babunia chodzi za mną dosłownie jak piesek. Ja do kuchni - ona do kuchni, ja do pokoju - ona do pokoju, ja siadam - ona na kolana albo przysiada obok mnie na krześle z brzegu. Niesamowita . Muszę wciąż uważać, żeby niechcący jej nie przydeptać, a ja mam zwyczaj szybko się poruszać . Żadne z pozostałej piątki, mimo że np. Szarotka jest bardzo uczuciowa i czuła, nie chodzi aż tak za mną.

Moja Leni też tak wędruje za mną (a zwłaszcza do kuchni). Nauczyłam się - bo musiałam - poruszać się po domu krokiem posuwistym. Tylko Leni kolanek jakoś nie uznaje.

[Sylwi@]

Oj Bunia, jesteś niesamowita, czym jeszcze nas zadziwisz

Moje koty dreptają za mną dwa razy dziennie, wtedy, gdy jest pora karmienia

[kota7]

Znaczy, Bunia interesowna nie jest, to autentyczna kocia miłość

[Anka]

Oj Bunia, jesteś niesamowita, czym jeszcze nas zadziwisz

Moje koty dreptają za mną dwa razy dziennie, wtedy, gdy jest pora karmienia

A owszem, tak to wszystkie dreptają
Agn, Bunia już dość nietypowe dźwięki wydaje. Może to początki jodłowania? Kto wie? Nagranie jak już zacznie podeślę .
W tej chwili usiadłam na moment, to już swiedzi ze mną - piesek mój kochany

[Anka]

Ula, Ty mnie chyba nabrałaś i zamiast kota przysłałaś uroczego pieska, tylko podobnego do kotka .
Babunia chodzi za mną dosłownie jak piesek. Ja do kuchni - ona do kuchni, ja do pokoju - ona do pokoju, ja siadam - ona na kolana albo przysiada obok mnie na krześle z brzegu. Niesamowita . Muszę wciąż uważać, żeby niechcący jej nie przydeptać, a ja mam zwyczaj szybko się poruszać . Żadne z pozostałej piątki, mimo że np. Szarotka jest bardzo uczuciowa i czuła, nie chodzi aż tak za mną.

Moja Leni też tak wędruje za mną (a zwłaszcza do kuchni). Nauczyłam się - bo musiałam - poruszać się po domu krokiem posuwistym. Tylko Leni kolanek jakoś nie uznaje.

Muszę też ten krok posuwisty wyćwiczyć, nie mam wyjścia

[Wawe]

Muszę też ten krok posuwisty wyćwiczyć, nie mam wyjścia

Powodzenia życzę. A dodam, że wcale nie jest to łatwe; szczególnie rano, gdy czlowiek zrywa się na dźwięk budzika, nieprzytomny i szybko gna do łazienki. Tzn. chce szybko gnać do łazienki, a tutaj taki kotopiesek owija się wokół nóg, ociera, plącze...

[dakota]

Muszę też ten krok posuwisty wyćwiczyć, nie mam wyjścia

Powodzenia życzę. A dodam, że wcale nie jest to łatwe; szczególnie rano, gdy czlowiek zrywa się na dźwięk budzika, nieprzytomny i szybko gna do łazienki. Tzn. chce szybko gnać do łazienki, a tutaj taki kotopiesek owija się wokół nóg, ociera, plącze...

Też tak mam Boję się, żę kiedyś sobie zęby powybijam, no chyba, że będę się przemieszczać posuwiście i w namordniku jakimś

[Florentyna1]

O rany, monitor zaplułam ze śmiechu ......