Pancerni i Marysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2003 18:35

Inka,pilnuj ją,bo po narkozie mała może wymiotować.Nie wstrzykuj jej żadnych płynów,poczekaj,az sama będzie chciała się napić.
Dalej trzymam kciuki :D

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Nie mar 16, 2003 18:42

Ok 8)
Estravenie, co powiedzial vet, kiedy sprzeciwiles sie narkozie? Poszlo dobrze bez niej?

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 18:47

Inko - i jeszcze taka rzecz - bo Ty dopiero od niedawna z kotami ;) U kotów choroba przebiega o wiele szybciej niż u człowieka. Kot nie pokazuje, że coś go boli. Jeśli kot zachowuje się inaczej niż zwykle to już jest sygnał alarmowy. W sytuacji, gdy oprócz zachowania są jakieś oznaki choroby - podwyższona temperatura, wymioty, biegunka to trzeba gnać do weta natychmiast. (Te wszystkie uwagi dotyczą wczoraj - nie dziś i są na wypadek, gdyby w przyszłości - odpukuję w niemalowane - coś takiego się przydarzylo).

Falka

 
Posty: 32821
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie mar 16, 2003 19:01

Inko, nie znam sie za na kocich dolegliwościach, więc nic nie doradzę, ale trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie koci.
Agata i kotfory

Agata

 
Posty: 1577
Od: Pt sie 23, 2002 19:55
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie mar 16, 2003 19:03

Ineczko,a te arie weta to była tzw. kocia muzyka?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Nie mar 16, 2003 19:04

Faleczko, dziekuje ci zlotko....masz racje, nie wiedzialam :oops:
Ale przy was szybko sie ucze.
Teraz zaoszczedziliscie Cesarskiej wiele bolu, i normalnie masz u mnie takiego duzego loda, ze nieeee dasz rady zjesc :wink:
Bede pamietac te uwage, bo to jest wazne.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 19:33

Inka pisze:Estravenie, co powiedzial vet, kiedy sprzeciwiles sie narkozie? Poszlo dobrze bez niej?

Miałem chyba mord w oczach, bo nic nie powiedział, tylko odłożył strzykawkę (którą zdążył już był samowolnie sięgnąć), a ja uspokoiłem w parę minut kotę (chorą i mocno osłabioną, co było zdecydowanym przeciwskazaniem wobec narkozy) i badanie odbyło się bez większych przeszkód.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 16, 2003 19:58

No wlasnie, moj tez nie pytal o pozwolenie. I troche Sisiulke zalatwil, bo obudzila sie 4 godziny temu, a wciaz jeszcze lezy jak szmaciana lala...
Latam do niej co kfilke, i obserwuje. Trzecia powieka na polowe oka, glowka "wylewa" mi sie z rak...ile powinnam dac jej czasu na dojscie do siebie, zanim ew. zaczne sie znow niepokoic?

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 20:09

Jak to wylewa Ci się z rąk główka? O której dostała narkozę?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Nie mar 16, 2003 20:13

Moze zadzwon do niego i spytaj ile czasu moze byc taka byle jaka... bo to od zrodka zalezy...
Ja czasem mam ochote wetow naprawde wrrr.
Wiekszosc mnie nie kocha jak o wszytsko pytam... a co to za zastrzyk, a na co to jest? a czy wet wie, ze ona nerkowa? a czy to nie szkodzi na nerki, a czy nie wchodzi w interakcje z lekami... itd. Czesc ma mnie dosc po 5 minutach ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88429
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 16, 2003 20:19

trzymam wszystkie :ok: i czekam na dobre wieści
Sissi zdrowiej szybciutko, bo twoja Marysia uschnie ze zmartwienia
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie mar 16, 2003 20:40

Dzwonilam do veta. Mowi, ze to moze potrwac do jutra rana... :(
To niezla dawke dostala.... :(

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 20:47

Inka,czy Twój weterynarz już wrócił?
Sissi może być przymulona,ale mięśnie nie powinny być tak długo zwiotczałe. Martwię się tym.Może zwróć się do Twojego weta?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Nie mar 16, 2003 20:58

To faktycznie, nieźle jej przywalił tą narkozą 8O 8O 8O Inuś - trzymam kciuki z całych sił za Jej Cesarską Mość, oby szybciorem do zdrowia i buszowania razem z Toto wróciła.
Hacker też dostał za duża dawkę narkozy - nikt mi nie wmówi, że po kastracji zdrowy i silny kocurek powinien spać twardo bez żadnych oznak kontaktowania przez ponad 4 godziny :evil: :evil:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 16, 2003 21:10

Ojej, dopiero doczytałam. Sissi, wracaj do zdrówka, prędziudko i nie stresuj więcej Marysieńskiej, tak nie wolno. Trzymam kciuki, a Simba (cichy wielbiciel Jej Cesarskiej Mości) zawiązał ogon na supeł i odmawia rozwiązania tegoż do czasu aż obiekt westchnien nie będzie całkowicie zdrów.

Mizianki delikatne dla chorutkiej i przesyłamy fluidy zdrowia 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 29 gości