Pancerni i Marysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2003 15:32

Inko, no :!: Będzie na pewno lepiej juz niedługo :!:
Drakula zawiązał ogon w supeł :!: Sissi kochana, szybko zdrowiej :!: :!:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Nie mar 16, 2003 15:34

Inka pisze: Podczas calej wizyty wyspiewywal na cale gardlo arie operowe, wiec juz oblalam sie potem, ze vet ma qq :strach:
:lol: mój wet warczał na kota :P

Super że już wszystko wiadomo, teraz już będzie dobrze! Oczywiście, kciuki nadal zaciśnięte, tym razem w intencji szybkiego wyzdrowienia Jej Wysokości :D

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Nie mar 16, 2003 15:34

Szybciutko niech wraca do zdrowia!!!

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Nie mar 16, 2003 15:36

Uff... dobrze, że sie zajął porządnie. Nie rozumiem co prawda po co podał narkozę i to dość długotrwałą ale pewnie jakiś powód miał.

Jakie mogą być przyczyny takiego zapalenia? Coś mówił na ten temat? Może zjadła coś niejadalnego i tkwi jej to gdzieś w przewodzie pokarmowym? Jakieś bakterie? Ja się nie znam kompletnie ale takie zapalenie chyba samo z siebie się nie robi?

Kciuki za zdrowie Sisi :ok:

Falka

 
Posty: 32821
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie mar 16, 2003 15:50

Falko, ja tez o to pytalam, opowiedzialam dokladnie, co jada na codzien, i czy cos w jadlospisie moglo byc nie tak. Powiedzial, ze nie, i ze trudno jest rozgryzc przyczyny, ze to nie jest zarazliwe, wiec nie grozne dla Toto, ale niebezpieczne ze wzgledu na biegunke.
Tez sie zdziwilam, ze tak od razu potraktowal ja narkoza.
Podejrzewam, ze dla swietego spokoju, aby mogl ja dokladnie obmacac, ponaciskac tu i owdzie itp. No i te strzykawy z woda slona byly potezne, 2x100ml, i trzeba bylo powolutku wstrzykiwac. Jednoczesnie rozmasowywal rozczyn, ktory juz byl pod skora, wiec troche to trwalo.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 15:50

Teraz już musi być coraz lepiej! :)
Jak się kicia obudzi to będzie się już lepiej czuła 8)
Dalej trzymamy kciuki i zaplatamy ogonki §§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 16, 2003 15:51

Falka pisze:Nie rozumiem co prawda po co podał narkozę i to dość długotrwałą ale pewnie jakiś powód miał.

Niektórzy veci działają tak rytunowo, aby ze spokojem zbadać zwierzaka. Chyba kwestia przyzwyczajeń. Może zresztą chciał oszczędzić kocie słuchania arii :wink:

Infekcja - a skąd się biorą infekcje? Coś nagle pakuje się do organizmu albo uaktywniają się własne mikroby zachęcone osłabieniem i chwilowym spadkiem odporności.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 16, 2003 16:11

no dobrze ze juz wiadomo co to i ze jzu to jest atkowane przez leki! teraz to tylko ku zdrowiuuuuuuuuuuuuuu !trzymamy kciuki!!!
spiewajacy wet...ehh :D
bedzie dobrze inka glowa do gory :ok:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie mar 16, 2003 16:12

No tak - ale np. zapalenie wyrostka robaczkowego swoją bezpośrednią przyczynę ma. A tutaj jakby blisko.

Falka

 
Posty: 32821
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie mar 16, 2003 16:13

Ineczko, dopiero tu spojrzalam, ech przepraszam nawet Cie wsparlam dobrym slowem jak trzeba bylo :? Nie mam pojecia o zapaleniu jelit, ale faktem jest ze Ty na pewno nie powinnas sobie niczego zarzucac. Kazdy troche sie miota jak styka sie pierwszy raz z niewadoma choroba u swojego miaulenstwa. Kroplowka na pewno nie zaszkodzi, a wrecz pomoze odwodnionemu organizmowi, a poza tym niezle wspomaga jego witalnosc. Tez zastrzyki tez powinny pomoc...a co do spiewania to moze wet sie naczytal gdzies ze obcowanie z kultura (poezja, muzyka) lagodzi obyczaje i chcial wspomoc w ten sposob dzialanie narkozy :wink: .
Utul biedna Sissiulke od cioci Anji koniecznie :lol:
No i duzo glaskow dla dzielnego pielegniarza Misiaczka :lol:
Ostatnio edytowano Nie mar 16, 2003 16:16 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie mar 16, 2003 16:14

Estraven pisze:
Falka pisze:Nie rozumiem co prawda po co podał narkozę i to dość długotrwałą ale pewnie jakiś powód miał.

Niektórzy veci działają tak rytunowo, aby ze spokojem zbadać zwierzaka. Chyba kwestia przyzwyczajeń. Może zresztą chciał oszczędzić kocie słuchania arii :wink:


Tak się domyślam ale narkoza nie jest obojętna dla organizmu.

Falka

 
Posty: 32821
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie mar 16, 2003 18:24

Falko, mnie tez to zdziebko zdziwilo, ze az taka 4-godzinna doze jej zaaplikowal. Nie wiem, czy sa takie srodki, ale nie mogl jej czyms tylko przytepic na chwilke...hmm? Nic to, bylo minelo.
Sissi obudzila sie po 16, i probowala sobie pochodzic. Ale cialko jeszcze znieczulone, i przewracala sie co chwile. Pobiegalam tak z nia troche (asekuracja :wink: ), i podczolgala sie do lazienki, bo tam jest jej cieplutko i spokojnie. Dzielna ta moja dziewczynka :)
Tak mysle, ze pewnie pic jej sie chce, ale nie mam odwagi jeszcze wstrzykiwac plynow do pyszczka, bo ten tez ciut bezwladnie jeszcze wyglada. Troche posypia, budzi sie, i znow spi.
Ale teraz jestem juz ufna, ze bedzie lepiej, bo bylo badanie, lekarstwa, i sa dalsze instrukcje.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 16, 2003 18:26

Falka pisze:Tak się domyślam ale narkoza nie jest obojętna dla organizmu.

Oczywiście. Kiedyś nie pozwoliłem vetowi na podanie narkozy przy takiej okazji (na Bnińskiej).

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 16, 2003 18:27

Inka pisze:Tak mysle, ze pewnie pic jej sie chce, ale nie mam odwagi jeszcze wstrzykiwac plynow do pyszczka, bo ten tez ciut bezwladnie jeszcze wyglada

Po narkozie może minąć nieco czasu, nim sama zacznie pić, ale została nawodniona dwoma podskórnymi "bombami", więc OK.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 16, 2003 18:29

No wlasnie, nie pomyslalam o tym... No, to poczekamy.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 16 gości