
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
covu pisze:http://drapaki.qwe.pl/
ten link jst w moim podpisie
a tu drapaki ostatnio wykonane![]()
http://s26.photobucket.com/albums/c145/biedy/Thien/ zrobiony dla forumowej Lilu (kota), zawieziony do jej Duzej i ustawiony
z poczatku sceptyczny Lilutek juz nastepnego dnia siedzial w rurze
![]()
http://s26.photobucket.com/albums/c145/biedy/Elzbieta/ tu nasz sukceswielki jesli chodzi o reakcjie kota
Kochana Evicia jeszcze zanim zlozylismy postanowila go wyprobowac... po zlozeniu kazdej kolejnej czesci przychodzila i sprawdzala jak czesc sie trzyma i czy bedzie jej na niej wygodnie
http://s17.photobucket.com/albums/b55/lulek/Tumasia/ a tu drapak Tumasi, a raczej Elzy i Fantasi, bo mysle ze to nie Tumasia na nim spi![]()
zrobilismy im bajzel na pare ladnych godzin w domu... wszystko skladalismy pare razy zeby dopasowac katowniki i powiercic dziury w scianach... dziewczeta patrzyly na nas jak na wariatow jak przyszlismy, zrobilismy a potem wszystko rozlozylismy... ale przeszlo im jak spowrotem wszystko ustawilismy
Majszczur pisze:
Covu, jedno pytanko:
jak czyści się te wszystkie powierzchnie do leżenia, czy ten plusz jest zdejmowany tak jak pokrowce z niektórych foteli czy kanap? Poldek strasznie linieje i po jednym popołudniu spędzonym przez niego na kocyku mogłabym zrobić na drutach z pozostawionej sierści drugiego kota...
Majka13 pisze:Tumasia - zdjecia sie nie otwieraja, a pod linkami jest napisane, ze plik juz nie istniejeA ja tak bardzo chcialabym zobaczyc, jakie drapaki robi Covu. Mam duze mieszkanie i mozna w nie wkomponowac setki drapakow
tumasia pisze:Majka13 pisze:Tumasia - zdjecia sie nie otwieraja, a pod linkami jest napisane, ze plik juz nie istniejeA ja tak bardzo chcialabym zobaczyc, jakie drapaki robi Covu. Mam duze mieszkanie i mozna w nie wkomponowac setki drapakow
No, niestety - coś się dzieje ze zdjęciami na forum. Może jutro będzie lepiej. Na szczęście Covu zamieściła zdjęcia z montażu drapaka u nas w domu. A dziewczyny do dziś swoim mebelkiem są zachwycone!
Majka13 pisze:(...) Ja to nie wiem, jakie Wy macie koty, ale nawet moj drapak do samego sufitu przewrocil sie dwa razy (no, nie sam) i az trudno mi sobie wyobrazic, co by sie dzialo na takim nizszym, bez umocowania na gorze. (...)
Majszczur pisze:nooo właśnie, myślę o takim dokręcanym do sufitu. Z regulacją na tzw rozpych (żeby można było ewentualnie zmieniać miejsce położenia).
Myślę o takim z dwu powodów:
1. moje futra również skaczą jak lotokoty, a Poldek ma tak odrzutowy odpych tylnych nóg, że przewrócił nawet załadowaną metrami literatury biblioteczkę.
2. Berta - nasza suka berneńczyk ma zwyczaj uwalać się tuż przy jakimś pionowym przedmiocie, przesuwając go swoim "wątłym" 50kilogramowym ciałkiem. Sądzę że drapak wolnostojący jeździłby przy każdej próbie położenia się Berty obok niego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 117 gości